Newsy

Magdalena Cielecka: grając w kostiumie historycznym, trzeba odrzucić wszystko, do czego jesteśmy przyzwyczajeni współcześnie

2017-01-27  |  06:45

Aktorka uważa, że serial „Belle Epoque” ma wszystko, co może podobać się widzom. Jest w nim zbrodnia, miłość, wyraziści bohaterowie oraz piękne stroje. Gwiazda twierdzi, że gra w kostiumie historycznym zawsze sprawia jej ogromną radość. Nastręcza jednak sporo trudności, znacznie ogranicza bowiem swobodę ruchów.

„Belle Epoque” to 10-odcinkowy serial kryminalny, którego akcja toczy się w Krakowie w 1905 roku. Głównym bohaterem jest Jan Edigey-Korycki, który wraca do rodzinnego miasta, by znaleźć mordercę swojej matki. W śledztwie wspierają go siostra Weronika oraz przyjaciel Henryk – ta dwójka prowadzi bowiem pionierskie laboratorium kryminalistyczne. W Krakowie Jan spotyka również Konstancję, swoją dawną miłość.

Jest to serial case'owy, czyli w każdym odcinku mamy do czynienia z innym przypadkiem kryminalnym, z inną zbrodnią, którą będziemy jako widzowie tropić – mówi Magdalena Cielecka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Stacja TVN liczy, że „Belle Epoque” stanie się hitem jej wiosennej ramówki i już zapowiada nakręcenie drugiego sezonu. Także Magdalena Cielecka ma nadzieję, że serial spodoba się widzom. Jej zdaniem „Belle Epoque” ma bowiem wszystko, co sprawia, że odbiorcy kochają serial, czekają na każdy kolejny odcinek i przywiązują się do jego bohaterów.

– Miłość, zbrodnię, zdradę, grzech, piękno, sztukę, wspaniałe wnętrza, przepiękne kostiumy i stroje, ale też żywego człowieka z jego namiętnościami, z jego słabościami, z jego skłonnością do grzechu właśnie, do popełniania błędów – mówi aktorka.

Magdalena Cielecka wielokrotnie występowała w spektaklach teatralnych lub Teatru Telewizji, w których grała w kostiumach historycznych. Twierdzi, że noszenie takich strojów, zwłaszcza tak pięknych jak te pochodzące z początku XX wieku, zawsze jest niezwykle przyjemne. Nastręcza jednak wielu trudności, znacznie ogranicza bowiem swobodę ruchu aktora.

Trudno usiąść niewyprostowanym, nie można założyć nogi na nogę. Wszystko to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni współcześnie, trzeba odrzucić i trzeba zakładając ten gorset, wejść całą sobą w tę rolę i w tę powłokę zewnętrzną tamtego czasu – mówi Magdalena Cielecka.

Serial „Belle Epoque” zadebiutuje na antenie stacji TVN w środę, 15 lutego, o godzinie 21.30. Oprócz Magdaleny Cieleckiej, wystąpią w nim m.in. Paweł Małaszyński, Eryk Lubos i Anna Próchniak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Zdrowie

Eksperci: e-papierosy to poważny problem wśród dzieci. Nowe przepisy to dobry krok, ale absolutnie niewystarczający

Konsumpcja e-papierosów wśród młodzieży rośnie alarmująco: statystyki pokazują, że sięga po nie już ponad 20 proc. nastolatków w wieku 13–15 lat. Eksperci alarmują, że takie produkty są specjalnie zaprojektowane pod młodych użytkowników, oferując atrakcyjne smaki, opakowania i marketing. Rząd skierował do Sejmu projekt nowelizacji przepisów, który wprowadza zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim oraz ogranicza możliwość ich używania w miejscach publicznych. Jednak specjaliści podkreślają, że konieczne jest dalsze uszczelnienie przepisów, zwłaszcza w zakresie sprzedaży internetowej. Konsultant krajowy ds. zdrowia publicznego, prof. Łukasz Balwicki, mówi wprost, że należy wyeliminować z obrotu jednorazowe e-papierosy, jako produkty najbardziej atrakcyjne dla dzieci i młodzieży.

Teatr

Jadwiga Jankowska-Cieślak i Daniel Olbrychski po 50 latach znów zagrają małżeństwo w sztuce „Przebłyski”. „To duża rozkosz spotkać się po tylu latach”

Twórcy sztuki zatytułowanej „Przebłyski” podkreślają, że jest to spektakl – lustro każdej pary. Kreowani przez Jadwigę Jankowską-Cieślak i Daniela Olbrychskiego Rosa i Abrasza przez lata byli małżeństwem, a w chwili śmierci mężczyzny widzowie dostają kompendium wiedzy o ich niełatwym życiu. Odtwórca głównej roli cieszy się, że znów może się spotkać na scenie z aktorką, która od lat robi na nim ogromne wrażenie. Przyznaje też, że Serge Kribus napisał ten tekst z myślą o nim i zależało mu, żeby zagrał tę sztukę w Paryżu. Najpierw jednak przedstawienie zostanie zaprezentowane w polskiej wersji.