Newsy

Macademian Girl: Michał Witkowski szuka w modzie czegoś więcej. Tak jak ja

2014-07-04  |  07:05
Tamara Gonzalez Perea, znana w sieci z prowadzenia bloga modowego Macademian Girl, dementuje plotki o przyjaźni między nią a Michałem Witkowskim. Podkreśla jednak, że z pisarzem łączą ją po prostu wspólne zainteresowania i niesztampowe podejście do mody. Zdradza też, że jej wakacje zapowiadają się zbyt pracowicie, żeby znaleźć czas dla najbliższych.

Dla mnie przyjaźń jest takim bardzo ważnym słowem i mam w życiu może z 3-4 przyjaciół. Znamy się z Michałem, natomiast każdy robi swoje. Michał jest świetnym pisarzem i jak najbardziej trzymam za niego kciuki – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Tamara Gonzalez Perea, blogerka modowa.

Blogerka przyznaje, że chociaż między nią a Witkowskim, wbrew doniesieniom medialnym, nie ma przyjaźni, to łączą ich wspólne zainteresowania. Macademian Girl jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych blogerek, swój sukces zawdzięcza stylizacjom z mocnymi kolorami i wieloma dodatkami. Podobną taktykę obrał Michał Witkowski. Pisarz spośród wielu blogerek modowych ceni sobie najbardziej Macademian Girl.

Trudno mi powiedzieć, czy jestem jedyną blogerką, którą Michał szanuje. Może dlatego, że mnie w modzie interesują zupełnie inne rzeczy. Dla mnie to nie są metki, to nie jest lans, tylko moda jest sztuką. Michał to wie, bo z nim nieraz rozmawiałam na ten temat i on też w modzie szuka czegoś więcej – tłumaczy blogerka.

Tamara Gonzalez Perea zapowiedziała również, że dla swoich czytelników przygotowała wiele nowości, które będą sukcesywnie pojawiać się na blogu. Wakacje zapowiadają się bardzo pracowicie. Blogerka pojedzie m.in. do Chin, w najbliższym czasie spędzi jednak krótki urlop we Francji.

Będzie też dużo ważnych wyjazdów, bo na przykład w sierpniu jadę do Chin. Tak daleko jeszcze blogosfera polska nie była wysyłana z jakąś marką, więc to jest super. Blog też się rozkręca, jest coraz więcej długich tekstów, ja też oprócz stylizacji pozwalam sobie na to, żeby się wyżyć literacko – dodaje Gonzalez Perea.

Tamara Gonzalez Perea ma 24 lata. Pochodzi ze Szczecina. Bloga prowadzi od 4 lat. Według magazynu „Press” jest najlepszą blogerką modową.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.

Konsument

Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.