Newsy

Pikowane i nylonowe kurtki znowu modne

2014-10-14  |  06:45

Pikowane kurtki materiałowe i skórzane oraz nylonowe łączone z futrem i tweedowe łączone ze skórą to propozycja na nadchodzący jesienno-zimowy sezon. Modne są również kurtki z odpinanymi rękawami, uszyte z dwóch warstw, które można nosić razem lub oddzielnie.

Pikowania zawsze przywodzą na myśl coś takiego ciepłego, puszystego. Kiedyś pikowania zarezerwowane były głównie dla wnętrza kurtek, to były jakieś ocieplenia, watoliny. W tym sezonie one wyraźnie wychodzą na zewnątrz. Widzimy je w kurtkach i skórzanych i materiałowych zarówno damskich, jak i męskich. Widać je również w torbach, rękawiczkach, butach – mówi Agata Zwolińska, projektantka marki Ochnik w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Jesienią i zimą wciąż modne są kurtki nylonowe wypełnione puchem.

– Kurtki te są z nylonu błyszczącego, a także matowego. Bardzo często łączy się to z futrem naturalnym. To daje bardzo ciekawy i oryginalny efekt. Może to być zarówno lis, tak jak w naszej kolekcji łączymy je z lisem, jak i może to być castorex. Bardzo często elementy futrzane są wypinane. Trend ten się odznacza w łączeniu różnego rodzaju materiałów w jednym produkcie. Na przykład łączymy futro ze skórą, robimy na przykład wierzch i odpinane skórzane rękawy. Albo łączymy wełnę czy różnego rodzaju tweedy ze skórą, nylon z futrem lub futro z dzianiną – tłumaczy Agata Zwolińska.

Na jesienno-zimowe chłody Ochnik przygotował m.in. warstwową odzież o zwiększonej funkcjonalności. Panie znajdą tu oryginalne dwuczęściowe kurtki, których elementy można dowolnie zestawiać z zawartością szafy z poprzednich sezonów, tworząc zupełnie nowe kombinacje. Nowością są kurtki skórzane ocieplane gęsim puchem. Panowie będą mogli stawić czoła chłodom w modnych pilotkach z grubych, mięsistych skór lub w nieco dłuższej kurtce z mocnej bydlęcej skóry w stylu trip casual.

Kurtka, którą mamy w kolekcji, ma zwiększoną funkcjonalność, bo składa się z dwóch części. Wierzchnia część jest wykonana z puchu i nylonu, a spodnia z kożucha i dzianiny. Obie te części możemy nosić zupełnie niezależnie: wierzchnią część zakładamy, czy to na sweter, czy na jakąś lżejszą sukienkę; spodnią część, ponieważ jest bardziej dopasowana, można ją nosić samodzielnie. Z tego samego trendu mogę też wymienić kurtki, które mają odpinane rękawy czy wszelkie odpinane elementy futrzane, które można potem przepiąć do innego rodzaju garderoby, do swetrów, kamizelek czy żakietów i też to bardzo fajnie wygląda – wyjaśnia Zwolińska.

W tym sezonie prócz czerni i szarości projektanci sięgnęli po pastele, odcienie czerwieni, fiolet w odcieniach zbliżonych do koloru kwitnących bzów i intensywnego koloru storczyków oraz królewski niebieski.

Jeśli chodzi o kolory tej zimy, to bardzo mocno lansowane są kolory pastelowe, bardzo jasne, beże, pudrowe róże i pistacje. Kolorem, który wyraźnie przebija się w różnych kolekcjach tej zimy jest fiolet. On już był bardzo modny parę sezonów temu i teraz znowu powraca. Bardzo ładnie fiolet łączy się z czernią, granatem i naprawdę fajnie można się w ten fiolet ubrać, tak by wyglądać modnie i ekskluzywnie – mówi projektantka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Media

Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi

Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.