Newsy

Łukasz Jemioł: mógłbym żyć w Londynie, ale przygodą byłaby praca na stałe w Paryżu

2015-12-09  |  06:45

W przyszłym roku Łukasz Jemioł zamierza zaskoczyć swoich fanów. Obecnie przygotowuje nowe, niekonwencjonalne projekty, którą mają pomóc mu na nowo odkryć branżę modową. Projektant nie ukrywa też, że jego marzeniem jest otwarcie butików w Paryżu i Londynie.

W tym roku Łukasz Jemioł świętował 10. rocznicę pracy w charakterze projektanta mody. W ciągu minionych lat dał się poznać jako miłośnik niewymuszonej, nonszalanckiej elegancji, minimalistycznego, pozbawionego zbędnych ozdobników stylu oraz wypracowanych detali. Przy tworzeniu kolekcji zwraca uwagę przede wszystkim na wysoką jakość używanych tkanin. Projektant twierdzi, że 10-lecie pracy to dobry moment na zmiany.

Chciałbym kolejny rok zacząć od transformacji, nowych projektów i niekonwencjonalnych rozwiązań. Nie tyle od pokazów, ile od innego typu działań, które pozwolą mi odkrywać na nowo moją branżę, mój zawód. Myślę, że dużo będzie się działo – mówi Łukasz Jemioł agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Projektant nie chce zdradzać szczegółów projektów, które obecnie przygotowuje, zapewnia jednak, że w przyszłym roku zaskoczy swoich fanów. Łukasz Jemioł jest laureatem wielu prestiżowych nagród w dziedzinie mody, m.in. Złotej Nitki. Jego ubrania noszą takie polskie gwiazdy, jak Anja Rubik, Małgorzata Kożuchowska, Agnieszka Popielewicz, Joanna Horodyńska i Karolina Malinowska. Projektant przyznaje, że na polskim rynku modowym ma już dobrą pozycję, teraz myśli o podbiciu rynków europejskich, głównie francuskiego i brytyjskiego. 

Bliższy jest mi chyba Paryż, bo często tam bywam ze względów zawodowych. Kocham to miasto. Co prawda Londyn jest bardzo przyjazny i szybciej mógłbym żyć w Londynie, ale pracować dla domu mody i ogólnie jednak kolebką europejską w mojej głowie jest Paryż. I myślę, że to by była fajna przygoda pracować tam na stałe – mówi Łukasz Jemioł.

W listopadzie projektant uczestniczył w 26. Gali British Fashion Awards w Londynie jako reprezentant polskiej branży modowej. Po uroczystości nie ukrywał, że jego marzeniem jest znalezienie się w gronie laureatów tej prestiżowej nagrody.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Media

Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi

Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.