Newsy

Macademian Girl: Jeżeli ktoś mówi, że musi nosić futro, to należy się zastanowić, czy z tą osobą jest wszystko w porządku

2020-02-14  |  06:12

Blogerka modowa uważa, że noszenie naturalnych futer jest przejawem megalomanii i pychy. W obecnych czasach, kiedy producenci proponują konsumentom mnóstwo innych luksusowych produktów, nie trzeba przyczyniać się do cierpienia niewinnych zwierząt tylko po to, by poczuć się stylowo. Macademian Girl zauważa także, że tego typu okrycia wierzchnie są obecnie po prostu niemodne i powinny być powodem do wstydu.

Od dłuższego czasu zarówno w Polsce, jak i na całym świecie toczy się dyskusja dotycząca noszenia naturalnych futer. Coraz więcej gwiazd staje w obronie zwierząt i wyraża swój stanowczy sprzeciw wobec zadawaniu im cierpienia w imię ludzkiej wygody. W ich gronie znajduje się również Macademian Girl, która otwarcie przyznaje, że posiadanie futra już jakiś czas temu przestało być uważane za powód do dumy.

Futra obecnie są absolutnie passé i noszenie ich nie znajduje uzasadnienia w XXI wieku. Jeżeli ktoś mówi, że musi nosić futro, bo jest mu ono niezbędne do życia, to należy się zastanowić, czy z tą osobą jest wszystko w porządku – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Macademian Girl.

Dawniej naturalne futro uważano za towar luksusowy i oznakę bogactwa. Obecnie jednak postrzeganie go diametralnie się zmieniło. Blogerka tłumaczy, że ludzie decydują się na tego typu okrycia, aby poprawić sobie samoocenę i poczuć stylowo. Efekt jest jednak odwrotny, ponieważ noszenie naturalnych futer coraz częściej uważa się za modowe faux pas.

– Nie potrzebujemy dla komfortu, wygody czy też stylu nosić futer, które obecnie jednoznacznie kojarzą się z cierpieniem zwierząt i z ludzką próżnością – twierdzi blogerka modowa.

Więcej na temat
Moda Milena Rostkowska-Galant: Nie jestem jedną z tych osób, które polewają farbą czy podpalają naturalne futra Wszystkie newsy
2020-02-25 | 06:55

Milena Rostkowska-Galant: Nie jestem jedną z tych osób, które polewają farbą czy podpalają naturalne futra

Prezenterka jest przeciwniczką naturalnych futer. Tłumaczy, że kojarzą się jej jedynie z cierpieniem niewinnych, bezbronnych zwierząt. Chociaż sama nigdy nie założyłaby takiego
Moda Karolina Pilarczyk: Nie mogę zrozumieć, dlaczego kobiety zakładają futra. Wygląda się w nich jak bezkształtna bryła
2020-02-18 | 05:45

Karolina Pilarczyk: Nie mogę zrozumieć, dlaczego kobiety zakładają futra. Wygląda się w nich jak bezkształtna bryła

Drifterka jest przeciwniczką naturalnych futer. Tłumaczy, że zabijanie niewinnych zwierząt świadczy o okrucieństwie i bezmyślności społeczeństwa, które na to pozwala.
Moda Natalia Janoszek: Nie potępiam ludzi, którzy noszą ubrania wykończone futrzanymi elementami. Nie możemy popadać ze skrajności w skrajność
2020-01-22 | 06:13

Natalia Janoszek: Nie potępiam ludzi, którzy noszą ubrania wykończone futrzanymi elementami. Nie możemy popadać ze skrajności w skrajność

Aktorka uważa, że bardzo trudno jest odróżnić naturalne futro od sztucznego zamiennika. W konsekwencji nie potępia osób, którym podczas zakupów zdarzy się

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Film

Gwiazdy

Jan Wieczorkowski: W ogóle nie mam wyczucia w kwestii kupowania prezentów. Sam kilka razy dostałem wody toaletowe, które po prostu do mnie nie pasowały

Aktor grający jedną z głównych ról w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka przyznaje, że w życiu prywatnym również zdarzyły mu się nietrafione prezenty, które szybko wylądowały w koszu. Zwykle były to perfumy czy wody kolońskie, których kompozycja zapachowa w ogóle mu nie odpowiadała. Jeśli natomiast chodzi o wybór okolicznościowych upominków dla innych, to Jan Wieczorkowski zdradza, że zawsze zdaje się w tej kwestii na gust i intuicję żony. Sam zupełnie nie ma do tego głowy.

Handel

Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie

Makarony stają się coraz nowocześniejszą kategorią na rynku spożywczym. Konsumenci mają do wyboru m.in. szereg makaronów warzywnych, bezglutenowych, a także funkcjonalnych, których regularne spożywanie ma pomagać w walce z chorobami cywilizacyjnymi, jak cukrzyca, otyłość czy miażdżyca. To m.in. w ten segment rynku chce w najbliższych latach inwestować notowany na warszawskiej giełdzie producent Makarony Polskie. Spółka podkreśla, że wyzwaniem dla dalszego rozwoju firm z branży spożywczej pozostają rosnące koszty działalności, braki kadrowe, a także niestabilność cenowa.