Newsy

Joanna Jabłczyńska: musiałam do wszystkiego dojść sama. Cieszę się, gdy inspiruję innych

2018-03-28  |  06:23

Jestem szczęściarą, do wszystkiego w życiu doszłam sama – mówi aktorka. Gwiazda serialu "Na Wspólnej" chce dzielić się z fanami swoimi osiągnięciami i motywować ich do realizowania marzeń. Największą radość sprawia jej skuteczne zachęcenie fanów do edukacji i aktywności fizycznej.

Joanna Jabłczyńska popularność zdobyła już w dzieciństwie, jako solistka zespołu "Fasolki" oraz prowadząca program dla dzieci "Teleranek". W dorosłym życiu zagrała w takich hitach jak seriale "Klan" i "Na Wspólnej" oraz filmy "Nigdy w życiu!" i "Kto nigdy nie żył". Jest również aktorką dubbingową, wokalistką, autorką kilku książek dla młodzieży, a także właścicielką kancelarii prawniczej. Gwiazda ma też na koncie wiele sukcesów sportowych.

– Uważam, że absolutnie jestem szczęściarą i sama do tej pory nie wiem, jak to się wydarzyło, że jestem w tym miejscu, w którym jestem – mówi Joanna Jabłczyńska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda serialu "Na Wspólnej" podkreśla, że nigdy nie korzystała z protekcji, choć media wielokrotnie jej to zarzucały. W doniesieniach prasowych pojawiały się m.in. informacje, że jej rodzice są ustosunkowanymi filmowcami lub prawnikami.

– Moja mama jest położną, tata biologiem, musiałam do wszystkiego dojść sama i za to jestem im bardzo wdzięczna – mówi Joanna Jabłczyńska.

Aktorka jest zadowolona z własnych osiągnięć zawodowych i sportowych i chce motywować innych ludzi, by również nie bali się realizować marzeń. Na jej profilach w mediach społecznościowych chętnie zamieszcza więc zdjęcia z treningów, wydarzeń sportowych, lub podróży, by pokazać wszystko to, co ją pasjonuje i ciekawi. W komentarzach fanów niejednokrotnie znajdują się podziękowania za motywację do pracy nad sobą i realizowania marzeń i celów.

– To jest bardzo miłe, kiedy otrzymuję wiadomości od osób, że zainspirowałam je do czegoś, najbardziej się cieszę, kiedy inspiruję do edukacji, kiedy inspiruję do treningu – mówi Joanna Jabłczyńska.

Gwiazda “Na Wspólnej” nie ukrywa, że tego rodzaju wiadomości stanowią motywację również dla niej samej, za co jest wdzięczna ich autorom. Dzięki nim może bowiem stawać się lepszą osobą, dawać jeszcze lepszy przykład swoim fanom i jeszcze skuteczniej motywować ich do działania.

– Staram się nie robić tego nachalnie, gdzieś tak przy okazji, bo przede wszystkim chcę się dzielić tymi rzeczami, które dzięki mojemu szczęściu wydarzają się w moim życiu – mówi Joanna Jabłczyńska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Radosław Majdan: Jestem zniesmaczony tym, ile czasu poświęciliśmy na załatwianie pozwoleń na budowę domu. Teraz zastanawiamy się, czy nie wybrać planu B

Były piłkarz przyznaje, że w przypadku jego małżeństwa droga do budowy wymarzonego domu w Konstancinie-Jeziornie okazała się niezwykle długa, kręta i bardziej skomplikowana, niż się spodziewali. Uzyskiwanie niezbędnych pozwoleń trwało ponad dwa lata i nie zakończyłoby się sukcesem, gdyby nie pomoc specjalisty, który miał w tym doświadczenie. W obliczu tych problemów i kolejnych wyzwań przyszło jednak zwątpienie i myśl o rezygnacji z kontynuowania tego projektu. Radosław Majdan podkreśla jednak, że niezależnie od tego, jaką decyzję podejmą, za jakiś czas będą mieli własny, piękny dom.

Problemy społeczne

Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji

Udział osób starszych w populacji Polski będzie się stopniowo zwiększał i w 2050 roku wyniesie 34 proc. Dla porównania w 12 największych miastach będzie to 31 proc. – wynika z raportu Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich. To oznacza, że metropolie – chociaż nie wszystkie – będą się starzeć nieco wolniej niż reszta kraju. Z tym procesem wiąże się szereg wyzwań dla samorządów i zadań związanych m.in. z przygotowaniem usług dla zróżnicowanej grupy seniorów i dostosowania przestrzeni miejskiej.

Farmacja

Nowoczesne formy podania leków pozwalają uniknąć hospitalizacji. To duże ułatwienie dla pacjentów z chorobami przewlekłymi

Opracowywanie nowoczesnych form podania leków to odpowiedź na stale rosnącą liczbę pacjentów z chorobami przewlekłymi, m.in. onkologicznymi, hematologicznymi i psychiatrycznymi. Jeden zastrzyk zamiast codziennego łykania tabletek, wlewów czy klasycznych chemioterapii ułatwia życie pacjentom, pozwalając im uniknąć hospitalizacji, stresu i ryzyka z tym związanego oraz szybciej wrócić do codziennych zajęć. To także korzyść dla personelu medycznego i systemu ochrony zdrowia. Inicjatorzy kampanii „Podanie ma znaczenie” podkreślają, że pacjent powinien mieć wpływ na wybór formy przyjmowanego leku.