Newsy

Krystyna Mazurówna: Polacy są mało tolerancyjni. Przyjeżdżam często do Polski, żeby podnieść średnią krajową w tym zakresie

2015-02-04  |  06:50
Mówi:Krystyna Mazurówna
Funkcja:tancerka, choreografka, pisarka
  • MP4
  • Pod względem tolerancji Polska wciąż jest na niższym poziomie rozwoju cywilizacyjnego niż Francja czy Stany Zjednoczone  twierdzi Krystyna Mazurówna. Jej zdaniem zmiany w tej dziedzinie życia następują, ale bardzo powoli. Polacy wciąż mają duży problem z akceptowaniem wszelkiej odmienności. Tancerka wierzy jednak, że kiedyś Polska dogoni świat pod względem mentalności, i przyznaje, że robi wszystko, by stało się to jak najszybciej.

    – Nie jest tak, być jak powinno, dlatego staram się przyjeżdżać tu jak najczęściej, żeby podnieść średnią krajową w zakresie  tolerancji. Chociaż są rzeczy, których nie toleruję, mówię tu o chamstwie i głupocie. A to, czy ktoś jest czarny czy biały, czy lubi spać z dziewczynkami, czy z chłopaczkami, a może w ogóle z nikim, nie jest ważne to. Uważam, że jest jego indywidualna sprawa i że nikt nie ma prawa się do tego wtrącaćmówi Krystyna Mazurówna w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

    Krystyna Mazurówna urodziła się w Polsce, ale od ponad 40 lat mieszka w Paryżu. Dużo czasu spędza również w Nowym Jorku, który nazywa swoim ukochanym miejscem na świecie. Przyznaje, że we Francji i Stanach Zjednoczonych też występują problemy z tolerancją, jednak nie w takim natężeniu jak w Polsce. W swoim rodzinnym kraju wielokrotnie spotykała się z nieprzyjemnymi uwagami dotyczącymi jej ekstrawaganckich stylizacji. W Nowym Jorku  krzykliwe stroje i niezwykle kolorowy makijaż spotyka się natomiast wyłącznie z pozytywnymi reakcjami.

    – Tam jest inny poziom cywilizacji. Nikomu nie przyjdzie do głowy śmiać się z sąsiada, dlatego że jest homo, albo zabraniać mu parady, co jest w ogóle absurdem, albo nie tolerować tego, że jakaś kobieta decyduje o tym, co ma w brzuchu, czy chce mieć, czy nie chce mieć, ponieważ to jest absolutnie jej sprawa i ona jest właścicielką swojego brzucha i wszystkiego, co się w nim dzieje. A w Polsce to panowie w krawatach decydują o tym, co jest dla mnie śmieszne i absolutnie niewłaściwe – mówi Krystyna Mazurówna.

    Tancerka twierdzi, że Polacy mają duży problem z akceptowaniem wszelkiego rodzaju odmienności: seksualnej, rasowej, światopoglądowej, a nawet dotyczącej sposobu ubierania się. Jej zdaniem należy walczyć z obyczajowym zacofaniem, przejawiającym się głównie w homofobii, antysemityzmie, i rasizmie. Dlatego otwarcie mówi o swoim poparciu dla związków tej samej płci, negowaniu idei patriotyzmu oraz prawie kobiet do decyzji o przerywaniu ciąży. Przyznała także, że sama kilkakrotnie poddała się zabiegowi aborcji. Za to wyznanie zostało mocno skrytykowana przez część mediów i internautów.

    – Walczę dzielnie, wiedziałam, że tak będzie. Lubię prowokować i zawsze mówię to, co myślę, a teraz ponoszę tego konsekwencje. Zdarza się, że na ulicy podchodzą panie i panowie i mi mówią, że przecież tak nie można. Ja ich zapewniam z uśmiechem, że można, że jestem żywym dowodem na to, że tak można i że każdy ma prawo robić to, co chce. Jedynym warunkiem jest to, by nie krzywdzić bliźniego mówi Krystyna Mazurówna.

    Artystka przyznaje też, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat nastąpiły duże zmiany w światopoglądzie Polaków i coraz częściej spotyka się z wyrazami uznania i poparcia dla swojego stylu życia. Dlatego tym bardziej nie zamierza się przejmować negatywnymi komentarzami na swój temat.

    – Internetu to w ogóle nie czytam. Takiego pisma, „Pitbulek” chyba się nazywa albo „Pudelek”, w ogóle nie biorę pod uwagę, bo piszą tam ludzie, którzy z jakichś przyczyn, może kompleksów psychologicznych, muszą się wyładowywać. To ich sprawa. Polska tak jak inne kraje, użyję tu słowa zacofane, dojdzie do poziomu ogólnoświatowego, tylko trzeba na to czasu. Robię jednak, co mogę, żeby ten czas skrócić mówi Krystyna Mazurówna.

     

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

    Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

    Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

    Moda

    Infrastruktura

    Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa

    Województwo mazowieckie jest liderem pod względem liczby turystów. W ubiegłym roku odwiedziło je prawie 7 mln gości. I choć lokomotywą ruchu turystycznego pozostaje Warszawa, to coraz więcej osób wybiera zwiedzanie regionu w wolniejszym tempie niż w stolicy i bliżej natury. Mazowsze od lat postrzegane było jako idealny kierunek na mikrowyprawę, ale teraz przybywa osób, które chcą się tu zatrzymać na dłużej niż 1–2 dni.

    Muzyka

    Wiktor Dyduła: Produkcja płyt i nagrywanie teledysków są niezwykle kosztowne. Jeśli nie ma pomocy wytwórni fonograficznej, można założyć zbiórkę na ten cel

    Wokalista przyznaje, że często na barkach artystów jest nie tylko przygotowanie materiału na płytę, ale także zebranie pieniędzy na jej nagranie, produkcję i wszelkie działania promocyjne. To wszystko sporo kosztuje. On sam może w tej kwestii liczyć na wsparcie wytwórni fonograficznej, więc jest mu łatwiej, natomiast ci, którzy są zdani sami na siebie, mają twardy orzech do zgryzienia. Dlatego też Wiktor Duduła pochwala chociażby zakładanie publicznych zbiórek na taki cel.