Mówi: | Dominika Gwit |
Funkcja: | aktorka, dziennikarka |
Dominika Gwit: Show-biznes show-biznesem, a ludzie ludźmi. Mam przyjaciółki w tej branży
Show-biznes to nie tylko wieczna konkurencja – twierdzi aktorka. Zapewnia, że przyjaźni się z kilkoma osobami z tej samej branży i mocno kibicuje ich rozwojowi zawodowemu. Do grona bliskich gwieździe osób należy aktorka Julia Kamińska.
Show-biznes kojarzony jest powszechnie z zazdrością i rywalizacją, a nie przyjaźnią. Dominika Gwit zapewnia jednak, że to stereotypowe postrzeganie jej branży nie ma pokrycia w rzeczywistości i nawet w show-biznesie jest miejsce na głębokie, pozytywne relacje z ludźmi. Gwiazda podkreśla, że w branży rozrywkowej pracują normalni ludzie, którzy tak jak wszyscy inni potrzebują bliskości i wsparcia.
– Jeśli się polubisz, jest z kimś flow i miło się rozmawia, jest miła atmosfera, to jak najbardziej, zaprosimy się na urodziny, złożymy życzenia na święta, widzimy się na jakiejś imprezie – mówi Dominika Gwit agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka nie ukrywa, że ma przyjaciółki w show-biznesie i kibicuje rozwojowi ich karier.
– Lubimy się, trzymamy za siebie kciuki, to jest fajne. Bądźmy normalni, bądźmy ludźmi, nie dajmy się zwariować – apeluje Dominika Gwit.
Do grona bliskich osób gwiazdy należy Julia Kamińska – aktorka, która latem tego roku otworzyła salon piękności na warszawskim Muranowie. Dominika Gwit pomogła koleżance w organizacji imprezy inauguracyjnej, a od tego czasu regularnie korzysta z oferowanych w salonie usług. To właśnie tam przygotowuje się do ważnych show-biznesowych imprez jak np. 10-lecie magazynu „Party”.
– Polecam wszystkim dziewczynom, które chcą zaszaleć z włosami, żeby przyszły do Julii Kamińskiej, bo ona specjalizuje się właśnie we włosach, ma świetnych fryzjerów – mówi aktorka.
Czytaj także
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
- 2024-10-01: Margaret: Wymowa języka francuskiego jest dla mnie bardzo wymagająca. Teraz znowu zaśpiewam w tym języku i mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-09-03: Jessica Mercedes: Mój brat został potrącony na pasach, mimo że miał zielone światło. Była to dla nas strasznie stresująca sytuacja
- 2024-09-19: Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia
- 2024-09-30: Daria Ładocha: Część uczestników już dużo wcześniej chciała wziąć udział w „Azja Express”. To powoduje, że pojawia się determinacja i motywacja
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.
Uroda
Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.