Mówi: | Michał Starost |
Funkcja: | projektant mody |
Moda robotyczna podbije czerwony dywan
Projektant Michał Starost w Polsce jest prekursorem mody robotycznej. Według niego połączenie mody i najnowszych technologii w krawiectwie i projektowaniu może podbić nie tylko czerwony dywan, lecz także codzienne stylizacje.
– Kobiety uwielbiają zwracać na siebie uwagę, więc czerwony dywan idzie już w tę stronę, że dana aktorka, maszerując po czerwonym dywanie, zmieni formę swojej sukni 3-4 razy zanim dojdzie. Nic lepszego dla kamery nie będzie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle projektant Michał Starost.
Moda w XXI w. ma zaskakiwać i przyciągnąć uwagę. Według Starosta moda robotyczna, która łączy estetykę z technologią, jest przyszłością branży modowej. Źródłem inspiracji dla projektanta jest literatura i filmy science-fiction.
– Pierwsze odcinki Star Treka, książki Lema były fantastyką, obecnie to praktycznie opisuje rzeczywistość. Był wizjonerem, a teraz my, designerzy, kreatorzy mody, kreatorzy przestrzeni jesteśmy od tego, żeby ta technologia, która do tej pory była ciężka, mechaniczna, teraz staje się naprawdę designem – tłumaczy Starost.
Dawniej krawiectwo opierało się na pracy szwaczek. Wynalazek maszyny do szycia zrewolucjonizował krawiectwo. Dzisiaj nowocześni projektanci bazują na nowych technologiach, które nie tylko są wykorzystywane w akcesoriach czy biżuterii.
– Już są tkaniny, które pokazują emocje, zmieniając strukturę, kolor. Istnieją tkaniny, które mogą być mikroprocesorami, praktycznie komputerami, które nosimy na sobie, a ich nie widać, które pilnują naszego pulsu, poziomu cukru. Zatem to przestaje być smutną, bezduszną technologią, tylko staje się elementem naszego życia – dodaje projektant.
Michał Starost jest jednym z czołowych i najbardziej wszechstronnych projektantów. Tworzy kreacje dla marki UFUFU, która ubiera takie gwiazdy, jak Kuba Wojewódzki czy Agata Młynarska. Projektant zamierza sprowadzić targi mody robotycznej do Polski.
Czytaj także
- 2024-07-17: Luna: Moda jest fajnym sposobem na wyrażenie siebie. Ja albo się za nią chowam, albo coś manifestuję swoim ubiorem
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
- 2024-05-28: Rafał Zawierucha: Marzy mi się rola jak Mel Gibson w „Braveheart”. Chciałbym też zostać kaskaderem samochodowym jak Tom Cruise
- 2024-03-11: Nowotwory kobiece nie stanowią wyroku. Metody ich leczenia są coraz nowocześniejsze i refundowane także w szpitalach prywatnych
- 2024-01-10: Ewa Minge: W moich książkach pokazuję, jak tworzy się celebrytów. Właściciele farm hodujących takie postaci zarabiają potężne pieniądze
- 2024-01-24: Ewa Minge: Opracowałam inteligentną kolekcję ubrań. Projekty mają różnego rodzaju czujniki pozwalające monitorować stan zdrowia
- 2024-01-16: Ewa Minge: Rynek mody udaje, że ma się dobrze, ale tak nie jest. Jesteśmy zalewani przez bardzo tanią modę fast-foodową z Azji, z którą projektantom ciężko jest konkurować
- 2023-12-21: Przemysł konferencyjny odbudowuje się po pandemii. Hotele dzięki temu odrabiają część strat
- 2023-12-13: Ada Fijał: Projekty Macieja Zienia są na światowym poziomie. Tym nazwiskiem powinniśmy się chwalić za granicą
- 2023-12-18: Edyta Herbuś: Maciej Zień jest bardzo twórczą, ale też trochę nienasyconą osobą. Życzę mu, żeby potrafił się na chwilę zatrzymać po wielkim sukcesie jego kolekcji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/czule-slowka-aktorzy-ram,w_274,r_png,_small.png)
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
![](/files/1922771799/lipinski-apartamenty-foto,w_133,r_png,_small.png)
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
![](/files/1922771799/dowbor-nasz-nowy-dom-foto-1,w_133,_small.jpg)
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.