Newsy

Karolina Malinowska: Kosmetyki kolorowe nie są mi niezbędne w podróży. Muszę mieć jednak przy sobie dobry krem

2016-03-29  |  06:50

Modelka nie wyrusza nigdy w podróż bez dobrego kremu nawilżającego. Chętnie zabiera też tusz do rzęs, pozostałe kosmetyki kolorowe nie są jej potrzebne na wyjeździe. Karolina Malinowska jest fanką produktów kosmetycznych w wersji zminiaturyzowanej, pozwalają bowiem zaoszczędzić miejsce w walizce.

Karolina Malinowska jest mamą trzech synów w wieku od 2 do 6 lat. Podróżowanie z tak liczną rodziną to nie lada wyzwanie, dlatego modelka stara się zabierać tylko niezbędne jej rzeczy. Dotyczy to także kosmetyków – w tym przypadku modelka stawia na pielęgnację kosztem makijażu. Produktem, bez którego nie wyobraża sobie wyjazdu, jest dobry krem nawilżający.

– Z kolorówką jest inaczej. Zazwyczaj się nie maluję na co dzień, więc nie jest mi ona niezbędna do życia. Ale jeśli miałabym wybrać kosmetyk kolorowy, to byłby to tusz do rzęs, zdecydowanie – mówi Karolina Malinowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Modelce zdarza się też wrzucać do wakacyjnej walizki flakony perfum. Wiosną i latem odstawia na półkę ciężkie, zmysłowe zapachy i kupuje te mniej intensywne i neutralne.

– One są zazwyczaj w takich bardziej poręcznych opakowaniach – zauważa modelka.

Karolina Malinowska jest wielką zwolenniczką produktów zminiaturyzowanych, dzięki którym nie musi zawierać kompromisu pomiędzy odpowiednią pielęgnacją skóry a miejscem w walizkach. Kosmetyki typu beauty to go występują we wszystkich trzech gamach: pielęgnacji, makijażu i perfum. Modelka twierdzi, że przy posiadaniu tak licznej rodziny kosmetyki w wersji mini stanowią dużą pomoc.

– Fajne jest to, że nie musimy brać ze sobą np. dwudziestu cieni do powiek, bo przecież jesteśmy kobietami i zawsze mamy jakieś nieprzewidziane potrzeby make-upowe. Bierzemy jedną paletkę, w której jest wszystko, i puder, i cienie, i róż do policzków, i nawet błyszczyk – podkreślała Karolina Malinowska po konferencji inaugurującej wprowadzenie nowej strefy Beauty to go w perfumeriach Sephora.

Zdaniem modelki kosmetyki zminiaturyzowane to także doskonałe rozwiązanie na co dzień. Sprawdzą się zwłaszcza latem, gdy makijaż pod wpływem słońca szybciej spływa z twarzy. Dzięki miniproduktom można go błyskawicznie poprawić, nie nosząc przy sobie wielu ciężkich kosmetyków i wypełnionej po brzegi kosmetyczki. Za makijażowy hit nadchodzącego sezonu w zakresie kosmetyków beauty to go Karolina Malinowska uważa palety, w których znajduje się bronzer, róż i rozświetlacz. 

– Właściwie dzięki tym trzem rzeczom możemy wykonać cały makijaż. Różu do policzków możemy użyć trochę jako cienia, rozświetlacz możemy położyć na czoło, nos i linię ust i mieć piękny makijaż – mówi Karolina Malinowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

NEWSERIA POLECA

Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku

Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Ochrona środowiska

Susza stała się już corocznym zjawiskiem w Polsce. Lokalne inicjatywy mogą wiele zmienić

Polskie lato coraz bardziej zaczyna przypominać temperaturami to śródziemnomorskie. Rośnie liczba dni z temperaturą przekraczającą 30 st. C i tropikalnych nocy, a fale upałów sprzyjają nasilaniu się susz. Wylesianie i powiększanie obszarów nieprzepuszczalnych, w połączeniu z wadliwą gospodarką wodną, zwiększa w ostatnich dekadach „ucieczkę” wody z obszaru Polski, powodując większą intensywność skutków suszy – wynika z analizy „Nauki o klimacie”. Problemem jest brak spójnej i konsekwentnej polityki gospodarowania zasobami wodnymi.

Muzyka

Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy

Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.