Mówi: | Iwona Guzowska |
Funkcja: | wielokrotna mistrzyni świata w kickboxingu |
Iwona Guzowska szykuje wystawę własnego malarstwa. Otwarcie na wiosnę 2019 roku
Po 27 latach pięściarka wraca do dawnej pasji. Już w dzieciństwie fascynowało ją malarstwo i rysunek. W szkole podstawowej zdobyła nawet wyróżnienie na międzynarodowym konkursie. Gwiazda ma za sobą pierwszy wernisaż, podczas którego jej prace cieszyły się dużym zainteresowaniem – średnia kwota za jeden obraz wyniosła kilka tysięcy złotych. Wiosną Iwona Guzowska planuje otwarcie kolejnej wystawy.
Iwona Guzowska to pierwsza polska zawodowa pięściarka. Ma na koncie kilkukrotne zwycięstwo w mistrzostwach świata i mistrzostwach Europy w boksie i kick-boxingu, siedmiokrotnie zdobyła ponadto mistrzostwo Polski. Sportsmenka nie ukrywa, że w zakresie boksu zawodowego przetarła szlaki innym kobietom, jest bowiem przekonana, że nie ona jedna ma w sobie ducha wojownika.
– Byłam pierwszą kobietą, która zdecydowała się pójść tą ścieżką, wykarczować ją trochę i przetrzeć ten szlak dla pozostałych dziewczyn. Okazało się, że to jest piękny sport, nie tylko męski, choć miał taką etykietę – mówi Iwona Guzowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Mistrzyni świata jest także autorką książki – w 2017 roku ukazała się jej autobiografia zatytułowana „Najważniejsza decyzja”. Obecnie pracuje nad dwiema kolejnymi publikacjami, zajmuje się także prowadzeniem szkoleń motywacyjnych dla kobiet i ludzi biznesu. W nowym roku zamierza natomiast zaskoczyć swoich fanów zupełnie nową formą działalności.
– To, co jest chyba najbardziej zaskakujące dla wielu ludzi, o czym mnóstwo osób się dopiero dowie to to, że na wiosnę szykuję wystawę swojego malarstwa – mówi Iwona Guzowska.
Sportsmenka twierdzi, że na ludzi nie powinno się patrzeć stereotypowo i szufladkować ich według wykonywanego zawodu. Sama nigdy nie brała lekcji malarstwa, rysowanie było jednak jej pasją już w dzieciństwie. Już wtedy osiągała też pierwsze sukcesy w tej dziedzinie. Uczyła się w 8. klasie szkoły podstawowej, gdy jej tata wysłał jedną z jej prac na konkurs ogłoszony przez program „5-10-15”. Rysunek przyszłej pięściarki został wybrany do kolejnego etapu rozgrywającego się we Włoszech i tam zdobył wyróżnienie.
– Później mając lat 16, miałam swoją pierwszą wystawę i na 27 lat zamieniłam pędzle na rękawice bokserskie. Po 27 latach zatoczyłam koło i rękawice odwiesiłam na kołek, a wzięłam w ręce znowu pędzle – mówi Iwona Guzowska.
Pięściarka nie miała żadnego problemu z powrotem do dawnej pasji. Jest przekonana, że jeśli to, co się robi, wypływa z serca, nie można napotkać trudności. Zaznacza też, że mimo wielu lat na ringu i dziesiątek stoczonych walk, jej dłonie wciąż są delikatne i sprawne, choć silne. Gwiazda ma już za sobą pierwszy wernisaż swoich prac – odbył się on w sierpniu podczas Art Cup w Zakrzowie. Jest to impreza jeździecka, obrazy Iwony Guzowskiej nawiązywały więc do tej tematyki.
– Sprzedały się, co wprawiło mnie w ogromne zaskoczenie. Ludziom tak się spodobały moje prace, że o kilka obrazów była wyjątkowo zacięta walka. To było przyjemne oczywiście, bo nie malowałam tego, żeby je sprzedać, tylko dlatego, że miałam na to ochotę po prostu i to jest super – mówi pięściarka.
Iwona Guzowska nie zdradza dokładnych kwot, jakie otrzymała za swoje dzieła, choć nie ukrywa, że średnio za jedną pracę płacono kilka tysięcy złotych. Przypuszcza też, że kolejne tworzone przez nią obrazy również będą nawiązywały do koni, miłość do tych zwierząt była bowiem pierwszą pasją w jej życiu. Przyszła gwiazda sportu miała pięć lat, gdy rodzice zabrali ją na międzynarodowe zawody w skokach, które odbywały się w Sopocie. Pięściarka twierdzi, że zakochała się wówczas w jeździe konnej bez pamięci.
– Jak ja zobaczyłam te majestatyczne konie, które z taką siłą, ale również ogromną lekkością przeskakiwały przez przeszkody pokonując parkur w harmonii z jeźdźcem, przepadłam totalnie, więc konie ze swoją wrażliwością i siłą jednocześnie, są według mnie najpiękniejszymi zwierzętami na świecie – mówi Iwona Guzowska.
Pięściarka twierdzi, że nie zamierza odtąd utrzymywać się z malarstwa. Zawodowo zajmuje się zupełnie inną dziedziną, malowanie stanowi natomiast jej pasję.
Czytaj także
- 2025-05-23: Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie
- 2025-02-26: Iwona Guzowska: Są dyscypliny sportu ociekające złotem jak piłka nożna. W innych wysiłek jest dużo większy i osiągnięcia kosmiczne, a nie ma sponsorów
- 2025-02-19: Iwona Guzowska: Nie myślę o powrocie do polityki. Ten rozdział jest definitywnie zamknięty
- 2025-01-23: Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
- 2024-07-26: Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace
- 2024-06-18: Jan Kozaczuk został kuratorem wystawy włoskiego artysty Marco Angeliniego. Nie zamierza jednak dla sztuki zrezygnować z aktorstwa
- 2024-01-25: Zbliżają się obchody 79. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. W Warszawie i Rzymie otwarto specjalną wystawę grafik obozowych
- 2023-07-28: Zawieruchy ekonomiczne bez wpływu na polski rynek sztuki. Rekordy gonią rekordy
- 2023-05-12: Iwona Węgrowska: Jestem już na innym etapie swojego życia. Ważniejsze są dla mnie inne wartości niż powierzchowność
- 2023-06-12: Iwona Węgrowska: Teraz już dobrze wiem, że „z ładnej miski się nie najesz”. Czasem ktoś jest piękny i pociągający, a porozmawiasz z nim pięć minut i czar pryska
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Anna Czartoryska-Niemczycka: Mój tata czytał mi książki. Teraz nagrania z jego głosem są najpiękniejszą pamiątką po nim
Wspólne czytanie wzmacnia więzi rodzinne, rozwija u dzieci wyobraźnię, poszerza zasób słownictwa, kształtuje gust literacki i zachęca do kreatywnego spędzania czasu wolnego – uważa Anna Czartoryska-Niemczycka. Aktorka czerpie z tradycji, którą w jej domu rodzinnym szczególnie pielęgnował jej tata. Teraz ona również promuje czytelnictwo i zachęca do tego, by sięganie po lektury stało się codziennym rytuałem.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Muzyka
Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.