Mówi: | Milena Rostkowska-Galant |
Funkcja: | prezenterka pogody |
Milena Rostkowska-Galant: Zaczęłam pracę w telewizji na pierwszym roku studiów. Przyszłam na casting i zupełnie nie wiedziałam, co mnie czeka
Prezenterka pogody rozpoczęła swoją karierę w telewizji w bardzo młodym wieku. Od tamtej pory minęło już prawie 20 lat. Rostkowska-Galant tłumaczy, że realizacja programów wiąże się z podróżowaniem po całej Polsce. Podczas nagrań wielokrotnie zdarzają się sytuacje ekstremalne, dlatego trudno mówić o jakiejkolwiek nudzie czy monotonii.
Gdy Rostkowska-Galant rozpoczynała pracę jako prezenterka pogody, była na pierwszym roku studiów i nie miała jeszcze doświadczenia. Udział w castingu był więc dla niej możliwością sprawdzenia się w nowej roli.
– Zaczynałam pracę w telewizji dawno temu, bo w 2001 roku. Pamiętam, że byłam wtedy na pierwszym roku studiów. Przyszłam na casting na luzie i zupełnie nie wiedziałam, co mnie czeka. Pomyślałam: co ma być, to będzie – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Milena Rostkowska-Galant.
Praca prezentera pogody wiąże się z ciągłymi wyjazdami. Nagrania odbywają się bowiem w różnych miejscach w Polsce, często poza Warszawą. Rostkowska-Galant tłumaczy, że ciągłe podróżowanie jest ekscytujące i nie pozwala doświadczyć stagnacji.
– Muszę przyznać, że prezentowanie pogody to fajna praca. Wprawdzie mogłybyśmy trochę zazdrościć stewardessom, ponieważ one podróżują, ale nam także podczas realizacji prognoz zdarza się zwiedzać różne miejsca, najczęściej w Polsce. Nasz kraj jest naprawdę piękny. W powiedzeniu „cudze chwalicie, swego nie znacie” zawiera się dużo prawdy – tłumaczy.
Podczas nagrań często zdarzają się sytuacje, które trudno przewidzieć. Wielokrotnie są one związane z gwałtownie zmieniającymi się czynnikami atmosferycznymi. Rostkowska-Galant wspomina, że zdarzyło się jej pracować w warunkach ekstremalnych, a nawet niebezpiecznych.
– Psychika ludzka jest tak skonstruowana, że najdokładniej zapamiętuje ekstremalne sytuacje. Przypominam sobie, gdy prezentowałam prognozę na stoku narciarskim podczas rekordowych mrozów. Temperatura wynosiła wówczas minus trzydzieści cztery stopnie. Pamiętam także, kiedy realizowaliśmy prognozy pogody z Kasprowego Wierchu. Wiał wtedy bardzo silny wiatr i wstrzymano ruch kolejki. Wraz z ekipą utknęliśmy na szczycie. Wyjście z pomieszczenia okazało się zbyt niebezpieczne, więc podczas nagrywania otwieraliśmy drzwi, żeby za mną było widać góry – wspomina prezenterka pogody.
Czytaj także
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-24: Firmy dostosowują biura do nowych realiów na rynku pracy. Coraz częściej są miejscem spotkań i budowania relacji
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-09-18: Anna Głogowska: W samym środku lata wyjechałam na wakacje do Egiptu. Temperatura powietrza sięgała 43, a wody 38 stopni
- 2024-10-01: Monika Mrozowska: Wcieliłam się w rolę prowadzącej formatu youtubowo-instagramowego. Testuję menu w restauracjach i rozmawiam z ciekawymi gośćmi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.