Newsy

Patty tłumaczy się z występu w TVN: wszystko było ustawione

2013-10-22  |  10:35

Nie milkną echa występu piosenkarki Patty w porannym programie „Dzień Dobry TVN”. Wokalistka nie wystąpiła na scenie z zawodowymi muzykami, a z zatrudnionymi specjalnie modelkami. Co więcej piosenka została odtworzona z playbacku. Internauci na takim wykonaniu nie pozostawili suchej nitki. Gwiazda tłumaczy, że takie są reguły tego typu programów.

Piosenkarka podkreśla, że całość występu była wyreżyserowana.

- Myślałam nad tym pomysłem jakiś czas. Wiadomo, shwobiznes rządzi się własnymi prawami, więc jeżeli chce się coś w nim zdziałać, trzeba wywołać wokół siebie konkretny szum. Postanowiłam, aby podstawić dwie modelki, które udawały, że grają na instrumentach. Wyszło jak wyszło, niestety nie każdy ma do tej sprawy dystans. Ja podeszłam do tego właśnie w ten sposób. Dla mnie to było śmieszne, dla innych żenujące – podkreśla Patty w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Piosenkarka, zapytana o nową wersję jej utworu, stworzoną przez Cezika, stwierdza, że jest ona bardzo zabawna.

– Widziałam ją. Dla mnie jest ona naprawdę śmieszna, wyjątkowo trafiona. Wiem, że jego wersja ma już ponad milion wyświetleń. Myślę, że jest to lepsze wykonanie niż moje – mówi.

Występ w „Dzień Dobry TVN” powiązany był z promocją debiutanckiego krążka Patty – „Już zmrok”. Jedną z modelek, która towarzyszyły wokalistce była Angelika Fajcht, znana z programu „Top Model”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Media

Styl życia

Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych

Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.