Newsy

Małgorzata Rozenek-Majdan: Prowadzę rozmowy o programach do przyszłej ramówki. Byłyby czymś nowym w polskiej telewizji

2018-08-17  |  06:19

Od jesieni gwiazda TVN będzie namawiać Polki do zmian, nie tylko związanych z wyglądem. Nowy program to jednak nie wszystko, prezenterka już bowiem myśli o kolejnych ramówkach. Prowadzi nawet zaawansowane rozmowy na temat kolejnych formatów, których miałaby być gospodynią. Małgorzata Rozenek-Majdan twierdzi, że ma jeszcze wiele marzeń zawodowych, a jej pomysły wprowadziłyby nową jakość do polskiej telewizji. 

Wiosną Małgorzata Rozenek-Majdan wraz z mężem Radosławem była gwiazdą reality show „Iron Majdan”. Obecnie przyszedł czas na nową produkcję – jesienią na antenie stacji TVN zadebiutuje program „Poczuj się jak Małgosia Rozenek”. Jego gospodyni przeprowadzać będzie metamorfozy kobiet, jednak w sposób całkowicie inny niż w „Projekcie Lady”. Uczestniczące w programie panie będą bowiem towarzyszyć Małgorzacie Rozenek-Majdan w jej codziennym życiu, zarówno prywatnym, jak i zawodowym.

To jest program, który będzie namawiał kobiety do zmian, będzie dawał im taką możliwość, ale nie tylko do tych zmian zewnętrznych, lecz także do tych zmian wewnątrz, tych tak naprawdę najważniejszych – mówi prezenterka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Castingi do programu „Poczuj się jak Małgosia Rozenek” ruszyły pod koniec lipca. Na antenę TVN wkrótce wróci również „Projekt Lady”, na co Małgorzata Rozenek-Majdan bardzo się cieszy. Kolejne produkcje, nawet te nowe, nie wyczerpują jednak zawodowych ambicji gwiazdy. Twierdzi, że ma jeszcze wiele marzeń, które zamierza zrealizować, uwielbia bowiem swoją pracę i traktuje ją jako życiową pasję.

Mam nawet kilka takich programów, o jednym już bardzo poważnie rozmawiam na przyszłą ramówkę. Wszystko, nie ukrywam, zależy od mojej sytuacji osobistej i to na tym się teraz najwięcej skupiam – mówi Małgorzata Rozenek-Majdan.

Gwiazda twierdzi, że ogląda telewizje z różnych części świata i stamtąd czerpie inspirację do nowych projektów. Uważa, że w polskiej telewizji jest jeszcze wiele do zrobienia, a ona ma konkretne pomysły na wymarzone programy. Szczegółów nie zamierza jednak zdradzać.

– Nie chciałabym tych pomysłów tak rzucać, natomiast na pewno byłyby czymś nowym w polskiej telewizji – mówi Małgorzata Rozenek-Majdan.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.