Mówi: | Katarzyna Krupa |
Funkcja: | dziennikarka, ekspert ds. etykiety u protokołu dyplomatycznego |
Stylizacje na przyjęcie w ogrodzie to kompromis między eleganckim ubiorem a wygodą. Panie powinny postawić na zwiewne sukienki, a panowie – na letnie marynarki
Garden party zwykle są dosyć eleganckimi przyjęciami, dlatego też pomimo że spędzamy czas na zewnątrz, ubiór musi być stosowny do okoliczności. Jednocześnie stylizacja nie powinna przeszkadzać nam w dobrej zabawie. W przypadku pań najlepiej sprawdzi się więc lekka sukienka – pastelowa, w kwiaty, z delikatną koronką bądź modną aplikacją. Na przyjęcie w ogrodzie warto też wybrać buty bez obcasa lub na koturnie. Z kolei panom styliści polecają letnie marynarki, koszulki polo i mokasyny.
Przyjęcia ogrodowe są niezwykle popularne szczególnie w USA, ale ta moda coraz bardziej wkracza również do Polski. Jest to idealny sposób na spędzenie czasu z przyjaciółmi lub rodziną. Często na świeżym powietrzu organizowane są także imprezy okolicznościowe, np. wesela.
– Panie mogą wybrać kobiece sukienki, panowie letnie marynarki – to może być sportowa bądź letnia marynarka, a nawet krótkie, eleganckie spodnie z paskiem jeśli jest to nieformalne, niebiznesowe przyjęcie w gronie przyjaciół. Polecam również koszulki polo, materiałowe spodnie, dobrze sprawdzają się również chinosy, mokasyny. Zdecydowanie nie jest to miejsce na odkryte buty czy sandały ani też bardzo sportowy styl. Garden party nie oznacza, że przychodzimy w adidasach, jeansach i T-shircie – mówi agencji Newseria Lifestyle Katarzyna Krupa, dziennikarka, ekspertka ds. etykiety biznesowej i protokołu dyplomatycznego.
Wybierając się na garden party, miejmy na względzie wygodę i swobodę ruchów. Strój powinien wyglądać efektownie, a jednocześnie pozwolić nam korzystać ze wszystkich atrakcji imprezy. Paniom styliści polecają przede wszystkim zwiewne, subtelne, a także niezwykle praktyczne sukienki w kwiaty.
– Gdy wydarzy się jakiś wypadek z sosem lub drinkiem, na sukience w kwiaty mało będzie widać konsekwencje tego typu zdarzenia, dlatego polecam wzorzyste sukienki, których nie założymy do pracy, czy idąc do kogoś do domu na przyjęcie. – dlatego wykorzystajmy garden party jako okazję do noszenia takich sukienek. Podczas garden party na miejscu będą też odkryte ramiona, a w razie potrzeby można zarzucić na nie szal lub sweter – mówi Katarzyna Krupa.
Warto postawić na ubrania z naturalnych, przewiewnych materiałów, w których można się czuć komfortowo nawet podczas największych upałów. Ważne jest również odpowiednie obuwie.
– Nieodpowiednie buty zepsuły już niejedną imprezę, a żadna z nas nie chce przecież zakończyć przyjęcia boso. Przede wszystkim należy dobrać obuwie do podłoża. Na garden party nigdy źle nie wyglądały koturny. Sprawdzą się też eleganckie płaskie sandały, baleriny czy trampki, które świetnie wyglądają w zestawieniu z długą sukienką. Jedna rada – zapomnijmy o szpilkach na garden party, mamy wiele innych okazji, podczas których nie wypada założyć innych butów, a to jest idealna okazja, by od nich odpocząć – mówi Katarzyna Krupa.
Podobnie jak szpilki, podczas przyjęcia w ogrodzie zupełnie nie sprawdzą się torebki kopertówki.
– Wybierzmy inne torebki, nie kopertówki. Podczas przejęcia na świeżym powietrzu z pewnością będziemy mieli okazję coś zjeść czy się napić dlatego lepiej gdy zdecydujemy się na torebkę, którą można swobodnie przewiesić przez ramię i mieć „wolne ręce”. Wybierając strój, warto pamiętać o jednej zasadzie, która mówi, że najlepiej jest, gdy nie przeszkadza nam w dobrej zabawie – dodaje Katarzyna Krupa.
W Polsce o wiele częściej niż eleganckie przyjęcia na świeżym powietrzu organizowane są imprezy przy grillu. Na takie spotkanie możemy ubrać się o wiele swobodniej niż na klasyczne garden party.
Czytaj także
- 2024-03-07: Michel Moran: Dzień Kobiet to nie jest pamiątka z PRL-u, to jest międzynarodowe święto. Szacunek należy się każdej kobiecie, nie tylko żonie czy mamie
- 2023-09-08: Kameralny ślub na egzotycznej plaży zamiast hucznego wesela w Polsce. Coraz więcej młodych par rezygnuje z tradycji na rzecz podróży życia
- 2023-03-21: Adrianna Palka: W mojej szafie jest wiele dresów, leginsów, topów. Chcę się ubierać bardziej kobieco, w sukienki i w szpilki
- 2022-11-17: Sandra Dorsz: Dzięki mojej pracy nauczyłam się chodzić na szpilkach. Nie ma znaczenia, czy jest to but na koturnie, czy na megacieniutkim obcasie – zawsze sobie poradzę
- 2022-12-07: Grażyna Wolszczak: Dresy i sportowe obuwie to jest coś, co zawsze lubiłam, a pandemia nam jeszcze ten styl podkreśliła. Wspaniale, że projektanci to wykorzystują
- 2022-10-13: Edyta Herbuś: Jak jest wielka premiera, to cały team pracuje nad moją fryzurą czy makijażem. Ale często szykuję się sama – to pobudza moją kreatywność
- 2022-09-02: Izabela Szarmach i Olga Piórkowska: Projektowałyśmy ogród sensoryczny dla niewidomych chłopców. To był dla nas najtrudniejszy psychicznie odcinek
- 2022-08-03: Michał Piróg: Ciuchy powinny być zabawą. Dla jednych to jest ich być albo nie być, a dla mnie to po prostu szmatki
- 2022-09-07: Polska piłka nożna przyspiesza prace nad własnymi innowacjami. Technologie wdrażane w sporcie są potem chętnie przyjmowane na rynku amatorskim
- 2022-02-15: Robert Kochanek: W moim ogrodzie uciekam od świata, oddycham świeżym powietrzem i ładuję akumulatory [AUDIO]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.