Newsy

Polacy nie umieją się prawidłowo relaksować

2014-09-05  |  06:20
Mówi:Iwona Kowalewski
Funkcja:ekspert Sita, specjalista w dziedzinie relaksu
  • MP4
  • Odpoczynek Polacy rozumieją wyłącznie jako ciekawy sposób na spędzenie wolnego czasu. Zapominają tym samym o relaksie fizjologicznym. Tymczasem tylko w ten sposób można prawidłowo zadbać o kondycję psychiczną i fizyczną organizmu.

    Z badań grupy Edenred wynika, że połowa Polaków cierpi z powodu stresu związanego z pracą zawodową. Przewlekły stres niekorzystnie odbija się natomiast na zdrowiu – osoby, które się z nim borykają, częściej zapadają na infekcje, co jest związane z osłabieniem układu odpornościowego. Zdaniem szwedzkich naukowców stres zwiększa także możliwość zachorowania na raka piersi. Jednym ze sposobów na walkę ze stresem jest relaks. Dla większości Polaków oznacza on wyjście do kina, uprawianie sportu lub wieczór w towarzystwie przyjaciół. Tymczasem psychologowie podkreślają wagę relaksu fizjologicznego.

     Jest to relaks, w którym mamy rozluźnione mięśnie i umysł wolny od emocji. Relaks fizjologiczny, ten związany z odprężeniem, rozluźnieniem mięśni i uwolnieniem się od emocji, to jest relaks, który osiągamy, na przykład koncentrując się na oddechu. Można, siadając wygodnie i zamykając oczy, obserwować swój oddech – mówi Iwona Kowalewski, ekspert Sita, specjalista w dziedzinie relaksu, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

    Naukowcy definiują relaks fizjologiczny jako stan, w którym umysł jest wolny od emocji, wśród fal mózgowych rejestrowanych przez elektroencefalograf przeważają fale alfa o częstotliwości około 7 Hz, serce pracuje rytmicznie, ale powoli, mięśnie nie są napięte, a ciśnienie krwi jest stałe. Taki stan organizm ludzki w sposób naturalny osiąga dwa razy dziennie: tuż przed snem i zaraz po przebudzeniu.

     To są te momenty, kiedy organizm przechodzi przez pewnego rodzaju reset, jest na stand by, jak mówią niektórzy. To są momenty niezbędne dla zdrowia psychicznego i fizycznego. To jest ten relaks. I jeżeli świadomie przeznaczymy czas na tego rodzaju relaks, wtedy nasze funkcjonowanie fizyczne i intelektualne będzie na dużo wyższym poziomie – mówi Iwona Kowalewski.

    Aby wprowadzić organizm w stan relaksu fizjologicznego, można stosować ćwiczenia oddechowe. Naukowcy proponują także używanie specjalnych urządzeń, które w ciągu pół minuty pomagają uzyskać stan odprężenia. Urządzenia te przetwarzają oddech człowieka na bodźce świetlne i dźwiękowe. Człowiek odbiera te bodźce i podświadomie reguluje częstotliwość i głębokość oddechu. Następuje sprzężenie zwrotne między oddechem a wrażeniami wzrokowymi i słuchowymi, co pomaga wejściu w stan głębokiego relaksu.

    – Jeżeli korzystamy z takiego relaksu, jesteśmy w stanie osiągnąć dużo więcej zarówno w życiu intelektualnym, jak i w życiu emocjonalnym, ponieważ takie regularne nabieranie dystansu do siebie i do swoich czynności pozwala nam trafniej oceniać, co jest ważne. Każdy może przyznać, że osoby, które są mniej zestresowane, łatwiej podejmują decyzje, podejmują słuszne decyzje, są bardziej zadowolone z życia i ogólnie żyje im się lepiej – mówi Iwona Kowalewski.

    Badania udowodniły, że w stanie głębokiego relaksu wzrasta zdolność mózgu do percepcji i zapamiętywania informacji. Relaks taki wzmacnia system odpornościowy, pomaga leczyć zaburzenia snu, ułatwia walkę z nałogami, a także zwiększa odporność na stres.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Transport

    Telekomunikacja

    Samotność coraz bardziej dotyka Polaków. Dla 90 proc. z nich problemem są też narastające podziały

    Polacy coraz częściej czują się samotni i wyobcowani, mimo że technologia daje im nieograniczone możliwości komunikacji. Według badań 68 proc. społeczeństwa doświadcza samotności, a 90 proc. ma dość narastających podziałów. T-Mobile Polska rusza z platformą #BurzymyBariery, której celem jest zachęcenie Polaków do prawdziwego dialogu i eliminacja barier komunikacyjnych.

    Gwiazdy

    Malwina Wędzikowska: W dżungli przez miesiąc rewidowałam swoje życie. Przehulałam dużo czasu na toksycznych ludzi

    Prezenterka jest teraz na takim etapie swojego życia, że oddala się od ludzi, którzy nie wnoszą w nie nic pozytywnego. Zamiast tracić czas na toksyczne relacje, inwestuje w rozwój osobisty, dużo czasu poświęca też na pracę i rozwijanie swoich pasji. Malwina Wędzikowska nie ukrywa też, że jest dumna z kontynuacji formatu „The Traitors. Zdrajcy” i wierzy, że druga edycja również przyciągnie przed telewizory wielu widzów.