Mówi: | Jacek Rozenek |
Funkcja: | aktor |
Jacek Rozenek pracuje nad słuchowiskiem. Gra rolę wikinga
Jacek Rozenek, gra w słuchowisku, w którym wciela się w wikinga Thorgala – legendarną postać komiksową. Aktor przyznaje, że jako dziecko czytał komiks i decyzję o udziale w przedsięwzięciu podjął natychmiast. Dodaje również, że praca nad słuchowiskiem wymaga ogromnych umiejętności, ale dzięki wysokiej poprzeczce aktor bardziej się rozwija.
– To bardzo interesujące wyzwanie aktorskie. Jak przyszła propozycja, żeby go zagrać, nie wahałem się ani chwili. Jeżeli chodzi o słuchowisko i dubbing, to się różnią absolutnie wszystkim. Wszystko trzeba zbudować w wyobraźni. I postać, i ruch, i dźwięki, więc jest to praca bardzo interesująca i ciekawa, niosąca ze sobą wiele ograniczeń z jednej strony, ale z drugiej otwierająca wyobraźnię – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle aktor Jacek Rozenek, który w słuchowisku gra tytułowego Thorgala.
„Thorgal” to seria komiksowa z gatunku fantasy, których autorami jest belgijski scenarzysta komiksowy Jean Van Hamme i polski rysownik Grzegorz Rosiński. Komiksy o wikingu trafiły na rynek polski pod koniec lat 80., a sam Thorgal był jednym z najpopularniejszych bohaterów komiksowych.
– Thorgala pamiętam jeszcze jako trzynastolatek. Czytałem z wypiekami na twarzy „Kapitana Żbika”, „Kapitana Klossa”, „Janosika” i oczywiście „Thorgala”, bo on był najbardziej egzotyczny z tego całego zestawu i niósł za sobą powiew science-fiction, które było dla nas jeszcze wtedy czymś zupełnie nowym, innym światem – tłumaczy Rozenek.
Słuchowisko obejmuje adaptacje dwóch pierwszych albumów serii o Thorgalu czyli „Zdradzona czarodziejka” i „Wyspa wśród lodów.” U boku Jacka Rozenka grają również Maria Niklińska, Sonia Bohosiewicz i Arkadiusz Jakubik. Realizacji słuchowiska podjęło się warszawskie studio nagraniowe Sound Tropez, które na swoim koncie ma również nagrania takich słuchowisk, jak „Conan Barbarzyńca” czy „Żywe Trupy.” Premiera dwóch pierwszych albumów serii odbyła się 30 kwietnia.
Czytaj także
- 2024-09-26: Jacek Jelonek i Oliwer Kubiak: Nasza kolejna podróż będzie znowu do Azji. Ale tym razem będziemy mieli gdzie spać i nie będziemy łapać stopa
- 2024-11-18: J. Jelonek i O. Kubiak: Po ślubie za granicą w świetle polskiego prawa dalej będziemy niewidoczni. Walczymy o traktowanie na równi z parami heteroseksualnymi
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
- 2024-04-23: Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
- 2024-03-29: Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
- 2024-04-19: Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów
- 2024-02-27: Jacek Braciak: Pasjonuję się historią i czytałem różne książki o Stalinie. W spektaklu „Geniusz” nie chciałem go ani bronić, ani oskarżać, tylko pokazać jako człowieka
- 2024-03-05: Jacek Braciak: Z Jerzym Stuhrem się nie gra, z nim się rozmawia i jest. Na palcach jednej ręki mogę policzyć spotkania z takimi aktorami
- 2024-02-14: Polscy przedsiębiorcy wiedzą, że automatyzacja to strategiczny element rozwoju. Brak specjalistów jest największą barierą
- 2024-01-19: Marcelina Zawadzka: Bardzo tęsknię za moją babcią i często ją wspominam. Zawsze bardzo we mnie wierzyła
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.