Mówi: | Krzysztof Rutkowski |
Funkcja: | detektyw |
Krzysztof Rutkowski: wylał się na nas hejt, bo nie przedstawiamy wersji, którą ludzie sami wymyślili
Były detektyw uważa, że polscy internauci nie chcą znać prawdy o śmierci Magdaleny Żuk. Są przywiązani do krzywdzącej Egipcjan wersji o handlu ludźmi lub zabójstwie rytualnym. Krzysztof Rutkowski i Maja Plich ustalili jednak, że przyczyną śmierci Polki było załamanie nerwowe. Za ujawnienie tej informacji spotkała ich fala hejtu.
27-letnia Magdalena Żuk zmarła 30 kwietnia w Egipcie. Wyjaśnieniem okoliczności jej śmierci zajęła się polska i egipska prokuratora, a także właściciel agencji detektywistycznej Krzysztof Rutkowski. Na miejsce zdarzenia wyjechała współpracująca z nim detektyw Maja Plich, która ustaliła, że Polka, wbrew spekulacjom medialnym, nie padła ofiarą przestępstwa. O ustaleniach tych Krzysztof Rutkowski poinformował w połowie maja podczas konferencji prasowej.
– Po sprawdzeniu całej drogi Magdy, która została przez nas minuta po minucie zweryfikowana, doszliśmy do jednego wniosku: nie ma żadnego atrakcyjnego, sensacyjnego czy fałszywego wątku – mówi były detektyw agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Informacja o zagadkowej śmierci Magdaleny Żuk wywołała falę spekulacji, głównie wśród polskich internautów. Jako przyczynę tragedii sugerowano m.in. handel ludźmi oraz zabójstwo rytualne. O związek ze śmiercią Polki posądzano jej chłopaka oraz egipskiego rezydenta opiekującego się wycieczką, w której uczestniczyła Magdalena Żuk. Krzysztof Rutkowski zaprzecza tym spekulacjom.
– Doszło do dużej pomyłki ze strony tych, którzy założyli handel ludźmi. Absolutnie jest to wykluczone. Ta dziewczyna poleciała sama do Egiptu z własnej, nieprzymuszonej woli – mówi były detektyw.
– Nie ma żadnego gwałtu, nie było żadnych narkotyków, przestawiłam, co się stało: skrajne załamanie psychiczne lub ewentualnie pierwsze dni zator, do którego mogło dojść w samolocie – dodaje Maja Plich.
Wyjazd do Egiptu miał być niespodzianką od Magdaleny Żuk dla jej narzeczonego. Chłopak nie mógł jednak wziąć udziału w wycieczce, ponieważ nie zdążyłby przedłużyć ważności paszportu. Polka wyjechała sama – rozczarowanie z powodu nieudanej niespodzianki i poczucie samotności w obcym miejscu mogły, zdaniem Krzysztofa Rutkowskiego, przyczynić się do załamania nerwowego. Były detektyw uważa jednak, że polska opinia publiczna nie chce znać prawdy o śmierci Magdaleny Żuk.
– Takie komentarze były przede wszystkim na podbicie internetu, który oczekiwał na tego rodzaju rozwiązanie i zakończenie. Najlepiej spętać sznurem rezydenta, Mahmouda, przyczepić go do koni, przeciągnąć go po pustyni, zaszlachtować – mówi Krzysztof Rutkowski.
Były detektyw i jego partnerka podkreślają, że konferencją prasową, na której przedstawili wyniki swojego śledztwa, wywołali burzę w internecie. Zdaniem Rutkowskiego internautom nie spodobała się bowiem prawda na temat okoliczności śmierci Magdaleny Żuk. Do głosu doszły uprzedzenia wobec kultury arabsko-muzułmańskiej i stereotypy dotyczące egipskich mężczyzn.
– Wylał się na nas hejt w internecie za to, że jednak nie przedstawiamy wersji, którą sobie ludzie sami wymyślili. Tu jest ten problem – mówi były detektyw.
Magdalena Żuk zmarła w egipskim szpitalu po upadku z hotelowego okna. Jej pogrzeb odbył się 23 maja w Bogatyni, rodzinnym mieście dziewczyny.
Czytaj także
- 2025-06-13: Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym
- 2025-06-23: Bartłomiej Nowosielski: Osoby z chorobą otyłościową są stygmatyzowane. Hejterów nie obchodzi to, że po drugiej stronie jest człowiek z emocjami
- 2025-04-07: Krzysztof Skórzyński: Elektrośmieci są dzisiaj gigantycznym problemem. Wciąż nie nauczyliśmy się segregować takich odpadów
- 2025-04-24: Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania
- 2025-04-16: Krzysztof Skórzyński: Dla mnie Wielkanoc ma wymiar symboliczny i duchowy. Podczas przygotowań w kuchni ja jestem od wykonywania poleceń córki
- 2025-03-18: Sylwia Bomba: W liceum nikt nie miał odwagi prosto w oczy nazwać mnie grubasem. Ale jak szłam korytarzem, to czułam śmiechy za moimi plecami
- 2025-02-14: Dzieci mają zbyt łatwy dostęp do pornografii i patostreamingu. Rzecznik Praw Dziecka apeluje o zaostrzenie prawa
- 2025-02-25: Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2025-01-10: Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dziecko

Marcelina Zawadzka: Uwielbiam zakupy online. Kiedy mały wieczorem zasypia, to ja mam wtedy czas na przeglądanie ofert w sieci
Odkąd modelka została mamą, zmieniła nawyki zakupowe, ponieważ nie ma czasu ani siły, żeby chodzić po galeriach w poszukiwaniu wszystkiego, co jest jej aktualnie potrzebne. A najwięcej rzeczy kupuje teraz właśnie dla swojego syna, który rośnie w oczach i często trzeba mu chociażby wymieniać garderobę. Marcelina Zawadzka zaznacza, że w sieci zazwyczaj robi zakupy wieczorem, kiedy jej syn już zasypia.
Edukacja
W ubiegłym roku spadła liczba samobójstw. Dalsza reforma psychiatrii powinna pomóc utrzymać tę tendencję

W 2024 roku po raz pierwszy od kilku lat liczba samobójstw w Polsce spadła, jednak skala problemu wciąż jest poważna. Polska jest w trakcie reformy psychiatrii, w ramach której największy nacisk w kształtowaniu opieki ma być położony na wsparcie środowiskowe. Eksperci zwracają jednak uwagę również na potrzebę utrzymania działań oddolnych i podniesienia społecznej wiedzy na temat prewencji suicydalnej. Bardzo istotne w tym kontekście jest odpowiednie kształtowanie dyskursu medialnego, a także edukowanie na temat tego, jakie zasady są kluczowe w pierwszej pomocy emocjonalnej.
Psychologia
Otyłość nie wynika z braku samodyscypliny czy lenistwa. Ta poważna choroba niesie ze sobą 200 różnych powikłań

– Walka z otyłością wymaga nie tylko wprowadzenia zmian w stylu życia i sposobie odżywiania, ale przede wszystkim zrozumienia, że jest to choroba zarówno o podłożu fizycznym, jak i psychicznym – podkreśla psycholog Adrianna Sobol. Niestety często to schorzenie jest postrzegane jako wynik braku dyscypliny, nieprawidłowej diety lub lenistwa, co jest błędnym i krzywdzącym stereotypem. W rzeczywistości otyłość jest bowiem poważną chorobą, która niesie ze sobą wiele powikłań zdrowotnych i wymaga kompleksowego podejścia. Kluczowymi elementami, które mogą się przyczynić do skuteczniejszego leczenia i poprawy jakości funkcjonowania pacjentów, jest wsparcie emocjonalne oraz zwiększenie dostępności do specjalistów.