Newsy

Magda Gessler: Cieszy mnie bardzo, gdy moi fani chcą się do mnie przytulić. Dziękuję im za to

2018-06-13  |  06:28

Gdy ludzie sadzają mi dzieci na kolana, czuję się momentami zdziwiona, ale bardzo szczęśliwa – mówi restauratorka. Twierdzi, że nie zamierza się chować przed fanami, którym zawdzięcza status gwiazdy. Chętnie zgadza się na wspólne zdjęcia, rozmowy, a nawet przytulanie. Gospodyni „Kuchennych rewolucji” przypuszcza, że sympatię ludzi zjednuje jej szczerość i autentyczna chęć pomocy.

Magda Gessler to jedna z najpopularniejszych gwiazd polskiego show-biznesu. Jej program „Kuchenne rewolucje” ogląda prawie 3 mln widzów, mimo że format ten obecny jest na antenie stacji TVN już od ośmiu lat. Sama restauratorka ma ponad 1,3 mln fanów na Facebooku, jej profil na Instagramie śledzi natomiast blisko 440 tys. internautów. Gwiazda nie jest w stanie powiedzieć, czemu zawdzięcza sympatię Polaków, przypuszcza jednak, że może ona wynikać z jej szczerości i autentycznej chęci pomocy.

– W moich programach, jak „Kuchenne rewolucje”, zaczęłam naprawdę ludziom pomagać. To nie jest show, to szczera, autentyczna chęć pomocy, nie tylko w tym, jak podajemy jedzenie, lecz także w tym, jak myślimy o ludziach, jaki jest nasz stosunek do nas samych, że wszystko zaczyna się od rodziny, od miłości, którą dajemy ludziom – mówi Magda Gessler agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Zdaniem restauratorki widzowie uwierzyli, że w „Kuchennych rewolucjach” nie odgrywa żadnej roli, lecz jest sobą i rzeczywiście dąży do wybawienia uczestników programu z kłopotów. Gwiazda przypuszcza, że na jej popularność wpłynął także fakt, że stworzyła ciekawy koncept jedzenia oraz przywróciła polskiej kuchni dawną świetność, odkrywając historyczne fuzje smaków.

– A może to, że się uśmiecham, albo że jestem kolorowa, że mam tak dużo blond włosów, może to, że wyglądam na wróżkę? Nie mam pojęcia. W każdym razie, kiedy zaczynają mi sadzać swoje małe dzieci na kolana, czuję się momentami mocno zdziwiona, ale bardzo szczęśliwa – mówi Magda Gessler.

Restauratorka podkreśla, że status osoby publicznej zawdzięcza swoim fanom, nie zamierza więc ukrywać się przed wielbicielami. Chcąc oddać to, co otrzymała od ludzi, stara się nie odmawiać autografu, wspólnego zdjęcia czy chwili rozmowy z przypadkowo spotkaną osobą. Spełnia nawet tak zaskakujące prośby jak chęć przytulenia się do niej.

– Widocznie ludzie chcą takiej energii albo chcą poczuć zapach moich perfum, albo zobaczyć, czy jestem realna, nie mam pojęcia. W każdym razie cieszy mnie to bardzo, jestem dumna i bardzo im dziękuję – mówi Magda Gessler.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: To jest ostatni rok mojej kariery. Na emeryturze chciałabym się zająć sportem niezawodowym, może zakocham się w telewizji

Ponad dwie dekady swojego życia biegaczka poświęciła sportowi. Nie ukrywa, że w niektórych momentach bardzo trudno było jej pogodzić sferę prywatną z intensywnymi treningami i wyjazdami na zawody, ale zawsze mogła liczyć na wsparcie i pomoc ze strony męża. Na bieżni spędzała dużo czasu i jak zauważyła, bardzo ucierpiały na tym jej relacje przyjacielskie i koleżeńskie. Wkrótce Iga Baumgart-Witan kończy karierę. Zamierza jednak nadal działać w sporcie, szkolić innych i współpracować z klubami. Kusi ją też telewizja.

Media

Problem patotreści w internecie narasta. Potrzebna edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli

Co czwarty nastolatek (26 proc.) ogląda w sieci tzw. patostreamy, wulgarne, obsceniczne i nacechowane przemocą widowiska lub transmisje internetowe nadawane na żywo w serwisach streamingowych i mediach społecznościowych – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. To zjawisko mające na młodych ludzi negatywny wpływ wciąż zyskuje na znaczeniu w przestrzeni internetowej, a prawo nie nadąża za rozwojem technologii. Specjaliści zauważają, że nie jest to tylko chwilowa moda, ale poważny problem społeczny, który wymaga zintegrowanych działań edukacyjnych i informacyjnych.

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca

Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.