Newsy

Marcelina Szlachcic: Wiele osób dziwnie się zachowuje w stosunku do mnie. Nigdy ze mną nie rozmawiały, a uważają, że gwiazdorzę

2020-04-17  |  06:12

Młoda wokalistka nie ukrywa, że w momencie, kiedy zyskała popularność i zaczęła odnosić sukcesy na polskim rynku muzycznym, grono jej „przyjaciół” znacznie się zmniejszyło. I choć wiele starych znajomości zostało zerwanych, to nie czuje z tego powodu smutku. Docenia to, że zostały przy niej tylko takie osoby, które naprawdę z całego serca jej kibicują. Marcelina Szlachcic narzeka też, że jest krytykowana przez zupełnie obcych jej ludzi.

Ze względu na prace nad nowymi utworami, nagrania i inne obowiązki zawodowe młoda artystka ma sporo mniej wolnego czasu niż jej rówieśnicy. Nie wszyscy to rozumieją, a inni wręcz zazdroszczą jej kariery.

– Dużo osób się odsunęło, ale myślę, że jednak dobrze się stało, bo teraz są ze mną ci prawdziwi przyjaciele, którzy będą już teraz ze mną zawsze. I mega mnie wspierają, zawsze pomagają, więc jest naprawdę dobrze – mówi agencji Newseria Lifestyle Marcelina Szlachcic.

Wokalistka skarży się także na to, że z góry jest źle oceniana przez ludzi, którzy nie mieli okazji ani jej spotkać, ani nawet nie zadali sobie trudu, by zapoznać się z jej twórczością. Wysuwają więc bezpodstawne, a jednocześnie krzywdzące wnioski.

– Wiele osób dziwnie się zachowuje w stosunku do mnie. Są ludzie, którzy mnie nie znają, nigdy ze mną nie rozmawiali, a uważają, że zachowuję się jak gwiazda. I to jest dziwne, bo nie czuję, że wywyższam się nad kimś, zachowuję się normalnie. Kiedy jestem ze znajomymi, jestem po prostu Marceliną – mówi.

Wokalistka zapewnia, że w jej przypadku śpiewanie nie jest tylko chwilową, młodzieńczą pasją. W tym kierunku nadal zamierza się rozwijać. Cały czas pracuje nad nowymi utworami i przekonuje, że ma swoim odbiorcom jeszcze wiele do zaoferowania.

– Bardzo chciałabym śpiewać i wiązać swoją przyszłość z muzyką – dodaje Marcelina Szlachcic.

Rozpoznawalność przyniósł jej udział w pierwszej polskiej edycji „The Voice Kids”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Media

Styl życia

Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych

Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.