Newsy

Krystyna Janda: nie szukam miłości

2014-01-10  |  10:10

Od śmierci męża Krystyny Jandy, Edwarda Kłosińskiego, minęło sześć lat, ale serce aktorki wciąż należy tylko do niego. Wybitna artystka nie szuka nowej miłości i nie chce się ponownie zakochać.

 Mnie jest dobrze jak jestNie mam na to specjalnie ochoty. Nie byłoby mi z tym dobrze – w ten sposób Krystyna Janda odpowiada na pytanie, czy mogłaby się ponownie zakochać.

Jak wielokrotnie podkreślała, jej związek z Edwardem Kłosińskim, operatorem filmowym, był bardzo szczęśliwy, a mąż był miłością życia Jandy. Dlatego, gdy Kłosiński zmarł 5 stycznia 2008 roku na raka płuc, aktorka bardzo ciężko zniosła jego odejście i wciąż nie wyobraża sobie, by ktoś mógłby zająć jego miejsce.

Mam świetne wspomnienia. O wiele lepsze niż kobiety, które zostawili mężowie. Nie ma w nich ani jednego cienia, skazy, pretensji. W związku z tym strasznie trudno byłoby mi się rozstać z tym. W jakimś sensie poczułabym się winna – mówi Krystyna Janda agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Krystyna Janda i Edward Kłosiński przeżyli wspólnie 27 lat. Poznali się w 1976 roku na planie „Człowieka z marmuru”, ale związali się ze sobą dopiero kilka lat później. Oboje mieli córki z poprzednich małżeństw, Janda Marysię, Kłosiński Magdę. Wspólnie doczekali się dwóch synów - Adama i Jędrzeja. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Gwiazdy

Gwiazdy

Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać

Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.

Gwiazdy

Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi

Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.