Newsy

Rafał Maślak skoczy na bungee z setnego piętra. Mister Polski: powiem, żeby mnie wypchnęli, ale zrobię to

2015-04-14  |  06:50

Rafał Maślak przeżywa przygodę życia. W Dubaju przygotowuje się do skoku na bungee z najwyższego budynku mieszkalnego na świecie. Mister Polski przyznaje, że odkąd zobaczył zdjęcia wieżowca, obawia się skoku, nie zamierza jednak zawieść swoich fanów. Twierdzi, że skoczy, nawet gdyby musiał prosić kolegów, aby go popchnęli.

Rafał Maślak od kilku dni jest w Dubaju, gdzie jako jeden z trzech amatorów uczestniczy w projekcie o nazwie „Dream Walker – Around the World in 80 Jumps”. Jest to cykl wypraw, w których uczestniczą skoczkowie z całego świata, w każdej edycji organizatorzy wybierają tylko 20 uczestników. Miejsca skoków mają łączyć w sobie dwie cechy: monumentalne piękno natury i ekstremalne wysokości. Uczestnicy projektu osiągnęli już 5 z 80 planowanych celów, m.in. górę Kjerag w Norwegii i Navagio Beach w Grecji. W tym roku przyszedł czas na Dubaj.

Różne rzeczy teraz mówią o Dubaju. Ja chyba narobię w majtki ze strachu. Widziałem, co to jest, i jest to niezwykle ekstremalne. Przysłali mi zdjęcia widoków, z którego miejsca będę skakał, robią wrażenie. Nie ukrywam, że jestem bardzo zestresowany, w ogóle staram się o tym nie myśleć. Bo, kiedy zobaczyłem filmiki, na czym to polega, to strasznie się przestraszyłem. Ale myślę, że skoczę. Skakałem niedawno ze spadochronem, dlatego myślę, że teraz też uda mi się pokonać swoje jakieś lęki – mówi Rafał Maślak w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Rafał Maślak skoczy z Princess Tower – najwyższego budynku mieszkalnego na świecie. Znajdujący się w najbardziej ekskluzywnej dzielnicy Dubaju wieżowiec ma 107 pięter i 414 m wysokości. Prawdopodobnie długo nikt nie powtórzy wyczyny Maślaka i jego kolegów, bowiem właściciele budynku niechętnie wyrażają zgodę na jego udostępnianie. Mister Polski skoczy na bungee w systemie Dream Jump. Jest to opatentowana technika skakania z wykorzystaniem układu asekuracyjnego z lin dynamicznych oraz bloczka. Pozwala ona oddawać skoki z dowolnego obiektu.

Wyobraźcie sobie, prawie półkilometrowy budynek. My będziemy skakali z prawie setnego piętra, więc to jest dwa i pół Pałacu Kultury. To jest bardzo wysokość. Już samo stanie na tym budynku budzi grozę, a co dopiero skoczenie. Oczywiście, że to zrobię. Powiem, żeby nawet mnie popchnęli, jak nie będę chciał skoczyć. Nie zawiodę – mówi Rafał Maślak.

Od momentu przyjazdu do Dubaju Mister Polski zamieszcza na Facebooku, Snapchacie i Instagramie zdjęcia i filmiki z wyprawy. Chce, by fani byli stale z nim obecni. To właśnie oni są dla niego największą motywacją do oddania skoku.

– Nawet przed samym skokiem nagram filmik, kiedy będę już stał na tej krawędzi, cały świat będzie pode mną, a ja będę musiał wykonać ten skok – mówi Rafał Maślak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

Żywienie

Problemy społeczne

Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.

Gwiazdy

Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.