Newsy

Marcel Sabat: Jestem w szczęśliwym związku. Chcę być z Natalią do końca życia

2017-10-09  |  06:57

Aktor jest szczęśliwie zakochany. Swoją obecną partnerką zainteresował się już od pierwszego spotkania. Dziś nie wyobraża sobie innej przyszłości niż tej u boku ukochanej Natalii.

Marcel Sabat od dłuższego czasu związany jest z Natalią Filipczuk. Aktor już podczas pierwszego spotkania zainteresował się atrakcyjną modelką, nie od razu jednak udało mu się zdobyć jej serce.

– Wyhaczyłem Natalię swoim sokolim wzrokiem i ją porwałem. Trochę czasu zajęło mi to wszystko, natomiast udało się – mówi aktor agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Znany z roli Zośki w filmie „Kamienie na szaniec” aktor twierdzi, że z ukochaną kobietą tworzą udany związek. Swoim szczęściem artysta chętnie dzieli się z fanami, często publikując w mediach społecznościowych czułe zdjęcia z partnerką.

– Jesteśmy szczęśliwie zakochani – mówi Marcel Sabat.

Natalia Filipczuk od 18 roku życia zajmuje się modelingiem. Pracowała m.in. w Mediolanie, gdzie w sumie spędziła 3 lata. Po powrocie do Polski otworzyła własną agencję modelek. Marcel Sabat nie wie, czy mógłby się związać z kobietą ze swojej własnej branży, nie bierze bowiem pod uwagę innej przyszłości niż u boku swojej obecnej partnerki.

– Związałem się z Natalią, jestem w szczęśliwym związku i nie planuję żadnej zmiany, chcę być z Natalią do końca życia – mówi aktor.

Marcela Sabata można obecnie oglądać w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”. Do tej pory wcielił się w takie postacie jak Amanda Lear, Johny Cash i Ozzy Osbourne. Program emitowany jest w każdą sobotę o godzinie 22.15 na antenie telewizji Polsat.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.