Newsy

La Mania pokazała kolekcję na sezon wiosna/lato 2015. Joanna Przetakiewicz: to był mój najlepszy pokaz

2014-12-18  |  06:40
Mówi:Joanna Przetakiewicz, projektantka mody

Kamila Szczawińska, modelka

Hanna Lis, dziennikarka

Karolina Ferenstein-Kraśko, bizneswoman

  • MP4
  • Nowe projekty marki La Mania łączą w sobie minimalizm i ponadczasową elegancję, są zmysłowe i kobiece. Dominują zwiewne sukienki, kombinezony i asymetryczne spódnice uszyte z wysokiej jakości tkanin, wybieranych u najlepszych dostawców z Francji i Włoch. Joanna Przetakiewicz tylko raz w roku organizuje pokaz nowej kolekcji.

    Myślę, że ta kolekcja może z powodzeniem podbijać światowe rynki mody – tak swoje propozycje na sezon wiosna/lato 2015 ocenia właścicielka marki La Mania – Joanna Przetakiewicz.

    –  Mówiąc nieskromnie uważam, że to był mój najlepszy pokaz, najmocniejszy, najbardziej dojrzały. Osiągnęliśmy dokładnie to, co chciałam. Czyste, proste, piękne kształty architektoniczne, jak zawsze w La Manii. Są też nowe trendy, ale bez zbytniej przesady. Stworzyliśmy kolekcje taką, jaką myślę każda kobieta chciałaby nosić, czyli taką, która jej nie krępuje, jest kobieca i zmysłowa – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Joanna Przetakiewicz, projektantka mody.

    W kolekcji dominują kunsztownie wykonane sukienki różnej długości, klasyczne kombinezony, asymetryczne spódnice i bluzki oraz błyszczące kreacje z nutką ekstrawagancji.

    Kolekcja jest zjawiskowa, wszystkie te suknie z gołymi plecami, które ja miałam na sobie, ta z cekinami, ta złota – po prostu są  niesamowite, jestem zakochana. Miałam okazję dogłębnie obserwować powstawanie tej kolekcji od podstaw, od miar. Asia dokładnie wie, w  czym będzie mi dobrze, więc zawsze jej wybory są trafne, co do stroju, który ja będę miała na wybiegu – podkreśla Kamila Szczawińska, modelka i muza projektantki.

    Znakiem rozpoznawczym marki Joanny Przetakiewicz są tkaniny najwyższej jakości. Dominuje biel, czerń, grafit i liliowy róż.

    Ta biel powala. To piękne, klasyczne, ponadczasowe kreacje. Uwielbiam projekty La Manii i koncepcje mody Joanny. Jest bardzo klasyczna, szlachetna. Wszystkie te projekty wyglądają naprawdę wyjątkowo. Większość tych kreacji z przyjemnością widziałabym u siebie w szafie – przyznaje Karolina Ferenstein-Kraśko.

    Marka La Mania istnieje na polskim rynku modowym od 2010 roku. W tym czasie zdążyła podbić serca wielu Polek. Hanna Lis podkreśla, że nowa kolekcja jest minimalistyczna, a jednocześnie wykwintna.

    Jestem od lat ogromną fanką pracy Joanny, jestem zakochana w tym, co robi. Wydaje mi się, że ta kolekcja jest absolutnie niezwykła. Śmiem twierdzić jest najpiękniejszą, najbardziej udaną, najbardziej kompletną w sensie jej artystycznie drogi. To jest takie typowe dla Joanny połączenie doskonałej, przepięknej klasyki z takim pazurem, który się wyraża w aplikacji, motywie konstrukcyjnym – mówi Hanna Lis, dziennikarka.

    Pokaz  najnowszej kolekcji marki La Mania przyciągnął tłumy miłośniczek mody – wśród nich Anja Rubik, Sara Boruc, Joanna Horodyńska, Monika Olejnik, Teresa Rosati i Anna Lewandowska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Handel

    Podatki od żywności wysokoprzetworzonej mogą pomóc walczyć z otyłością. Wpływy z nich można przeznaczyć na dopłaty do zdrowego jedzenia

    Nie tylko napoje słodzone, jak ma to miejsce w Polsce, ale i cała niezdrowa żywność powinna być objęta dodatkowym opodatkowaniem – przekonują badacze z Centrum Ekonomiki Zdrowia i Polityki Innowacji w Imperial College Business School, którzy przyjrzeli się wynikom badań w tym zakresie z całego świata. Pieniądze z podatku od żywności wysokoprzetworzonej, z dużą zawartością soli czy cukru, powinny ich zdaniem zostać spożytkowane na dopłaty do zdrowego jedzenia. Okazuje się, że zwłaszcza w krajach o niskich i średnich dochodach to czynnik ekonomiczny decyduje o wyborze niezdrowego jedzenia, które jest mocno reklamowane i często tańsze.

    Gwiazdy

    Aleksandra Popławska: Pomysł na trenowanie boksu zrodził się u mnie z fascynacji Sashą Sidorenko. Dyscyplina ta wymaga skupienia, a właśnie tego mi na co dzień brakuje

    Aktorka zaznacza, że trenuje boks, bo pozwala jej nauczyć się trzeźwo myśleć, analizować i szybko podejmować decyzje. Z uprawiania tej dyscypliny czerpie sporą przyjemność, zwłaszcza że robi to pod okiem mistrzyni – Sashy Sidorenko. Aleksandra Popławska podkreśla, że dla niej nie tyle liczy się zwycięstwo na ringu, ile taktyka gry, jaką przyjmuje się wobec przeciwnika.