Newsy

Majka Jeżowska: Jestem pewna siebie. Czuje się seksownie i atrakcyjnie

2019-08-19  |  06:17

Wokalistka tłumaczy, że kobiecość można wyrażać na wiele sposobów, ale kluczową rolę gra pewność siebie, odpowiednia gestykulacja i umiejętne eksponowanie zalet swojej sylwetki. Trzeba jednak pamiętać o tym, że nawet najbardziej wyzywający strój nie doda kobiecie piękna, jeśli nie emanuje z niej urok wewnętrzny. Piosenkarka przyznaje, że ona sama czuje się niezwykle kobieco i pozytywną energią stara się też zarażać swoje koleżanki.

Majka Jeżowska nie ukrywa, że jest świadoma swojej kobiecości, seksapilu i wdzięku. Nigdy nie była zamkniętą w sobie szarą myszką. Zawsze lubiła zwracać na siebie uwagę swoją żywiołowością i pozytywnym podejściem do życia.

– Dbam po prostu o swoją kobiecość, lubię czuć się atrakcyjna i nie wstydzę się tego. Nie ma tu żadnej filozofii ani jakichś ukrytych sekretów, ponieważ osoba, która występuje publicznie, na scenie, na estradzie, tańczy i śpiewa ma już opanowane pewne ruchy i musi być trochę ekshibicjonistką, bo to się nie da być takim totalnie zablokowanym w środku i skromnym, i śpiewać taki repertuar jak ja. Chyba że śpiewa się poezję śpiewaną w czarnej długiej sukni w jakimś małym zadymionym klubie. Natomiast ja jestem bardzo energetyczną osobą, jestem pewna siebie, czuję się seksownie i atrakcyjnie – mówi agencji Newseria Majka Jeżowska.

Jeżowska lubi się dzielić swoimi złotymi radami z koleżankami. Chętnie doradza im w kwestii ubioru, maskowania mankamentów figury czy choćby pozowania do zdjęć.

– Podczas wakacji tłumaczyłam moim młodszym koleżankom, że trzeba bardziej pobudzić czyjąś wyobraźnię, niewiele pokazując, niż się totalnie obnażyć. Absolutnie nie chodziłam w skąpym bikini, natomiast to, że sobie wyobrażają inni, co tam pod spodem się kryje, to jest druga sprawa. I mówiłam im, żeby się nie wstydziły swojej kobiecości i żeby emanowały nią. Wystarczy wyprostować się, nie garbić, nie wstydzić dużego czy też zbyt małego biustu – mówi Majka Jeżowska.

Piosenkarka jest wdzięczna swojej mamie, która już od najmłodszych lat dbała o to, by miała zgrabną sylwetkę i pamiętała o właściwej postawie. Tamte starania jak najbardziej się opłaciły.

– To się bierze z dzieciństwa. Pamiętam, że odrabiałam lekcje przy takim stole kuchennym i mama wsadzała mnie i mojej siostrze taką długą linijkę za łopatki, żebyśmy trzymały się prosto. I ja się teraz trzymam prosto, jak gdzieś wychodzę i wkładam szpilki, czy stoję na ściance, czy idę po czerwonym dywanie, czy jestem na scenie, prostuję się. Biust jest od razu większy, my pokazujemy, że jesteśmy fajne i pewne siebie. I właściwie od tego trzeba zacząć, od pewności siebie, od pewnej postawy, od pewnych ruchów, gestykulacji, które mówią, że jesteśmy otwartymi, fajnymi kobietami – mówi Majka Jeżowska.

Zdaniem Majki Jeżowskiej każda kobieta – niezależnie od wieku, statusu społecznego, wykonywanego zawodu czy zasobności portfela – powinna w miarę możliwości o siebie dbać. By czuć się kobieco, nie trzeba używać drogich kosmetyków, stosować zabiegów medycyny estetycznej czy kupować drogich ubrań. Wystarczy regularna codzienna pielęgnacja, porcja ćwiczeń, która dobrze wpłynie na sylwetkę, odpowiednia dieta i dobry humor, który dodaje urody każdemu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Gwiazdy

Damian Janikowski: Charakter wojownika pozwolił mi przejść z zapasów do MMA. Mam zamiar wysoko zajść w Federacji KSW

Były zapaśnik nie ukrywa, że przejście z dyscypliny, w której zdobył brązowy medal olimpijski, do MMA nie było łatwe. Przede wszystkim zaskoczyła go technika walki, w której dozwolonych jest dużo więcej chwytów niż na macie. Udało mu się jednak pokonać kryzys i teraz jest dumny ze swoich sukcesów na nowej płaszczyźnie. Ma nawet ambicje walczyć o najwyższe trofea w KSW. Damian Janikowski zaznacza, że nie boi się wyzwań ani ciężkiej pracy. Nie wyklucza więc, że po zakończeniu kariery sportowej zostanie trenerem albo wróci do wojska.

Sport

Rośnie pokolenie osób otyłych i z nadwagą. To duże obciążenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego młodych ludzi

Niemal co trzecie polskie dziecko w wieku 7–9 lat ma nieprawidłową masę ciała – alarmują eksperci ochrony zdrowia i wskazują, że będzie to mieć poważne konsekwencje. Rośnie pokolenie osób, które w młodym wieku będą się zmagały z chorobami metabolicznymi, ale też z problemami natury psychicznej. Wciąż brakuje efektywnych działań zapobiegających problemowi i współpracy międzyresortowej na tym polu. Eksperci ostrzegają jednak przed biernym oczekiwaniem na odgórne akcje i zachęcają do zmiany nawyków już na poziomie domu rodzinnego.