Mówi: | Maria Szabłowska |
Funkcja: | dziennikarka muzyczna |
Maria Szabłowska: Maryla Rodowicz jest wspaniałą artystką, a do tego świetnie gotuje i dobrze się z nią gada o ciuchach
Maryla nigdy nie spocznie na laurach, zawsze będzie chciała czegoś nowego – mówi dziennikarka. Jej zdaniem wokalistka była objawieniem polskiej sceny muzycznej w latach 60., a jej sceniczna długowieczność wynika z ciągłej potrzeby tworzenia i uczenia się. Szabłowska, prywatnie przyjaciółka gwiazdy, twierdzi, że Maryla Rodowicz ma w sobie dziecięcą ciekawość świata i jest osobą, z którą chętnie się przebywa.
Maryla Rodowicz rozpoczęła karierę artystyczną jako nastolatka podczas eliminacji do I Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie. W czasie studiów należała do zespołu big-beatowego, działającego przy AWF-ie. Już wówczas wyróżniał ją wyjątkowy, indywidualny styl, na który jako jedna z pierwszych zwróciła uwagę kompozytorka Katarzyna Gaertner, autorka późniejszego hitu Maryli Rodowicz „Małgośka”.
– Zobaczyła ją po raz pierwszy, jak pojechała na AWF, gdzie Maryla studiowała. Patrzy, siedzi jakaś dziewczyna, bosa, w kwiecistej spódnicy i gra coś na gitarze. Kaśka pomyślała: muszę dla niej napisać – mówi dziennikarka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Prawdziwe sukcesy Maryla Rodowicz zaczęła jednak odnosić dopiero w drugiej połowie lat 60., po tym jak zwyciężyła w dwóch prestiżowych festiwalach piosenki studenckiej. Już wtedy – zdaniem Marii Szabłowskiej – była objawieniem polskiej sceny muzycznej, na którą wprowadziła ruch i żywiołowość. Stanowiła zjawisko całkowicie odmienne od tego, do czego przyzwyczajona była ówczesna publiczność.
– Od początku była osobną artystką i przyniosła na polską scenę muzyczną balladę typu dylanowskiego, od tego się to zaczęło u niej, ten hipisowski strój, boso, wianek, długa spódnica – cudna była na początku – mówi dziennikarka.
W ubiegłym roku Maryla Rodowicz świętowała 50. rocznicę pracy artystycznej. Mimo upływu lat wokalistka wciąż cieszy się ogromną popularnością wśród Polaków, a jej płyty osiągają status złotych i platynowych. Zdaniem Marii Szabłowskiej wynika to przede wszystkim z zamiłowania Maryli Rodowicz do muzyki, jej dynamicznej osobowości oraz dziecięcej ciekawości świata. Mimo ogromnych sukcesów wokalistka nie spoczywa bowiem na laurach i choć podczas koncertów wykonuje stare przeboje, to wciąż nagrywa nowe piosenki.
– Ona zawsze będzie chciała czegoś nowego, ona ciągle szuka, ciągle się czegoś uczy, chociaż już tyle umie i na tym chyba polega jej estradowa długowieczność, bo ona się nie nudzi ludziom. Gdyby ona miała np. koncert zrobiony z samych hitów, od „Małgośki” poczynając, poprzez „Wielkie wody”, toby się ludziom nudziło, tymczasem ona co chwilę ma nową płytę – mówi Maria Szabłowska.
Dziennikarka najpierw zetknęła się z Marylą Rodowicz na gruncie zawodowym, z czasem jednak narodziła się między nimi przyjaźń, która trwa do dziś. Szabłowska jest współautorką dwóch książek poświęconych wokalistce: „Maryla. Królowa jest tylko jedna” oraz „Maryla. Życie Marii Antoniny”.
– Maryla jest osobą, z którą bardzo lubię przebywać, która świetnie gotuje, dobrze się z nią gada o ciuchach. Napisałam z nią dwie książki, więc jest to naprawdę bardzo specjalna osoba w moim życiu – mówi Maria Szabłowska.
Czytaj także
- 2024-03-29: Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
- 2024-04-19: Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów
- 2024-01-19: Marcelina Zawadzka: Bardzo tęsknię za moją babcią i często ją wspominam. Zawsze bardzo we mnie wierzyła
- 2023-04-18: Maria Sadowska: Jestem fanką Harry’ego Pottera. Ubolewam, że w Polsce nie kręci się filmów fantasy
- 2023-08-03: Maria Sadowska: Instagram zastąpił kolorowe pisma promujące superchude modelki, ale jest on bardziej okrutny. To przefiltrowana rzeczywistość, w której panuje terror urody
- 2021-10-29: Gwiazdy mediów społecznościowych często dostają propozycje randek i partnerowania na weselach i studniówkach. Mimo to doceniają możliwość bezpośredniego kontaktu z fanami
- 2021-07-19: Maria Niklińska: Pracuję nad wyjątkowym projektem. Będzie to muzyka związana z piękną poezją
- 2021-07-26: Maria Niklińska: Jestem za naturalnością, ale nie będę krytykować osób poprawiających sobie urodę. Każdy może mieć inną estetykę, szanujmy się nawzajem
- 2020-11-03: Anna Maria Wesołowska: Kończę pisać książkę na temat przemocy wobec kobiet. Ma ona za zadanie ratować rodziny
- 2020-10-23: Anna Maria Wesołowska: Program „Sędzia Anna Maria Wesołowska” wprowadził sędziów do okienka telewizora. Wcześniej byliśmy troszeczkę jak w szklanej wieży, sędziemu nic nie wypadało
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Krystian Ochman: Gram na trąbce i na fortepianie. Nie mogę jednak ćwiczyć w domu, bo sąsiedzi interweniują
W utworze „Gdy nikt nie widzi” artysta nagrał partię trąbki, ale jak przekonuje, nie było to dla niego szczególnie duże wyzwanie. Mimo dłuższej przerwy w grze szybko udało mu się wrócić do formy, choć nie mógł pozwolić sobie na ćwiczenie w domu, bo miał świadomość, że może być to uciążliwe dla sąsiadów. Zdarzały się już takie interwencje, więc teraz jest bardziej ostrożny. Krystian Ochman podkreśla, że umie jeszcze grać na fortepianie, ale żałuje, że będąc nastolatkiem, nieco z lenistwa nie kontynuował nauki gry na gitarze. Teraz chce to nadrobić.
Ochrona środowiska
Liczebność ponad 40 gatunków ptaków gwałtownie spada. Coraz mniej czajek i gawronów
Na „Czerwonej liście ptaków Polski” jest ponad 40 gatunków, których liczebność spada w gwałtownym tempie. W bliższej lub dalszej perspektywie są zagrożone wyginięciem – alarmuje Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków. Problem dotyczy głównie gatunków związanych z krajobrazem łąkowym, a także wodno-błotnym. Coraz mniej w naszym środowisku jest m.in. czajek i gawronów.
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.