Mówi: | Marika |
Funkcja: | wokalistka |
Marika: w moim życiu Bóg odgrywa kluczową rolę, a religia – marginalną. Nie ma znaczenia, czy modlę się w kościele czy nad jeziorem
Jeśli chcę, żeby Bóg był w moim życiu, to nie mogę stawiać jakichś mu sztucznych barier i wyznaczać ograniczonego terenu, po którym może się poruszać – podkreśla Marika. Wokalistka przyznaje, że często i w różnych sytuacjach szczerze rozmawia z Bogiem, powierza mu swoje troski i radości. Jej zdaniem, nie ma znaczenia, czy modlimy się na klęczkach, na stojąco, w kościele czy też może na ulicy.
– W moim życiu Bóg odgrywa kluczową rolę, religia – marginalną. Mam wrażenie, że im bardziej człowiek staje się religijny, czyli im bardziej dba o formę, obrządek, tym bardziej gubi poszukiwanie Boga. Niektórzy odnajdują się w różnych rytuałach religijnych, ja czasami też, ale absolutnie nie jest to dla mnie najważniejsze, czasami wręcz mi to przeszkadza w szukaniu Boga i dotykaniu jakoś tam jego stóp – mówi agencji Newseria Marika, wokalistka.
Piosenkarka podkreśla, że Bóg najbardziej przemawia do nas przez drugiego człowieka.
– Widząc ludzi w ich pośpiechu, w ich pragnieniach, w ich potrzebie kochania, w ich nieumiejętności kochania, ich uśmiechach, w ich smutkach – w każdym przejawie życia widzisz odbicie Boga, bo wszyscy jesteśmy w nim i z niego. Jeśli zabiegasz o możliwie bliską, intymną, taką tętniącą życiem relacje z Bogiem, to nie ma znaczenia, gdzie jesteś, znajdziesz jego ślady, nawet w drugim człowieku, który daje ci wyzwanie, żeby go kochać – tłumaczy Marika.
Zdaniem Mariki, modlić można się wszędzie – tak samo dobrze w świątyni, jak i na ulicy czy też w domu. Nie chodzi jednak o to, by bezmyślnie powtarzać pacierz czy cytować wybrane teksty z modlitewnika. Ważna jest umiejętność szczerej rozmowy z Bogiem i zawierzania mu swojego życia w każdej dziedzinie.
– To jest nasza ludzka specjalność, że my sobie tworzymy jakieś pudełka, ograniczone strefy, stawiamy tamy i mówimy: „tu jest taka moja sfera sacrum i tutaj mogę mówić o Bogu, mogę myśleć, mogę się modlić, mogę poszukiwać, mogę też go wzywać na pomoc do pewnych sfer mojego życia”, bo to przecież nasza specjalność, jak trwoga to do Boga. „Natomiast tutaj, tu mnie Panie Boże w ogóle nie ruszaj, tu ja sobie ogarnę sama, tutaj to są kwestie, w których nie wypada, albo coś takiego”. Ja sobie myślę, że to nie jest fair – mówi Marika.
Wokalistka przyznaje, że stara się robić wszystko, by Bóg był obecny w jej życiu niezależnie od tego, czy właśnie musi zmagać się z jakimiś niepowodzeniami, czy też świętuje sukcesy. Trzeba go bowiem nie tylko prosić o wstawiennictwo i opiekę w trudnych momentach, ale też dziękować za to, co udało się dobrze zrobić.
– Jeśli chcę, żeby Bóg był w moim życiu naprawdę i chcę być z nim, to nie mogę mu stawiać jakichś bram, ścian, sztucznych barier i wyznaczać ograniczonego terenu, na którym może się poruszać. Chcę mu dać przystęp do każdej sfery mojego życia – nawet tej wstydliwej, tej takiej przyziemnej, do wszystkiego, po prostu. Modlimy się „Ojcze nasz, który jesteś w niebie, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje” i ja bym chciała, żeby to królestwo było we mnie, w każdym aspekcie mojego istnienia i w każdej dziedzinie – we wszystkich moich działaniach, w moim myśleniu, w moim czuciu, wszędzie, bardzo bym tego chciała – podkreśla Marika.
Marika przyznaje, że coraz częściej odnosi wrażenie, że religia bardziej dzieli Polaków niż łączy, bo zamiast sfery duchowej zbyt duża rolę przywiązują do rytuałów. Często zdarza się tak, że pod płaszczykiem wiary, ludzie klęczą w kościele, biją się w piersi, a po wyjściu ze świątyni żyją byle jak.
– My, ludzie jesteśmy skłonni spierać się właśnie o formę, o to, czy należy wierzyć w sakramenty, czy nie należy, czy należy malować obrazy, budować kościoły, czy nie, czy należy się modlić tak, czy śmak, czy święta powinny być wtedy, czy wtedy. I to są powody, które nam rzeczywiście dają możliwość do tego, żeby się o to wykłócać. A wydaje mi się, że to nie ma żadnego znaczenia, w sensie, jeśli szukamy Boga, to nie ma znaczenia, czy się modlimy na klęczkach, na stojąco, czy pływając w jeziorze – dodaje Marika.
Czytaj także
- 2023-07-17: 56 proc. Polaków uważa się za religijnych. Wśród młodych odsetek osób niereligijnych jest dwukrotnie większy niż u starszych
- 2023-07-03: Halina Mlynkova: Mam plany zawodowe na najbliższe dwa lata. Nad moją solową płytą pracują kompozytorzy z Los Angeles
- 2023-05-25: Natalia Zastępa: Studia i przeprowadzka do Warszawy to dopiero wierzchołek góry lodowej. Myślę, że największe zmiany dopiero przede mną
- 2023-05-09: Natalia Zastępa: Moje życie skręciło nie w tym miejscu, w którym powinno, i potrzebowałam powrotu na właściwe tory. O tym opowiada mój najnowszy singiel
- 2023-05-02: PLICH: Aranżacja ołtarzy i dobór tekstyliów w kościołach to ważna kwestia. Rażą mnie kiepskiej jakości tkaniny i plastikowe wazony, które nijak się mają do polichromii i złoceń
- 2022-09-14: Katarzyna Dąbrowska: Mogłam sobie pozwolić na prywatnego nauczyciela śpiewu, dopiero gdy zaczęłam zarabiać. Teraz realizuję różne projekty muzyczne
- 2022-08-26: Maja Frykowska: Ludzie w show biznesie potrzebują poklasku. Zaczynamy wierzyć, że jesteśmy bogami, a Bóg jest tylko jeden
- 2022-08-05: Marta Burdynowicz: Łączenie ze sobą śpiewania, aktorstwa i dubbingu jest bardzo trudne i męczące fizycznie. Radość, którą dają mi te aktywności, wszystko rekompensuje
- 2022-07-29: Marta Burdynowicz: Nie mam nic przeciwko porównywaniu mnie do Adele. To cudowna artystka
- 2022-03-10: Julia Kamińska: Kończę nagrywać debiutancką płytę. To jest absolutny przełom w mojej karierze
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.