Mówi: | Lara Gessler |
Funkcja: | menadżer |
Firma: | restauracje Słodki... Słony i U Fukiera |
Lara Gessler: pasję do gotowania wyssałam z mlekiem matki
Praca w restauracji jest dla mnie jak silny narkotyk – mówi Lara Gessler. Córka Magdy Gessler przyznaje, że jeszcze kilka lat temu zamierzała iść zupełnie inną drogą zawodową niż rodzice, dziś jednak praca w restauracjach sprawia jej ogromną satysfakcję. Pracuje bardzo dużo, najczęściej do północy, karierze zawodowej poświęca więc równie dużo czasu, jak kiedyś jej matka.
Lara Gessler przejęła obowiązki matki w restauracji „U Fukiera” i w cukierni „Słodki… Słony” ze względy na zaangażowanie Magdy Gessler w projekty telewizyjne. Znana warszawska restauratorka prowadzi program „Kuchenne rewolucje” na antenie TVN, jest też jurorką w programie „MasterChef“ emitowanym przez tę samą stację. Lara Gessler pełni obecnie funkcję menadżera obu lokali. W cukierni „Słodki… Słony” pracowała od sześciu lat, zmienił się jednak zakres jej obowiązków.
– Powiem szczerze, że od roku jestem zdecydowanie bardziej skupiona na Fukierze. Chyba już dojrzałam do trochę większego statku, co wcale nie znaczy, że „Słodki... Słony” jest prostym konceptem do zarządzania, bo też nie. Połączenie cukierni i restauracji w jednym stanowi swoiste wyzwania, ale jako człowiek z cukierniczą krwią zawsze w tym miejscu czułam o wiele swobodniej. Teraz jest coś większego, wychodzimy poza swoje strefy komfortu, więc jest dobrze – mówi Lara Gessler w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Lara Gessler bardzo lubi pracę w restauracji „U Fukiera”, którą określa mianem opoki tradycyjnej polskiej kuchni. Cieszy ją współpraca z doświadczonymi szefami kuchni, a także możliwość kreowania nowych smaków i wymyślania nowych potraw. Często nowości w karcie są wyłącznie jej pomysłem, a czasami jest to efekt rozmów i narad z szefami kuchni. Lara Gessler twierdzi, że gotuje głównie w restauracji, w domu nie ma już sił na pracę w kuchni. Przyznaje też, że praca zawodowa zabiera jej dużo czasu. We wrześniowym numerze magazynu „Twój Styl” Lara Gessler szczerze wyznała, że jako dziecko miała za złe swojej matce, że zbyt dużo angażuje się w pracę. Twierdziła, że Magda Gessler zarzucała dzieci prezentami, aby w ten sposób zrekompensować im fakt, że po rozwodzie rodziców trafiły pod opiekę ojca, a nie matki.
– Wracam zwykle po północy. Jeśli uda mi się wyrwać do domu, to raczej około 16-17, żeby po prostu między jednym, a drugim miejscem w ruchu coś zrobić. Natomiast częściej robię coś w restauracji i po prostu zabieram to do domu, bo to jest logistycznie łatwiejsze. Natomiast to nie jest tak, że restauracja wycieńcza na tyle, że już potem nie ma tej pasji w sobie, czy tej chęci robienia czegoś w domu, absolutnie nie. Myślę, że nawet odwrotnie, że właśnie ta nieprzerabialność pomysłów, bo naprawdę nie starczy czasu na to, żeby robić to, co naprawdę się chce, a to wzmaga apetyty – mówi Lara Gessler.
Lara Gessler nie planowała iść w ślady rodziców. Skończyła socjologię, i jak twierdziła jej matka, nie przepadała za pracą w kuchni. Menadżerka przyznaje, że zainteresowanie kuchnią przyszło z czasem, ale szybko stało się prawdziwą pasją. Zaczęła gotować dla znajomych, robiła też torty na zamówienie, a potem postanowiła zostać cukiernikiem, jak jej ojciec Piotr Gessler. Ukończyła szkołę cukierniczą w Londynie, w tamtejszej restauracji z trzema gwiazdkami Michelin odbyła także praktykę.
– Już chyba robiłam w restauracji naprawdę wszystko, co mogłam robić. Od zmywaka, przez barmankę, gdzieś w jakimś miejscu bardziej mrocznym, po pracę na kuchni, na zimnej kuchni czy na cukierni. Liznęłam chyba wszystkiego i efekt tego jest taki, że teraz wiem, jak bardzo silny jest to narkotyk. Jak człowiek zobaczy, że to jest fajne, że mu to wychodzi, to potem jest trudno tej miłość po prostu nie oddawać. Pasję wyssałam z mlekiem matki. To jest tak silna potrzeba robienia czegoś i tworzenia czegoś dla innych – mówi Lara Gessler.
Córka Magdy Gessler uważa, że w życiu zawodowym kieruje nią głównie pasja. Jej zdaniem prowadzenie restauracji to jeden z gorszych pomysłów na biznes, głównie ze względu na stosunek czasu pracy do osiąganych zysków. Lara Gessler twierdzi, że istnieje wiele innych rodzajów prywatnych przedsiębiorstw, które dają lepsze pieniądze niż restauracja.
Czytaj także
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-26: Magda Bereda: Udział w „Tańcu z gwiazdami” to był ciężki czas. Nie mam do nikogo żadnego żalu za oceny, choć czasami były za bardzo krytyczne
- 2024-09-18: Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać
- 2024-09-20: Mateusz Gessler: Gastronomia mocno się zmienia, bo i portfele naszych klientów się zmieniają. Widać, że zamawiają mniej
- 2024-08-26: Mateusz Gessler: Jako „Halo tu Polsat” nie mamy konkurencji, jesteśmy najlepsi. U nas są najlepsze pary prowadzących i mamy najlepszych kucharzy
- 2024-06-04: Lara Gessler: Bolączką naszej generacji jest brak czasu dla innych. Staram się poświęcać dzieciom jak najwięcej uwagi, bez telefonu i telewizora w tle
- 2024-05-21: Lara Gessler: Moje aktualne mieszkanie jest już szesnastym. Połowy kuchni jeszcze nie pokazuję, bo nie mam blatu kuchennego
- 2024-06-12: Lara Gessler: Najbliższy czas zamierzamy spędzić na Mazurach. Rozłożymy tam sześciometrowy namiot, w którym będziemy mieszkać cztery miesiące
- 2024-03-27: Dorota Szelągowska: Moją specjalnością w kuchni jest czyszczenie lodówki i przygotowanie czegoś z niczego. Mam to po mamie
- 2023-02-23: Małgorzata Rozenek-Majdan: Kocham gotować. Z jednego pęczka szparagów potrafię zrobić trzydaniowy obiad
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.
Problemy społeczne
Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.
Film
Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.