Newsy

Robert Janowski: życie nie kończy się na Woronicza. Mam co robić zawodowo

2019-08-21  |  06:23
Mówi:Robert Janowski
Funkcja:wokalista, prezenter telewizyjny
  • MP4
  • Przez miniony rok tęskniłem za telewizją mówi prezenter. Po rozstaniu z "Jaka to melodia?" koncentrował się na karierze muzycznej i prowadzeniu audycji w radiu, brakowało mu jednak pracy przed kamerą i rozmów z ludźmi. Zapewnia jednak, że możliwości zawodowe nie kończą się na współpracy z Telewizją Polską.

    Robert Janowski współpracował z Telewizją Polską przez ponad dwadzieścia lat jako gospodarz popularnego teleturnieju "Jaka to melodia?". Był lubiany przez widzów, o czym świadczą trzy nagrody Telekamery oraz Złota Telekamera. Z publicznym nadawcą rozstał się w czerwcu 2018 roku - TVP planowała wówczas wprowadzenie zmian w formule programu, na które prezenter nie chciał się zgodzić. Jego miejsce w roli gospodarza muzycznego show zajął Norbert "Norbi" Dudziuk.

    – Miałem przymusowe wakacje krótko mówiąc. Powiem tylko tyle, że życie nie kończy się na Woronicza, że są inne miejsca, gdzie można pokazać, że się coś umie robić – mówi Robert Janowski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Przez rok od rozstania z Telewizją Polską prezenter koncentrował się na karierze muzycznej i pracy w radiu - był gospodarzem programu "Najpiękniejsze melodie Roberta Janowskiego" w Radiu Pogoda, grał wiele koncertów m.in. promujących wydaną jesienią 2018 roku płytę "Najpiękniejsze melodie". Latem tego roku zaczął natomiast pracę na planie nowego teleturnieju muzycznego "Gra muzyka", który od września będzie można oglądać na antenie TV Puls.

    – Ja miałbym co robić w życiu i mam, tak że bardzo się cieszę, że w Pulsie będziemy robili program „Gra muzyka”. Naprawdę nie narzekam na to, że mam zbyt dużo czasu – mówi Robert Janowski.

    Prezenter nie ukrywa jednak, że po dwudziestu latach spędzonych przed kamerą brakowało mu telewizji, zwłaszcza rozmów z uczestnikami programu. Twierdzi, że nigdy nie przygotowywał się nadmiernie do tych spotkań, nie korzystał też z gotowych scenariuszy, stawiając na spontaniczne reakcje - jego zdaniem tylko w taki sposób może się wywiązać naprawdę ciekawa rozmowa.

    – A bywanie z ludźmi jeszcze przed kamerą w taki sympatyczny sposób, wiem, że dla nich to jest ważne, bo tam babcia siedzi z tyłu, pół miasteczka ogląda trzymając kciuki, że nasz mówi Robert Janowski.

    W najbliższym czasie prezenter zamierza nieco zwolnić tempo pracy. Już wkrótce dzieci opuszczą warszawskie mieszkanie i wyjadą na studia do innych miast, Robert Janowski zamierza natomiast spędzać więcej czasu wyłącznie w towarzystwie żony Moniki.

    – Kocham dzieci nad życie, ale nie będę tęsknił przez pierwsze parę miesięcy. Wykorzystamy to, żeby pobyć razem i odpocząć i będziemy oglądali program, będziemy jeździli na motorach i różne przyjemności, na które do tej pory nie było czasu mówi prezenter.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Psychologia

    Psychologia

    Bartłomiej Nowosielski: Osoby z chorobą otyłościową są stygmatyzowane. Hejterów nie obchodzi to, że po drugiej stronie jest człowiek z emocjami

    Aktor przyznaje, że niejednokrotnie spotkał się w sieci z mową nienawiści pod swoim adresem, a najczęściej hejterzy krytykują go za wygląd. Przykre było dla niego to, że nieprzyjemne komentarze nasiliły się wtedy, kiedy po specjalistycznych zabiegach choroba otyłościowa niestety znów dała o sobie znać. Bartłomiej Nowosielski ubolewa nad tym, że szerokie grono osób nie postrzega otyłości w kategorii schorzenia, które niesie ze sobą wiele powikłań.

    Handel

    E-papierosy i aromatyzowane saszetki nikotynowe mogą zniknąć z rynku. Ministerstwo Zdrowia chce całkowitego zakazu ich sprzedaży

    W wykazie prac legislacyjnych pojawiła się nowa propozycja Ministerstwa Zdrowia, która przewiduje zakaz wprowadzania do obrotu papierosów elektronicznych jednorazowego użytku – zarówno tych z nikotyną, jak i bez niej, oraz zakaz stosowania aromatów w woreczkach nikotynowych. Projekt trafił do konsultacji społecznych. To już kolejna regulacja sektora tytoniowego w ostatnich miesiącach. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że to chaos regulacyjny, który wpływa na brak poczucia pewności prawnej i decyzje inwestycyjne.