Mówi: | Honorata Skarbek |
Funkcja: | Wokalistka |
Honorata Skarbek: Fani bardzo chwalą moją najnowszą płytę. Musieli na nią długo czekać i byli spragnieni czegoś nowego ode mnie
Wokalistka czuje się usatysfakcjonowana pozytywnymi recenzjami odbiorców jej najnowszej płyty „Sunset”. Podkreśla, że choć dość długo kazała na nią czekać swoim fanom, to w tym czasie nie próżnowała – szukała inspiracji, nawiązywała owocne muzyczne współprace, a już w same nagrania włożyła całe swoje serce. Teraz, kiedy płyta trafiła do sprzedaży, piosenkarka chce wziąć głęboki oddech i odpocząć w swojej ukochanej Barcelonie.
Skarbek podkreśla, że „Sunset” to bardzo osobisty krążek, nad którym pracowała dwa lata, a w tym czasie przeszła prawdziwy wachlarz emocji. Wokalistka zaznacza, że tym albumem nie tylko rozlicza się z miłosnymi rozterkami, lecz także zamyka pewien etap w swoim życiu.
– Ostatnio skupiałam się wyłącznie na premierze mojej czwartej płyty – „Sunset”, która już śmiga w sieci i w sprzedaży fizycznej, ale udało mi się wygospodarować tydzień wolnego i wybieram się do Barcelony, mojej ukochanej, gdzie jeżdżę od kilku lat co roku – mówi agencji Newseria Honorata Skarbek, wokalistka.
Wydawnictwo promują dwa single – „Na koniec świata” oraz „Zasady”.
– Cały czas oscyluję wokół popu i to się nie zmienia. Na płycie można znaleźć większość energicznych, tanecznych numerów, mamy też dużo elektroniki, inspirowaliśmy się bardzo zagranicznymi producentami i fajnymi numerami. Mam nadzieję, że będzie można usłyszeć tę dojrzałość, która gdzieś pewnie we mnie się pojawiła przez ostatnie trzy lata – mówi Honorata Skarbek.
Płyta „Sunset” to czwarty krążek w dyskografii wokalistki, która zadebiutowała w 2011 roku z płytą „Honey”. Zarówno pierwszy, jak i drugi album „Million”, pokryły się złotem. Wokalistka przyznaje, że już spotyka się także z bardzo pozytywnym odbiorem nowego wydawnictwa. Choć jest dumna z każdej swojej płyty, to wierzy, że właśnie ta okaże się najlepszą w jej karierze.
– Dostaję pierwszy feedback od moich odbiorców, którzy bardzo chwalą tę płytę i jest mi niesamowicie miło z tego powodu, ale może to też dlatego, że musieli na nią długo czekać i po prostu byli spragnieni czegoś nowego ode mnie – mówi Honorata Skarbek.
Przy tworzeniu albumu pomagały wokalistce doskonale znane ze sceny muzycznej – Sarsa i Lanberry. Płyta zawiera jedenaście utworów, w tym jeden nagrany z Wdową.
– Z Wdową współpraca układała się bardzo dobrze. Bardzo się cieszę, że znalazła się na moim albumie, ponieważ słuchałam jej piosenek od najmłodszych lat. Kiedy miałam 15–16 lat ona była topową polską raperką, zresztą jedną z nielicznych w tamtym czasie, mam do niej ogromny sentyment i cieszę się, że mogłyśmy razem nagrać piosenkę, nazywa się „Chora”, oczywiście zachęcam do sprawdzenia – mówi Honorata Skarbek.
Utwór „Chora” to doskonałe połączenie lirycznej popowej ballady, za które fani Skarbek zawsze najbardziej ją cenili, z idealnie wpisującym się w aktualne trendy elementem rapu.
Czytaj także
- 2024-12-19: Luna: Pewni ludzie i sytuacje mi nie służyły. Musiałam się oddzielić od przeszłości i zacząć nowy rozdział w swoim życiu
- 2024-12-11: Miuosh: Trwa wielkie odliczanie do trasy koncertowej „Pieśni Współczesne. Tom II”. Biletów praktycznie już nie ma, więc dodajemy kolejne terminy
- 2024-10-14: Margaret: 15 listopada wydaję kontynuację albumu „Siniaki i cekiny”. Zamykam to wszystko klamrą i czuję, że to otworzy mi drzwi na nowe
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-10-07: Enej: Przygotowujemy się do świątecznej trasy koncertowej. Kiedyś tradycja kolędowania była naturalna, a dzisiaj młodzież się tego wstydzi
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
- 2024-08-19: Natalia Nykiel: Dla mnie to jest bardzo szalony rok, ale ja uwielbiam, jak mam wypchany kalendarz. Wtedy czuję, że żyję i czerpię z tego bardzo dużo energii
- 2024-05-06: Wojciech „Łozo” Łozowski: Ruszam z moim solowym projektem, ale nie mam już potrzeby bycia gwiazdorem jak kiedyś. Nowe utwory tworzyłem w różnych stanach emocjonalnych
- 2024-04-25: Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach
- 2024-04-05: Sprzedaż nagrań muzycznych rośnie w tempie prawie 20-proc. Streaming motorem napędowym, ale do łask wracają nośniki sprzed lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.