Newsy

Rafał Maślak: często publikuję zdjęcia, których w ogóle nie poddaję retuszowi

2015-11-02  |  06:50

Rafał Maślak nie boi się publikować na Facebooku zdjęć bez retuszu. Nawet tych zrobionych wczesnym rankiem, po zaledwie kilku godzinach snu. Model twierdzi, że często jest to forma przywitania się z fanami lub nawiązania z nimi kontaktu.

Zdaniem Rafała Maślaka żaden człowiek nie wygląda idealnie. On sam nie boi się pokazywać swojej prawdziwej twarzy w mediach społecznościowych i chętnie publikuje zdjęcia niepoddane retuszowi. Niedawno na Facebooku zamieścił fotografię zrobioną tuż po przebudzeniu. Zaznaczył, że tej nocy mało spał i nie wygląda korzystnie.

Nie wiem, czy ludzie często używają Photoshopa, zanim zamieszczą takie codzienne zdjęcie, ja po prostu wstałem rano, chciałem powiedzieć na Facebooku dzień dobry, zrobiłem sobie zdjęcie i wrzuciłem je od razu – mówi Rafał Maślak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Fotografia wywołała falę komentarzy od fanów Rafała Maślaka. Większość gratulowała modelowi odwagi w pokazywaniu naturalnej urody, inni powątpiewali w prawdziwość twierdzenia, że zdjęcie nie zostało poddane obróbce. Model wziął udział w dyskusji, bardzo ceni sobie bowiem bezpośredni kontakt z fanami.

Jeżeli widzę zainteresowanie, to staram się odpisać na każdą wiadomość, którą dostaję – mówi Rafał Maślak.

Obecnie strona Rafała Maślaka na Facebooku ma ponad 170 tys. fanów. Model ma też aktywne konta na Instagramie, Twitterze oraz Snapchacie. Równie chętnie kontaktuje się z fanami za pośrednictwem swojego bloga.

Sprawia mi to naprawdę radość, że mam tylu sympatyków i że mogę z nimi dzielić się moimi przemyśleniami i w zasadzie dyskutować. Sprawia mi to radość i w ogóle nie czuje się tym zmęczony – mówi Rafał Maślak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Nowe technologie

Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.

Gwiazdy

Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.