Newsy

Źle dobrany biustonosz może powodować poważne dolegliwości

2014-02-05  |  06:15

Noszenie źle dobranego biustonosza to nie tylko brak komfortu na co dzień, lecz także niebezpieczeństwo zmian chorobowych. Kobietom, które noszą zbyt ściśnięte ramiączka, często dokuczają dolegliwości barków i ramion oraz skurcze okolicy karku, a także bóle głowy. Złe rozłożenie ciężaru piersi poprzez dobór za małej miseczki lub złego obwodu może nawet przyczynić się do uszkodzeń części piersiowo-krzyżowej kręgosłupa oraz powstawania torbieli, a nawet raka piersi.

Polki najczęściej sięgają po rozmiar 75-B, nie zastanawiając się, czy są to ich rzeczywiste wymiary. Jeśli biust nie jest w ich odczuciu wystarczająco uniesiony, korzystają z ramiączek, którymi starają się regulować wysokość, na której znajdują się piersi. Często cierpią więc z powodu wrzynających się sprzączek lub uciskających piersi fiszbin.

 W świadomości Polek utwierdził się rozmiar 75-B jako ten, który powinny mieć. Po przeprowadzeniu brafittingu okazuje się, że ten rozmiar to nie jest 75-B, tylko tym rozmiarem jest 65-D, 70-D, a nawet 70-E mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Joanna Tylicka, brafitterka firmy bieliźniarskiej Panache.

Najczęstszym błędem, jaki popełniają Polki jest dobieranie zbyt szerokiego obwodu biustonosza, a to właśnie on gwarantuje aż 80 procent podtrzymania biustu. Kiedy obwód okazuje się za duży, panie próbują podnosić biust coraz mocniej, ściskając ramiączka, co powoduje ból i dyskomfort, a nie przynosi zamierzonego efektu. Drugi, popularniejszy błąd to źle dobrana, za mała miseczka. W takiej sytuacji biust nie jest dobrze podtrzymany, więc opada i wylewa się z bielizny.

Ten biust może się wylewać, może gdzieś odstawać, poza tym jest za mocno ściśnięty i robi się tutaj tak zwana monopierś, czyli biust jest po prostu za mocno zebrany i źle wyeksponowany  podkreśla brafitterka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.