Newsy

Margaret zagrała koncert w samochodzie. Śpiewała dla osób testujących auta

2017-10-23  |  06:59

Wokalistka zrobiła niespodziankę klientom jednego z warszawskich salonów samochodowych. Towarzyszyła im podczas jazdy próbnej, śpiewając swój przebój „Heartbeat”. W ten sposób Margaret pomagała testować nowy system nagłośnienia, który po raz pierwszy został zainstalowany w samochodzie.

Margaret długo nie chciała robić prawa jazdy. Dopiero w 2016 roku podeszła do egzaminu i zdała go za pierwszym razem.

– Uwielbiam jeździć samochodem, choć wcześniej bardzo się broniłam przed zrobieniem prawa jazdy. Rok temu udało mi się je zdać za pierwszym razem, z czego jestem bardzo dumna – mówi Margaret agencji Newseria Lifestyle.

W trasie, zarówno dłuższej, jak i tej odbywanej codziennie po mieście, zawsze towarzyszy jej muzyka.

– Uwielbiam słuchać muzyki w samochodzie. Zawsze robię to głośno – przyznaje Margaret.

Podobnie jak znaczna część Polaków wokalistka uwielbia śpiewać w samochodzie. Przyznaje, że może to stanowić zabawny widok dla innych kierowców i ich pasażerów, nie przejmuje się tym jednak.

– Zawsze zwalam to na to, że jestem blondynką. Proszę zauważyć, że ten krępujący moment jest wtedy, kiedy ktoś to widzi – mówi Margaret.

Wokalistka wzięła udział w jazdach próbnych nowej limitowanej edycji Nissana Micry w jednym z warszawskich salonów. Chętni na wypróbowanie Micra Bose Personal Edition mogli nie tylko sprawdzić parametry techniczne samochodu oraz jakość dźwięku z systemu nagłaśniającego, lecz także wysłuchać minikoncertu Margaret.

– Nissan wprowadził do nowego modelu system BOSE. To jest system do odsłuchiwania muzyki i chcieliśmy przetestować, jak zabrzmiałby koncert na żywo w małym, miejskim samochodzie – mówi wokalistka.

Piosenkarka przysiadała się do osób odbywających jazdę próbną i wyłącznie przy akompaniamencie gitary elektrycznej śpiewała jeden ze swoich największych przebojów „Heartbeat”. Obecność Margaret była niespodzianką dla wszystkich kierowców, po pierwszym zaskoczeniu część z nich przyłączała się jednak do wspólnego śpiewania. Wokalistka nie ukrywa satysfakcji z tego niecodziennego koncertu.

– Pierwsza reakcja? To było oczywiście wielkie zaskoczenie. Było też wiele dźwięków wysokich – C trzykreślne. Ale później bardzo podobało mi się, że kierowcy dołączali się do wspólnego śpiewania – mówi Margaret.

Edycje specjalne Nissana Micry zostały wyposażone w system nagłośnienia BOSE Personal. System ten, cyfrowo przetwarzający sygnał, wyposażony jest w sześć głośników, w tym dwa wyjątkowe głośniki BOSE Ultra Nearfield, wbudowane w zagłówek fotela kierowcy. Nowe nagłośnienie sprawia, że osoby przebywające w aucie mają wrażenie całkowitego zanurzenia w dźwięku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć

Architekt niezwykle miło wspomina współpracę z Katarzyną Dowbor przy realizacji programu „Nasz nowy dom”. I mimo że nie jest już ona gospodynią tego formatu, to nadal utrzymują ze sobą kontakt, wymieniają się doświadczeniami i mają wiele wspólnych tematów do rozmów. Maciej Pertkiewicz zaznacza, że na planie zdjęciowym prezenterka nie przyglądała się kolejnym etapom remontów z założonymi rękami, ale brała w nich czynny udział, by jak najwięcej się nauczyć. Nie bała się żadnej pracy, pomagała zrywać tynki, malować ściany czy też montować poszczególne elementy wyposażenia.

Konsument

Australijscy rodzice zaniepokojeni kierowanymi do dzieci reklamami niezdrowej żywności. Duże poparcie społeczne dla ich ograniczenia

Blisko 90 proc. rodziców i opiekunów w Australii wyraża zaniepokojenie nadmierną ekspozycją dzieci na reklamy niezdrowej żywności – wynika z badania naukowców z Deakin University w Australii. Dlatego chcą jego ograniczenia w różnych mediach i środowiskach. Zdaniem badaczy poparcie społeczne dla regulacji dotyczących marketingu niezdrowej żywności jest czynnikiem warunkującym ich wprowadzenie przez decydentów.

Gwiazdy

Mateusz Banasiuk: Dużo czytam swojemu synowi, bo kiedyś mój tata też mi czytał. Lektury lepiej wpływają na jego wyobraźnię i wyciszenie niż oglądanie bajek

Aktor zaznacza, że kultywuje rodzinną tradycję i z przyjemnością czyta swojemu synkowi. Przed laty bowiem jego tata zachęcał go do lektury, a teraz on pokazuje 7,5-letniemu Henrykowi, jaką wartość mają książki. Mateusz Banasiuk wspiera kampanię #TataTeżCzyta i zachęca też do tego, by rozwijać wyobraźnię dzieci nie tylko poprzez śledzenie historii opowiedzianych w bajkach, ale również tworząc własne opowieści. W jego rodzinie dużą popularnością cieszy się motyw pod hasłem „Chłopczyk i gruchocik”.