Newsy

Halina Mlynkova pracuje nad czeską wersją swojej ostatniej płyty

2016-12-28  |  06:45

Zdaniem wokalistki dzięki płycie „Życia mi mało” fani ostatecznie zaakceptowali jej nowy styl muzyczny. Twierdzi, że droga artystyczna, którą obecnie podąża, jest trudniejsza, ale daje jej więcej satysfakcji. W 2017 roku gwiazda zamierza się skupić na koncertach i pracy nad czeską wersją „Życia mi mało”. Już przetłumaczyła kilka piosenek.

Trzeci solowy album Haliny Mlynkovej, zatytułowany „Życia mi mało”, ukazał się we wrześniu 2016 roku. Znalazło się na nim 10 premierowych utworów, w tym trzy single: „Zabiorę Cię”, „Kawa” oraz „Mówisz mi”. Wokalistka twierdzi, że teksty wszystkich kawałków są podsumowaniem jej dotychczasowego życia. Płyta została dobrze przyjęta zarówno przez publiczność, jak i krytyków. Obecnie gwiazda pracuje nad jej czeską wersją.

Myślę, że najwyższa pora, ponieważ od w sumie czterech lat mnie pytają, kiedy będzie płyta w Czechach i zaczyna się tam pojawiać coraz więcej osób, które na nią czekają – mówi Halina Mlynkova agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Wokalistka przetłumaczyła już kilka tekstów piosenek. Z dalszą pracą czeka na męża, Leszka Wronkę, obecnie pochłoniętego przygotowaniami do premiery swojego musicalu. Na kolejną polską płytę fanom Haliny Mlynkovej przyjdzie natomiast trochę poczekać, gwiazda uważa bowiem, że jeszcze nie wykorzystała potencjału poprzedniej. W 2017 roku chciałaby zaprezentować zgromadzony na niej materiał podczas kolejnej trasy koncertowej.

Mam pomysł na trasę koncertową, nie wiem, czy ją zrealizuję, czy mi się uda, bo oczywiście do tego są potrzebni sponsorzy, żeby zapłacić całej dużej ekipie, która ze mną współpracuje – mówi artystka.

Halina Mlynkova jest zadowolona z kształtu i odbioru albumu „Życia mi mało”. Twierdzi, że jest to przełomowy krążek w jej karierze, dzięki któremu ostatecznie zerwie z wizerunkiem folkowej wokalistki związanej ze słynnym zespołem Brathanki. Gwiazda zauważyła, że polska publiczność zaakceptowała wreszcie jej nową drogę artystyczną.

Oprócz „Czerwonych korali” zaczynają mnie akceptować również w takiej muzyce, co mnie bardzo cieszy, walczę o to od trzech płyt – mówi Halina Mlynkova.

Gwiazda od kilku lat tworzy muzykę o mniej komercyjnym charakterze niż utwory, które śpiewała z Brathankami. Nie zrezygnowała z folkowych klimatów, w jej obecnej twórczości więcej jest jednak popu i muzyki akustycznej. Twierdzi, że wreszcie idzie dobrą dla siebie drogą muzyczną – trudniejszą, ale dającą więcej satysfakcji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.

Prawo

Sztuczna inteligencja w nieodpowiednich rękach może stanowić poważne zagrożenie. Potrzebna jest większa świadomość twórców i użytkowników oraz twarde regulacje

Wykorzystanie sztucznej inteligencji do manipulowania ludźmi przyjmuje namacalną postać, jak deepfake, ale może się odbywać także dużo subtelniej, na przykład poprzez podsuwanie odpowiednich treści w wyszukiwarce. – Odwoływanie się w pewnych aspektach do kwestii etycznego stosowania tej technologii to za mało, jeśli w ślad za tym nie idą odpowiednie regulacje – oceniają eksperci. Amnesty International przewiduje, że sztuczna inteligencja wykorzystywana bez kontroli i stabilnych ram prawnych może doprowadzić do nasilenia naruszeń praw człowieka, zwłaszcza w obliczu konfliktów zbrojnych i przez reżimy kontrolujące życie obywateli.

Podróże

Sebastian Wątroba: Uwielbiamy wakacje nad Bałtykiem. Aby spędzić je pod palmami, wcale nie musimy wyjeżdżać do ciepłych krajów, wystarczy przyjechać do Międzyzdrojów

Aktor zaznacza, że uwielbia spędzać wakacje nad polskim morzem, a szczególnie upodobał sobie Międzyzdroje. Kiedy więc ma wolną chwilę, to nie traci czasu na przeglądanie zagranicznych ofert, tylko stawia na sprawdzone miejscówki i zabiera swoich bliskich właśnie do tego niezwykłego miasta położonego na zachodnim wybrzeżu Bałtyku. Sebastian Wątroba jednym tchem wylicza atrakcje, jakie czekają na turystów w tym kurorcie, i zachęca wszystkich jeszcze niezdecydowanych, by zaplanowali tam urlop.