Newsy

Marcelina Zawadzka: Poprzeczka w telewizji podnoszona jest coraz wyżej. Mam nadzieję, że sprostam

2017-03-07  |  07:10

Ciągle uczę się telewizji – mówi gwiazda TVP. Twierdzi, że każde kolejne zadanie podnosi jej zawodową poprzeczkę. Modelka ma nadzieję, że sprosta wszystkim wyzwaniom. Aby tego dokonać, cały czas uczy się zawodu prezenterki telewizyjnej.

Marcelina Zawadzka zaczęła pracę w TVP w październiku 2015 roku. Dołączyła wówczas do ekipy prowadzącej poranny magazyn „Pytanie na śniadanie”, zastępując Iwonę Radziszewską. Wiosną tego roku została natomiast współprowadzącą program „Bake Off – Ale ciacho!”. Prezenterka nie ukrywa, że jej życie zawodowe staje się coraz bardziej emocjonujące, ale też niesie coraz trudniejsze wyzwania.

– Coraz wyżej jest przesuwana ta poprzeczka i sama wiem, że czasami jestem naprawdę poddawana dużemu ryzyku i stresowi – mówi Marcelina Zawadzka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda programu „Pytanie na śniadanie” ma jednak nadzieję, że sprosta wszystkim zadaniom. Podkreśla, że w telewizji pracuje niewiele ponad rok, zawód prezenterki wciąż jest więc dla niej nowością. Cały czas się uczy, głównie od swoich kolegów z TVP: Tomasza Wolnego i Tomasza Kammela.

– Kunszt dziennikarski jest dla mnie totalnym początkiem i chłonę wiedzę ze wszystkich ludzi, z kogo mogę. Z Tomkiem Kammelem pracuję, kiedy ma on dla mnie czas, mówi mi: „Marcel, tutaj to, tutaj tak” – mówi Marcelina Zawadzka.

Zdaniem prezenterki najważniejsze w jej codziennej pracy jest doskonałe zgranie z antenowym partnerem. Zaznacza, że jest osobą, która nie musi być w centrum zainteresowania i chętnie oddaje pole Tomaszowi Wolnemu. Uważa, że tworzą udany duet. Marcelina Zawadzka ma też świadomość, że jest tylko osobą, która przeprowadza swoich gości przez rozmowę w studiu, to jednak jej rozmówcy i ich historie są najważniejsze.

– Z ogromną skromnością bym chciała to wszystko kontynuować i trochę widzę, że wszystko się na mnie skupia i jest dużo pytań do mnie. Najchętniej już poszłabym do domu i dziękuję – mówi Marcelina Zawadzka.

W styczniu tego roku gwiazda TVP została nagrodzona statuetką Telekamery 2017 w kategorii nadzieja telewizji. Twierdzi, że było to dla niej ogromne zaskoczenie, ale też kolejne wyzwanie. Ma nadzieję, że nie zawiedzie oczekiwań i sympatii swoich widzów.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi

Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.

Ochrona środowiska

Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem

Ślad węglowy generowany przez kobiety, liczony na podstawie diety i wykorzystania środków transportu, jest o jedną czwartą niższy w porównaniu do mężczyzn – donoszą francuscy i brytyjscy naukowcy na podstawie badań przeprowadzonych we Francji. Nawet po skorygowaniu wyników, na przykład o różnice płciowe w zapotrzebowaniu na kalorie, luka pozostaje bardzo duża. Tym, co w większości odpowiada za te różnice, są czerwone mięso i samochody – oba wysokoemisyjne i oba powiązane ze stereotypowym wizerunkiem mężczyzny.

Gwiazdy

Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.