Newsy

Hanna Bakuła: moja książka jest dla kobiet, żeby wiedziały, że muszą liczyć na siebie

2014-04-03  |  07:10
Książka „Samiec alfa, czyli jak wytrzymać z facetem” Hanny Bakuły to, według aktorki, portret współczesnych mężczyzn malowany z humorem i odrobiną uszczypliwości. Pomocne porady odnajdą w niej zarówno kobiety, jak i sami mężczyźni.

To książka, którą powinni przeczytać koledzy, a powinna pomóc koleżankom. „Samiec alfa, czyli jak wytrzymać z facetem” ma na celu zauważenie pewnych, coraz bardziej powszechnych zjawisk. To jest książka dla kobiet, żeby wiedziały, że muszą liczyć na siebie – mówi Hanna Bakuła agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Autorka w swojej książce przybliża męskie typy i podpowiada, jak korzystać z kobiecej intuicji i nie przejmować się porażkami. Według Bakuły podział na role społeczne jest mocno zakorzeniony w społeczeństwie. „Zawsze będzie istniał Tarzan – samiec alfa i krucha popiskująca Jane”, można przeczytać na okładce tomu.

Wcale nie uważam, że kobiety są dla siebie miłe. Wolę pracować i umawiać się z mężczyznami, wolę się umawiać z mężczyznami na coś. To jest bardzo antyfeministyczne powiedzenie. Każdy mężczyzna uważa, że jest młodo wyglądającym, bardzo przystojnym, superinteligentnym samcem alfa. Nawet najmniejsze pokurcze, nawet brzydactwo uważa, że gdzieś tam drzemie w nim coś niezwykłego. I jeżeli kobiety chcą mieć święty spokój i dobre stosunki z mężczyznami, powinny to zaakceptować zamiast z tym walczyć. Nie należy mówić mężczyznom, że są mali, leniwi, głupi i tak dalej. Z kolei wszystkie kobiety mają kompleksy i mężczyźni powinni im prawić komplementy – ocenia pisarka.

Książka „Samiec alfa, czyli jak wytrzymać z facetem” ukazała się nakładem wydawnictwa Burda Publishing Polska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Nowe technologie

Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.

Gwiazdy

Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.