Newsy

Marcelina Zawadzka: Wstydzę się rozebrać

2015-10-26  |  06:55

Marcelina Zawadzka wyklucza na razie rozbieraną sesję zdjęciową. Miss Polonia 2011 wstydzi się swojej nagości, nie chciałaby także potwierdzać stereotypowego myślenia, że ładna blondynka nie ma nic do powiedzenia, a jedyne co potrafi, to pokazać nagie ciało.

Mam taki okres, nie wiem, ile czasu on potrwa, że się tego wstydzę. Jeśli miałabym przejść koło miejsca, gdzie są magazyny i widzieć siebie rozebraną, to nie. Nie wiem, jakie pieniądze musieliby mi zapłacić, żebym czuła się z tym dobrze – mówi Marcelina Zawadzka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Prowadząca program „Pytanie na śniadanie” nie chce utrwalać tym samym stereotypu, że jedyne, co potrafi zdobywczyni tytułu miss, to pokazywać swoje ciało.

Chciałabym wyjść z tego stereotypu, że miss, blondynka, nie ma nic do powiedzenia i że się rozbierze. Nie chciałabym, aby ludzie oceniali mnie, kierując się tylko tym, jak wyglądam – tłumaczy.

Marcelina Zawadzka przyznaje jednak, że w życiu zdarzają się różne rzeczy, więc nie wyklucza zmiany zdania w przyszłości.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Problemy społeczne

Stres w życiu zawodowym może działać destrukcyjnie. O profilaktykę muszą zadbać zarówno pracownicy, jak i pracodawcy

Co czwarty Polak doświadcza w pracy wysokiego lub bardzo wysokiego stresu, a trzech na czterech pracowników znajduje się w stresowej sytuacji zawodowej przynajmniej raz w tygodniu – wynika z badań Instytutu Psychologii Stresu. Najwyższy poziom częstego stresu dotyczy kobiet i pracowników powyżej 55. roku życia. To grupy najbardziej narażone na poczucie przeciążenia obowiązkami zawodowymi, co odbija się na ich zdrowiu fizycznym i psychicznym, a w kontekście społecznym niesie ze sobą poważne skutki ekonomiczne. W Unii Europejskiej stres zabija rocznie nawet 10 tys. osób.

Gwiazdy

Maciej Dowbor: Ostatnio kupiłem zdalnie sterowane motorówki dla córki. Ten wspólnie spędzony czas pozwala oderwać dzieci od smartfonów

Zdaniem prezentera nawet niepozorny gadżet może pomóc w budowaniu relacji ze swoimi pociechami i tworzeniu pięknych wspomnień. On sam przekonał się o tym, kiedy jego siedmioletnia córka chętnie zaczęła się bawić małymi, zdalnie sterowanymi motorówkami. Teraz kolekcja systematycznie się powiększa, a w zabawie bierze udział cała rodzina.