Newsy

Karolina Szostak: Trzy dni w miesiącu jestem na sokach. Mój organizm wtedy bardzo odpoczywa

2018-10-23  |  06:28

Dziennikarka przyznaje, że wraz ze zrzuceniem zbędnych kilogramów, całkowitej zmianie uległy jej nawyki żywieniowe. Stała się między innymi zwolenniczką diet oczyszczających, w których prym wiodą soki i koktajle. W swoim najnowszym poradniku prezenterka wraz z Martą Kordyl proponuje prawie sto przepisów na zdrowe i smaczne napoje, które oczyszczają, poprawiają odporność i dobroczynnie działają na urodę. Są one pogrupowane według pór roku, by móc w pełni wykorzystać wartość sezonowych warzyw i owoców.

– Pierwsza książka, czyli „Moja spektakularna metamorfoza”, była o odchudzaniu, druga – „Mój spektakularny detoks” – o tym, jak nie mieć efektu jojo i jak utrzymać szczupłą sylwetkę, natomiast trzecia książka – „Moje spektakularne soki i koktajle” – powstała dlatego, żeby pokazać, że koktajle wspomagają proces odchudzania, a poza tym są też zdrowotne i działają leczniczo. Poradnik jest podzielony na pory roku, w zależności od tego, jakie warzywa czy owoce są dostępne w danym czasie – mówi agencji Newseria Karolina Szostak.

Dziennikarka nie ukrywa, że dążenie do idealnej sylwetki kosztowało ją dużo pracy i samozaparcia. Kiedy schudła 30 kilogramów, stała się inspiracją dla tysięcy Polek. Teraz dzieli się z nimi swoimi sprawdzonymi patentami na szczupłą sylwetkę i zdrowy styl życia.

Trzy dni w miesiącu jestem na sokach, bo wtedy mój organizm bardzo odpoczywa. Dietetycy polecają dieta 5+2 albo 6+1, czyli przez 5 lub 6 dni odżywiamy się normalnie, a ten jeden stały dzień zawsze robimy sobie płynny. Wtedy decyduję się na zielone soki, czyli zdrowotne bomby witaminowe. Osobiście wolę koktajle mniej słodkie, więc zdecydowanie częściej wybieram warzywa, a do nich cytrynę czy imbir. Jestem też uzależniona od jabłek. Mam takiego swojego ulubionego shota, cytryna, imbir i jabłko, którego zawsze piję rano, bo daje mi mega energię, a jednocześnie jest bardzo zdrowy – mówi Karolina Szostak.

Prezenterka podkreśla, że umiejętnie skomponowane soki i koktajle mają wpływ na samopoczucie, wzbogacają menu i sprawiają, że dieta nie jest monotonna. W książce „Moje spektakularne soki i koktajle” prezenterka wraz z Martą Kordyl przygotowały przepisy dla każdego i na każdą porę roku.

– Myślę, że każdy w książce znajdzie coś dla siebie. Przygotowując koktajle, warto odpowiednio dobierać składniki, tak aby one pasowały do siebie smakowo. Z drugiej strony każdy ma swój indywidualny smak i niektórzy robią soki na słodko, z duża ilością owoców, inni wolą warzywa, które lubią doprawić przyprawami. Mnie zdarza się nawet czasami dorzucić do koktajlu pieprz cayenne. Każdy zna swoje smaki i wie, co lubi, więc przygotowując soki i koktajle warto eksperymentować – mówi Karolina Szostak.

Prezenterka twierdzi, że proponowane przez nią przepisy nikomu nie powinny sprawić trudności. Wystarczy się zaopatrzyć w dobrej jakości produkty i komponować koktajle według własnego smaku.

– Chodzi o to po prostu, żebyśmy je pili, bo one naprawdę są zdrowe i dają energię. Koktajle i soki trudno nazwać gotowaniem, to jest coś zdecydowanie łatwiejszego – wrzucamy do maszyny, wciskamy guzik i gotowe. To jest tylko kwestia doboru odpowiednich składników – mówi Karolina Szostak.

Karolina Szostak przyznaje, że ma już pomysł na kolejną książkę, ale na razie nie chce go zdradzić.

Do pobrania

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.