Mówi: | Marta Żmuda Trzebiatowska |
Funkcja: | aktorka |
Marta Żmuda Trzebiatowska uczyła się technik samoobrony pod okiem byłego antyterrorysty
Różni dziwni ludzie chodzą po świecie i kobieta powinna umieć się bronić – uważa Marta Żmuda Trzebiatowska. Aktorka nosi w torebce gaz, wzięła także udział w kursie samoobrony pod okiem byłego antyterrorysty. Na razie nie musiała wykorzystywać swoich umiejętności w praktyce, jej zdaniem znana twarz chroni ją przed potencjalnymi oprawcami. Czasem jednak to właśnie popularność staje się przyczyną trudnych sytuacji, gdy fani przekraczają granicę między podziwem a nękaniem.
– Parę lat temu przygotowywałam się do filmu i trafiłam do takiego ośrodka, gdzie szkoli się antyterrorystów i tam pracowałam z Jarkiem Polakiem, byłym antyterrorystą, człowiekiem, który na co dzień też prowadzi kursy samoobrony. Uczy kobiety jak za użyciem podstawowych rzeczy, które masz przy sobie: torebki, wsuwki do włosów, tego co masz tak naprawdę w torebce jesteś w stanie się obronić. Bardzo chciałam wiedzieć jak, co, jak mogę sobie pomóc w trudnej sytuacji, w sytuacji zagrożenia. I polecam to wszystkim paniom, bo tak naprawdę dużo dziwnych ludzi chodzi po świecie i nigdy nie wiemy, kiedy się nam to przyda – mówi Marta Żmuda Trzebiatowska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Jak dotąd aktorka nie musiała wykorzystywać swoich umiejętności w praktyce. Choć zdarzały się w jej życiu niebezpieczne sytuacje, zawsze zdołała uciec zanim zagrożenie stało się bardzo realne. Umiejętność rozpoznawania sytuacji zagrożenia to także efekt szkolenia z zakresu samoobrony. Na kursie uczyła się bowiem jak uważnie obserwować otoczenie i rozpoznać ewentualne niebezpieczeństwo.
– Myślę, że to, że jestem gdzieś tam osoba znaną z telewizji, to odstrasza potencjalnych też chyba oprawców. Takie niebezpieczne sytuacje często mi się przydarzały też jak byłam dużo młodsza i jak tak naprawdę nie miałam jeszcze zielonego pojęcia o samoobronie i w ogóle wierzyłam w ludzi i wydawało mi się, że świat jest dobry i wszyscy są dobrzy. Wtedy zdarzyło się w moim życiu kilka takich mało bezpiecznych sytuacji. Ale wtedy to już taki chyba mój instynkt i jakaś taka intuicja mnie uchroniły – mówi Marta Żmuda Trzebiatowska.
Popularność bywa jednak także przyczyną niebezpiecznych sytuacji. Aktorka przyznaje, że miała już natrętnych fanów, których uwielbienie przekształciło się w nękanie jej. Zdarzało jej się także usłyszeć bardzo niemiłe słowa, a nawet groźby, gdy z braku czasu nie mogła złożyć autografu lub pozować do wspólnego zdjęcia. Natomiast w 2013 roku podczas festiwalu w Międzyzdrojach jeden z fanów za wszelką cenę próbował pocałować aktorkę.
– Miałam kiedyś takiego fana, któremu bardzo się myliła rzeczywistość telewizyjna z rzeczywistością i to były takie sytuacje faktycznie niebezpieczne. Bo do momentu, kiedy jesteś miła dla takich ludzi, to jest wszystko okej. Jest to dla ciebie niekomfortowe często, ale nie ma zagrożenia. To są takie sytuacje i czasami te wyznania miłości, które znajdowałam czy za wycieraczką wychodząc z teatru, czy ktoś zza drzewa nagle się pojawiał. Czułam się mało komfortowo i mało bezpiecznie. I pamiętam, że poprosiłam wówczas mojego tatę, czy nie mógłby mi kupić gazu. Chciałam go mieć po prostu zawsze przy sobie w torebce i noszę – mówi aktorka.
Marta Żmuda Trzebiatowska będzie gospodynią programu "Niepokonane" emitowanego od 18 maja na antenie telewizji ID. Program przedstawia prawdziwe historie kobiet, którym udało się uciec z rąk oprawców.
Czytaj także
- 2025-04-14: Marta Wiśniewska: Ludzie czekali na nowy kawałek takiej kolorowej Mandaryny. Jestem mądrzejsza i silniejsza niż kiedyś
- 2025-04-03: Marta Wiśniewska: Czuję, że świat się o mnie upomniał, dlatego wracam na scenę. Z wielką chęcią zostałabym też piątym jurorem w „You Can Dance”
- 2025-03-27: Marta Wierzbicka: Mam różne doświadczenia z polską służbą zdrowia. Mój problem bardzo szybko udało się rozwiązać w prywatnym szpitalu
- 2025-03-12: Marta Wierzbicka: Konsultantka scen medycznych na planie serialu uważa, że w realu potrafiłabym już zrobić cesarskie cięcie. To jest bardzo duży komplement
- 2024-04-02: Marta Wiśniewska: Otwieram kolejne filie mojej szkoły tańca. Cieszę się, że pomagają mi w tym moje dzieci
- 2024-05-23: Marta Wiśniewska: Ocieplenie klimatu jest niebezpieczne i alarmujące. Dlatego oszczędzam wodę, nie jem mięsa, segreguję śmieci i nie kupuję nowych ubrań
- 2024-03-25: Marta Wiśniewska: Nie rozumiem fenomenu mazurka. Na Wielkanoc zrobię pyszną, tłustą paschę z bakaliami
- 2023-11-22: Leszek Lichota: Agata Kulesza ma dostęp do takich narzędzi aktorskich jak mało kto. Na pstryk potrafi wywołać w sobie każdą pożądaną emocję
- 2023-07-21: Marta Lech-Maciejewska: Wciąż zbyt mało się rozmawia o nowotworach. Nadal jest ogromne poczucie wstydu, wykluczenia i zamiatania tematu pod dywan
- 2022-11-21: Marta Kuligowska: Moda nie jest czymś, co spędza mi sen z powiek. Jako dziennikarz informacyjny muszę wyglądać elegancko, ale skromnie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Żywienie

Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
Influencerka przekonuje, że są takie momenty czy okoliczności, kiedy w swoim jadłospisie pozwala sobie na więcej. Jej zdaniem każdy powinien robić sobie taki „oszukany dzień” i spełniać wtedy swoje zachcianki żywieniowe. Oczywiście nie po to, żeby się najeść do syta, ale zaspokoić apetyt chociażby na coś słodkiego. Sylwia Bomba przyznaje, że do jej dietetycznych grzeszków należą: kebab, popcorn i cola.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Gwiazdy
Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.