Newsy

Michał Witkowski chce zrezygnować z niektórych cech swojego wizerunku, które nie podobają się reklamodawcom

2015-04-30  |  06:50

Michał Witkowski chce przede wszystkim podkreślać, że jest pisarzem. Nie chce być już ani tak bardzo kontrowersyjny, ani ubierać się jak kobieta. W swoim image’u pozostawi jedynie bycie wyrazistym i kolorowym. Decyzja spowodowana jest krytycznymi opiniami ze strony reklamodawców i telewizji.

– Z tymi cechami jest więcej zachodu niż pożytku, np. taka ewidentna damskość, czyli wiszące w uszach kolczyki, lakierowanie paznokci czy kontrowersyjność. Można być natomiast kolorowym, można sobie wytatuować kreskówki na twarzy, zajechać kosmicznym pojazdem na pokaz mody. To nie będzie ani kontrowersyjne, ani damskie. Inaczej jeśli sobie zrobisz Matkę Boską – tłumaczy Michał Witkowski w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Teraz Michał Witkowski chce być jedynie wyrazistym i kolorowym bywalcem salonów. Chce także bardziej podkreślać, że jest przede wszystkim pisarzem.  

Mam już dosyć tych głupich dziewuszek, które po prostu są na poziomie takim, na jakim ja byłem w 1991 roku. Szkoda, że światowej sławy pisarz, który jest wystawiany w Nowym Jorku musi udowadniać światu, że jest równie istotny, co jakaś laska, która ma 16 lat i założyła bloga – przyznaje Michał Witkowski.

Niedawno pisarz zaszokował swoim strojem opinię publiczną. 18 kwietnia na Fashion Week Poland w Łodzi pojawił się w czapce z logo SS. Sprawa trafiła do prokuratury, a wydawnictwo Znak, które miało wydać jego książkę „Fynf und cwancyś”, zawiesiło współpracę. Za propagowanie znaków faszystowskich pisarzowi grozi do 2 lat więzienia.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Firma

Polki są przedsiębiorcze. Wciąż mają jednak mniej wiary w swoje kompetencje i pewności siebie niż kobiety biznesu na świecie

Według danych PIE na koniec 2023 roku do kobiet należało 34 proc. jednoosobowych działalności gospodarczych w Polsce. To więcej niż średnio w skali całej UE, ale i tak kobiety wciąż rzadziej niż mężczyźni decydują się na prowadzenie własnej firmy. Powstrzymuje je przed tym głównie strach przed porażką, brak wiary w swoje umiejętności i wiedzy na temat narzędzi niezbędnych w prowadzeniu biznesu. Według danych przytaczanych przez Fundację LBC Business Women Foundation tylko 11 proc. przedsiębiorczych Polek uważa się za ekspertki w technologiach, a aż 60 proc. kobiet biznesu ocenia, że poziom ich kompetencji w tym zakresie jest niewystarczający. Kampania społeczna GO digital – realizowana przez Fundację LBC przy wsparciu Mastercard Strive, globalnej inicjatywy Caribou Digital i Mastercard Center for Inclusive Growth – ma zachęcić do sprawdzenia poziomu cyfryzacji firmy oraz testowania i wdrażania narzędzi cyfrowych, niezbędnych do rozwoju własnego przedsiębiorstwa.

Media

Katarzyna Pakosińska: Uwielbiam programy na żywo i nieprzewidziane sytuacje. Duże doświadczenie dała mi praca na estradzie

Gospodyni „Pytania na śniadanie” przekonuje, że zarówno występując na scenie, jak i prowadząc program realizowany „na żywo”, jest w swoim żywiole. I choć w obu przypadkach może się zdarzyć wiele nieprzewidzianych rzeczy, to absolutnie się tym nie stresuje. Zawsze ma w zanadrzu jakiś komentarz czy ripostę i potrafi wybrnąć z każdej sytuacji. Katarzyna Pakosińska zauważa, że widzowie lubią autentyczność, dlatego zamiast udawać, że nic się nie dzieje, ona sama woli odpowiednio zareagować i  w ten sposób rozładować napięcie.