Newsy

Karolina Korwin Piotrowska: Ola Kwaśniewska w dniu swojego ślubu przeżyła największą traumę w życiu

2018-09-07  |  06:33

Plotka, życie w luksusie i głośne medialnie śluby to tematy nowego sezonu magazynu „#Sława”. Gościem Karoliny Korwin-Piotrowskiej będzie m.in. Aleksandra Kwaśniewska, która z dużym poczuciem humoru opowiedziała, jak nie mogła wejść do kościoła na swój własny ślub. Dziennikarka jest również zachwycona rozmową z Evą d'Angelo. Jedną z żon z Hollywood gospodyni programu uważa za kobietę zabawną, autoironiczną i świadomą tego, kim jest.

Program „#Sława” wraca na antenę TVN Style wraz z początkiem września. Tak jak w poprzednich sezonach Karolina Korwin-Piotrowska poruszać w nim będzie tematy związane z szeroko pojętą popularnością oraz zjawiskami zachodzącymi w polskim show-biznesie. W każdym odcinku obok prowadzącej pojawi się gość, którym będzie gwiazda lub ekspert znający tajemnice rodzimego przemysłu rozrywkowego. Jako pierwszy widzowie TVN Style obejrzeli epizod pokazujący ranking najbardziej medialnych ślubów polskich gwiazd – w zestawieniu znalazły się ceremonie ślubne Małgorzaty Rozenek, Piotra Rubika i Aleksandry Kwaśniewskiej.

Powiedziałam, że ten odcinek nie ma sensu, jeżeli nie zgodzi się Ola Kwaśniewska, ona się od razu zgodziła i świetnie o tym opowiedziała, dziewczyna która przeżyła największą traumę w dniu swojego ślubu – mówi Karolina Korwin Piotrowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aleksandra Kwaśniewska wyszła za muzyka Jakuba Badacha we wrześniu 2012 roku. Ceremonia odbyła się w warszawskiej Katedrze Wojska Polskiego –kościół miał zostać zamknięty na czas uroczystości, zanim to się stało, w ławach zasiadły już jednak osoby niezaproszone przez młodą parę. Do wnętrza świątyni przedostali się także paparazzi. Ceremonia zawarcia związku małżeńskiego Aleksandry Kwaśniewskiej i Jakuba Badacha był jednym z pierwszych tak głośnych medialnie ślubów w Polsce.

Ona naprawdę nie mogła wejść do kościoła na swój własny ślub, ponieważ jeden z tabloidów zaprosił na jej ślub bez jej wiedzy. To jest opowieść o tym, jak sobie taka osoba insajdersko radzi z taką sytuacją. Ona z dużym poczuciem humoru, fajnie wypadła – mówi Karolina Korwin Piotrowska.

Gościem odcinka poświęconego kwestii finansów w show-biznesie będzie Eva d'Angelo, jedna z bohaterek reality show „Żony Hollywood”. Urodziła się w Koninie, wyjechała jednak z Polski już na początku lat 80. W USA rozwinęła karierę zawodową i wyszła za mąż za tamtejszego biznesmena obecnie zajmuje się zarządzaniem nieruchomościami i jest właścicielką jedenastu domów.

– Na pytanie: jak często sprawdza stan konta, odpowiedziała: po co mam sprawdzać konta, skoro wiem, że pieniądze tam są. Będzie o tym – mówi Karolina Korwin Piotrowska.

Dziennikarka nie ukrywa, że przed nagraniem tego odcinka nie wiedziała, jak ma prowadzić rozmowę z milionerką. Przyznaje jednak, że Eva d'Angelo okazała się fantastyczną, otwartą i dowcipną kobietą, która oczarowała całą ekipę programu „#Sława”.

– Fajna ta Eva. Kupiła wszystkich od razu, świetna babka, bardzo zabawna, bardzo autoironiczna, z taką świadomością tego, kim jest, bardzo mi się to podobało – mówi Karolina Korwin Piotrowska.

Gospodyni programu „#Sława” twierdzi, że zależało jej na różnorodności tematycznej w nowym sezonie. Dlatego też jeden z odcinków poświęcony będzie celebrytom ze sceny politycznej, a gościem Karoliny Korwin Piotrowskiej będzie Mirosław Oczkoś, specjalista do spraw wizerunku politycznego. Przeanalizuje on image wybranych mężów stanu, przy czym jak zaznacza dziennikarka jego werdykt będzie dla polskich polityków wyjątkowo niekorzystny.

– W Polsce już mamy polityków-celebrytów, którzy udzielają wywiadów o swoim życiu prywatnym i stają się bohaterami masowej wyobraźni. Mirosław Oczkoś bardzo zgrabnie się przejeżdża przez wizerunek polskich polityków, dokładnie o konkretne afery go pytam, o konkretne wpadki polityków i to jest bezwzględne, co on mówi – mówi Karolina Korwin Piotrowska.

Sława bywa rzeczą uzależniającą, dlatego wielu celebrytów robi wszystko, by nie utracić zainteresowania ze strony społeczeństwa. Niektórzy posuwają się nawet do kreowania fałszywych informacji na swój temat tylko po to, by wciąż było o nich głośno. Karolina Korwin Piotrowska śledziła to zjawisko jeszcze jako gospodyni magazynu „Magiel towarzyski”. W odcinku „#Sławy” poświęconemu kwestii plotki jako narzędzia budowania wizerunku gościem będzie Piotr Grabarczyk, dziennikarz show-biznesowy i autor bloga o tej tematyce.

– Ludzie wymyślają historie na swój temat po to, żeby było o nich głośno. Nam się to wydaje czasem absurdalne, ale tak jest. Są plotki reżyserowane, plotki pod konkretnego odbiorcę. Piotrek wyciągnął parę historii, gdzie ewidentnie widać, że coś było sztucznie nakręcane mówi Karolina Korwin Piotrowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.