Newsy

Olga Buława: tytuł Miss Polski dał mi pewność siebie i wyzwolił moją kobiecość

2019-01-04  |  06:02

Startując w konkursie Miss Polski, Olga Buława chciała przeżyć przygodę i podnieść swoją samoocenę. Wynik ją zaskoczył, odczuwa jednak tym większą satysfakcję, że nie spodziewała się tak wielkiego sukcesu. Najpiękniejsza Polka twierdzi, że wciąż towarzyszą jej duże emocje, dobrze sobie jednak radzi z łączeniem obowiązków miss i pracą zawodową. 

Olga Buława to pochodząca ze Świnoujścia 27-letnia absolwentka prawa. Po ukończeniu studiów zamiast kariery prawniczej zdecydowała się jednak na pracę pomagającą jej realizować pasję podróżniczą – od kilku lat pracuje jako stewardessa w Polskich Liniach Lotniczych. Tytuł Miss Polski 2018 otrzymała na początku grudnia, już teraz odczuwa jednak pozytywne skutki tego wydarzenia.

– Ten tytuł dał mi dużo pewności siebie, wyzwolił w pewien sposób moją kobiecość i jest niesamowitym przeżyciem – mówi Olga Buława agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Najpiękniejsza Polka twierdzi, że nie spodziewała się takiego sukcesu w konkursie Miss Polski. Wzięła w nim udział wyłącznie w celu przeżycia ciekawej przygody i zwiększenia pewności siebie, której wciąż jej brakuje. Jako że nie liczyła na tak spektakularny wynik, odczuwa tym większą radość, choć wciąż pamięta szok i niedowierzanie, jakie towarzyszyły jej w chwili koronacji.

– Nie zapomnę tych emocji, choć to, co się tego wieczoru działo, pamiętam chyba w połowie, bo przez te wszystkie emocje gdzieś mi to umknęło, choćby te pierwsze wywiady od razu po gali, to wszystko było jednak w stresie i dosyć mocnym szoku – mówi Olga Buława.

Miss Polski wciąż nie oswoiła się z nową sytuacją, zwłaszcza że nadal otrzymuje gratulacje i życzenia powodzenia. Twierdzi, że jej bliscy, zwłaszcza rodzice i rodzeństwo, bardzo ciepło przyjęli jej sukces i czują dumę z posiadania najpiękniejszej Polki w rodzinie. Mimo wciąż żywych emocji Olga Buława bardzo szybko zaczęła się wdrażać w nowe obowiązki. Nie zrezygnowała przy tym z pracy zawodowej – w pierwszym locie po konkursie, jako szefowa personelu pokładowego, powitała pasażerów w koronie i szarfie Miss Polski.

 Będę musiała te dwie kwestie połączyć, bo mam też wymagającą czasowo pracę, ale będę starała się to wszystko pogodzić i jak na razie idzie mi super – mówi Olga Buława.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.