Newsy

Izabella Krzan: nie szukam miłości, czekam aż sama przyjdzie

2017-12-29  |  06:13

Prezenterka jest singielką skoncentrowaną na rozwoju kariery zawodowej. Twierdzi, że nie należy do kobiet szukających partnera, lecz spokojnie czekających aż miłość sama się pojawi. Nie wyklucza też, że jeśli trafi na odpowiedniego mężczyznę, zaangażuje się w związek mimo wielu obowiązków zawodowych. 

Zwycięstwo w konkursie Miss Polonia 2016 otworzyło Izabelli Krzan drogę do kariery w show-biznesie. Już nieco ponad pół roku po zdobyciu tytułu najpiękniejszej Polki gwiazda zadebiutowała w roli prezenterki telewizyjnej w paśmie śniadaniowym TVP2. Jesienią 2017 roku została natomiast hostessą w reaktywowanym po ośmiu latach teleturnieju „Koło Fortuny”. Izabella Krzan ma nadzieję, że nadchodzący nowy rok będzie równie obfity w propozycje zawodowe jak mijający.

Mam nadzieję, że będę miała jeszcze trochę więcej propozycji współprowadzenia czy prowadzenia różnego rodzaju wydarzeń, bo to mi sprawia ogromną przyjemność – mówi gwiazda agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Prezenterka nie ma konkretnych marzeń zawodowych na 2018 rok, liczy jednak na to, że będzie się mogła nadal rozwijać w tak szybkim tempie. Ma również nadzieję na dobre zdrowie i spełnienie w przyjaźni i miłości. Obecnie gwiazda jest singielką i nie myśli o związku, woli się koncentrować całkowicie na karierze zawodowej.

– Kiedy pojawi się ktoś na mojej drodze, bo jestem z osób, które nie szukają, raczej czekam, aż ktoś sam się pojawi, to wtedy oczywiście będzie mi bardzo miło. Zobaczymy, jak to będzie, na razie skupiam się na pracy – mówi Izabella Krzan.

Gwiazda twierdzi, że na wszystko w życiu przychodzi odpowiedni moment. Nie obawia się też, że rozwijając karierę zawodową w tak szybkim tempie, nie znajdzie czasu na miłość. Jej zdaniem najważniejsze jest trafienie na właściwego mężczyznę.

– To kwestia znalezienia odpowiedniej drugiej połówki, która będzie wyrozumiała i czasami nagnie swoje plany dla moich, czasami trudniejszych planów, a potem będę mogła zrobić to samo dla niego – mówi Izabella Krzan.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje

Nowy juror w programie „Must Be the Music” przyznaje, że na planie produkcji panują duże emocje. Na castingi zgłosiło się bowiem wielu utalentowanych solistów i różne zespoły muzyczne, a każdy chce wypaść jak najlepiej i przejść do kolejnego etapu. Niektórzy uczestnicy próbują w kuluarach zbliżyć się do jurorów i być może w ten sposób też coś „ugrać”, ale Dawid Kwiatkowski zaznacza, że on sam nie daje się w żaden sposób przekupić. Jest obiektywny, bezstronny i jego ocena podyktowana jest tylko tym, co widzi i słyszy ze sceny.

Edukacja

Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem

Około 50 mln, czyli 31 proc. kobiet w Unii Europejskiej doznało w swoim życiu przemocy seksualnej lub fizycznej – wynika z europejskiego badania przemocy uwarunkowanej płcią. Do takich aktów dochodzi zarówno w domach, jak i w miejscach pracy czy przestrzeni publicznej, w różnych środowiskach. Dyrektywa, która ma pomóc walczyć z tym zjawiskiem, weszła już w życie, ale państwa członkowskie mają ją wdrożyć do polowy 2027 roku.

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.