Mówi: | Teresa Rosati |
Funkcja: | projektantka mody |
Teresa Rosati: Weronika pomaga mi przy tworzeniu linii młodzieżowej. Wspólnie odwiedzamy sklepy z tkaninami
Inspirują mnie kobiety, niezależnie od wieku – mówi Teresa Rosati. Od lat tworzy projekty przeznaczone zarówno dla starszych kobiet, jak i młodych dziewczyn. Inspiracją dla linii młodzieżowej pozostaje córka projektantki – Weronika Rosati, która często wybiera też tkaniny do linii For Weronika.
Teresa Rosati obecna jest na polskim rynku mody od 1998 roku. Przez minionych 17 lat wypracowała własny, charakterystyczny styl – jej stroje mają podkreślać kobiecość, projektantka nie boi się dużych dekoltów i śmiałych rozcięć. Projektuje głównie stroje wieczorowe i wizytowe. Kolekcje jej autorstwa obejmują dwie linie: młodzieżową For Weronika oraz klasyczną, przeznaczoną dla kobiet w każdym wieku.
– Moją największą inspiracją jest kobieta, kobieta w każdym wieku, i ta bardzo młoda, i ta bardziej dojrzała. I dlatego tworzę te różne kreacje dla wszystkich kobiet – mówi Teresa Rosati agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Inspiracją dla projektantki bywają też gwiazdy kina. Przykładem jest kolekcja The Bacall Look, której muzą była zmarła niedawno ikona światowego kina Lauren Bacall. Kolekcja składa się z kilkunastu sylwetek, pośród których dominują sukienki i spódnice o długości midi, rozkloszowane, podkreślające talię spódnice oraz klasyczne spódnice ołówkowe. Długość midi Teresa Rosati wprowadziła już trzy lata temu, wtedy jednak nie przyjęła się ona w Polsce.
– Chciałam poczekać te parę lat, żeby rzeczywiście trafić nie tylko w gust kobiet polskich, lecz także w gust kobiet na całym świecie, bo jednak ta długość midi teraz króluje zdecydowanie i trzyma się bardzo mocno w różnych postaciach – zarówno dołów rozkloszowanych mocno, jak i w postaci dołów spódnic ołówkowych – mówi Teresa Rosati.
Projektantka nie ukrywa, że inspirację stanowi dla niej córka. Weronika Rosati wspiera też matkę w projektowaniu, zwłaszcza w zakresie linii młodzieżowej. Teresa Rosati pokazuje jej wybrane materiały, razem odwiedzają sklepy z tkaninami. Weronika Rosati bardzo lubi projekty swojej mamy i często wkłada je na oficjalne imprezy, także w Hollywood. Projektantka ma nadzieję, że kiedyś zaprojektuje stroje, które córka założy na planie zdjęciowym. Na razie Weronikę Rosati ubierają jednak profesjonalni kostiumolodzy.
– Zdarzyło mi się odwiedzić Weronikę na planie serialu „Luck” z Dustinem Hoffmanem i tam poznałam panią kostiumolog, która przygotowała zestaw różnych sylwetek Weroniki do poszczególnych scen i jak się dowiedziała od Weroniki, że jestem projektantką, była bardzo miła i pytała mnie o zdanie, czy to akceptuję. To było niezwykle miłe – mówi Teresa Rosati.
Projekty Teresy Rosati przez ostatnich 10 lat można było kupić w sklepie w warszawskiej Galerii Mokotów. W październiku 2015 roku Teresa Rosati otworzyła nowy butik w warszawskim domu mody MODO. W tym samym butiku dostępne są kolekcje marki Lagerfeld.
Czytaj także
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-10-29: David Gaboriaud: Według przewodnika Michelina poziom kulinarny polskich restauracji jest coraz wyższy. Polacy są w rozwoju gastronomii krok przed Francuzami
- 2024-10-11: David Gaboriaud: Polscy kucharze uwielbiają kuchnię znad Loary. Francuskimi technikami mocno inspirował się Modest Amaro
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-24: Firmy dostosowują biura do nowych realiów na rynku pracy. Coraz częściej są miejscem spotkań i budowania relacji
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.