Newsy

Magda Steczkowska: U nas w domu nie ma tradycji Halloween. Bliżej nam jest do Święta Zmarłych

2018-10-31  |  06:50

Wokalistka podkreśla, że w jej rodzinie nie przyjęła się halloweenowa moda na dekorowanie domu dyniami, przebieranie się w kostiumy niczym z horroru i organizowanie imprez w klimacie maskarady. Przełom października i listopada to dla bliskich wokalistki szczególny czas nostalgii i wyciszenia, kiedy wspomina się zmarłych i odwiedza ich groby.

Choć z roku na rok rośnie w Polsce popularność Halloween, to Magda Steczkowska podchodzi do tego zwyczaju z dużym dystansem. Nie uczestniczy w balach przebierańców, w jej domu próżno także szukać okolicznościowych dekoracji.

– Nie jestem ani za, ani przeciw Halloween. Ale u nas w domu nie ma i myślę, że chyba nie będzie nawet takiej tradycji, że wycinamy dynie, palimy świeczki. Bliżej nam jest do Święta Zmarłych, Święta Wszystkich Świętych, które obchodzimy od lat i wspominamy w ten sposób ludzi, którzy odeszli. U nas jest więc jednak bardziej tradycyjnie – mówi agencji Newseria Magda Steczkowska, piosenkarka.

Wokalistka podkreśla, że choć sama nie obchodzi Halloween, to nie krytykuje jego zwolenników. Każdy ma bowiem inne potrzeby i upodobania. Jeśli natomiast chodzi o dzieci, to zrozumiałe jest, że ten zwyczaj może im sprawiać dużą frajdę.

– Traktuję to jako zabawę jak już i jeżeli widzę, że moje dziewczynki zapraszane przez koleżanki, chodzą po osiedlu, zbierają cukierki i to jest dla nich fajna zabawa, to nie mam nic przeciwko temu – mówi Magda Steczkowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą

Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.