Newsy

Magda Gessler: być może otworzę butik z własną modą

2017-09-28  |  06:43

Restauratorka chciałaby więcej czasu poświęcać na malarstwo. Obecnie maluje tylko w nocy jak twierdzi, nie potrzebuje dużo snu. Magda Gessler myśli również o większym zaangażowaniu w swoją modową pasję, nie wyklucza nawet otwarcia butiku na jednej z modnych warszawskich ulic.

Magda Gessler słynie z ekstrawaganckich, kolorowych stylizacji, które chętnie pokazuje na zdjęciach w mediach społecznościowych. Jej zamiłowanie do strojów zwróciło uwagę jednego z internautów, który zasugerował gospodyni „Kuchennych rewolucji” karierę blogerki modowej. Gwiazda twierdzi, że mogłaby tak pracować. Gdyby miała więcej wolnego czasu, wolałaby jednak poświęcić się realizacji innych pomysłów zawodowych.

– Zajęłabym się bardziej malarstwem, być może otworzę butik z własną modą. Jest bardzo dużo projektów – mówi Magda Gessler agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda TVN z wykształcenia jest malarką ukończyła Królewską Akademię Sztuk Pięknych św. Ferdynanda w Madrycie. Wyuczony zawód zamieniła jednak na pracę restauratorki oraz prowadzącej programy telewizyjne. Obecnie stara się wrócić do dawnej pasji malarskiej. 

– Nocami maluję. Ja nie lubię spać, 3–4 godziny to wszystko – mówi Magda Gessler.

Plany otwarcia butiku na razie nie są tak zaawansowane jak pragnienie powrotu do malarstwa. Powoli dojrzewają jednak nie tylko w głowie restauratorki, lecz także jej ewentualnych współpracowników.

– Wszystko razem się zbiera, z niejednym projektantem, z Piotrkiem Sałatą robimy jakiś pomysł, żeby było wesoło i kolorowo w Warszawie na Mokotowskiej – mówi Magda Gessler.

Gwiazda TVN ma już za sobą pierwsze kroki w roli projektantki. Od kilkunastu miesięcy coraz częściej pokazuje się, także na czerwonym dywanie, w strojach własnego autorstwa. Fanom restauratorki szczególnie mocno przypadła do gustu kolekcja, którą Magda Gessler zaprojektowała po pobycie w Peru latem ubiegłego roku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.