Mówi: | Mateusz Maga |
Funkcja: | model |
Mateusz Maga: Staram się być szczęśliwy. Chcę wykorzystać moment, który się nadarzył
Rafalala ma bardzo wybujałą wyobraźnię – mówi Mateusz Maga. Model jest zszokowany tym, że kontrowersyjna performerka skłamała na temat ich rzekomego spotkania podczas imprezy MTV. Zaprzecza, że kiedykolwiek spotkał się z Rafalalą, a tym bardziej że dziękował jej za słowa krytyki pod swoim adresem. Choć w prasie pojawiły się pogłoski o depresji, na którą cierpi, Mateusz Maga zapewnia że stara się być szczęśliwy i chce jak najlepiej wykorzystać swoje pięć minut popularności.
Na początku października Rafalala opublikowała na swoim blogu post, w którym określiła Mateusza Magę mianem mimozy i psychicznej cioty. Performerka zapewniała, że nie krytykuje wyglądu ani preferencji seksualnych modela, ale jego charakter. Kilka dni temu poinformowała swoich fanów, że spotkała się z Magą po imprezie MTV EMA Pre-Party. Model miał wówczas powiedzieć, że nie ma do Rafalali żalu o to, a nawet, że tak krytyka to dla niego bodziec do pracy nad sobą.
– Dowiedziałem się o tym, że miałem się przywitać z panią Rafa…, matko, zawsze mi się myli. W każdym razie przeczytałem o tym na stronie internetowej, która opublikowała post na ten temat. Dowiedziałem się z niego, że widziałem się z tą panią, rozmawiałem, przywitałem się, a mało tego, że jeszcze podziękowałem za słowa krytyki. Nic takiego nie miało jednak miejsca – mówi Mateusz Maga w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Model na swoim fanpage'u na Facebooku napisał, że nigdy nie spotkał się z Rafalalą, a jej wpis określił jako skandaliczny i żenujący. Jego zdaniem miał on na celu ocieplenie wizerunku kontrowersyjnej performerki.
– Nigdy nie rozmawiałem z tą panią, nigdy jej nawet nie widziałem. No cóż, widać, że ta pani ma bardzo wybujałą wyobraźnię – mówi Mateusz Maga.
Model przyznaje, że boli go sytuacja, w którą został uwikłany. Zwłaszcza że od czasu, gdy wziął udział w programie „Top Model”, musi zmagać się z niechęcią internautów i widzów. Na Facebooku powstał nawet profil o nazwie „Mateusz Maga wypier****j”, który polubiło 60 tys. osób. W mediach pojawiły się doniesienia, że młody model cierpi na depresję, nie może bowiem poradzić sobie z ilością nienawistnych komentarzy.
– Staram się być szczęśliwy i chcę wykorzystywać jak najlepiej moment, który się właśnie nadarzył, dlatego skupiam się przede wszystkim na modelingu. Jednak ze względu na trwający jeszcze program mam pewne ograniczenia – mówi Mateusz Maga.
Model przyznaje, że udział w programie „Top Model” oprócz szansy na karierę ma też inne pozytywne strony. Mateusz Maga jest coraz chętniej zapraszany na wszelkiego rodzaju imprezy i wydarzenia kulturalne. Ostatnio był widziany na imprezie MTV oraz pokazie kolekcji Anji Rubik.
– Nie boję się uczestniczyć w takich wydarzeniach. Na te, które mnie interesują, i na te, które, chociażby jak MTV, uczęszczałem w poprzednich latach, przychodzę. Natomiast to, że jestem zapraszany na ścianki, wiąże się właśnie z programem – mówi Mateusz Maga.
Model cieszy się, że dzięki udziałowi w programie może przebywać wśród kreatywnych, twórczych ludzi związanych ze światem mody.
Czytaj także
- 2024-09-20: Mateusz Gessler: Gastronomia mocno się zmienia, bo i portfele naszych klientów się zmieniają. Widać, że zamawiają mniej
- 2024-08-26: Mateusz Gessler: Jako „Halo tu Polsat” nie mamy konkurencji, jesteśmy najlepsi. U nas są najlepsze pary prowadzących i mamy najlepszych kucharzy
- 2024-06-04: Magdalena Boczarska: Spektakl „Wypiór” rozprawia się z mitem romantyzmu i z postacią Adama Mickiewicza. Nasz wieszcz wcale nie był takim kryształowym bohaterem i wielkim patriotą, za jakiego go uznajemy
- 2024-07-03: Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
- 2024-06-27: Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
- 2024-06-03: Mateusz Banasiuk: Część mojej rodziny za sprawą armii Andersa wylądowała w RPA. Dla mojego ojca chrzestnego film o bitwie pod Monte Cassino ma sentymentalny wymiar
- 2024-06-11: Mateusz Banasiuk i Magdalena Boczarska: Po 10 latach razem można też pracować na jednej scenie, mieć z tego dużą frajdę i się wzajemnie inspirować
- 2023-09-01: Agnieszka Kaczorowska i Mateusz Szymkowiak: W czasach szkoły 1 września oznaczał dla nas początek czegoś fascynującego
- 2023-09-21: Mateusz Szymkowiak (TVP): Telewizja się obroni. Zawsze będzie potrzebna, bo oferuje programy misyjne, kulturalne i sportowe
- 2023-07-31: Mateusz Damięcki: Film „O psie, który jeździł koleją” będzie mocno chwytał za serce. Jestem ojcem i doskonale rozumiem emocje bohatera, którego w nim gram
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.