Newsy

Gosia Andrzejewicz: aby odnieść sukces na Eurowizji, trzeba mieć bogatego sponsora

2016-08-09  |  06:38

Wokalistka chętnie wystartowałaby w Konkursie Piosenki Eurowizja. Twierdzi jednak, że potrzebuje do tego bogatego sponsora. Aby odnieść sukces na Eurowizji, niezbędna jest bowiem odpowiednia promocja oraz prawdziwe show podczas finałowego występu. Wokalistka uważa także, że Polska powinna zmienić zasady przeprowadzania preselekcji, aby dać szansę także niezależnym artystom. 

Gosia Andrzejewicz kilkakrotnie próbowała się dostać do Konkursu Piosenki Eurowizji. Po raz pierwszy swoich sił spróbowała w 2006 roku, do polskich preselekcji zgłosiła się wówczas samodzielnie. Jej utwór „Niebezpieczna gra” nie przeszedł jednak preselekcji. Jeszcze w tym samym roku, z angielską wersją tej samej piosenki, wokalistka wystartowała w konkursie na Białorusi, gdzie zajęła przedostatnie miejsce w finale. W 2010 i 2013 roku z utworami „You” i „I'm Not Afraid” zgłosiła się do preselekcji w Szwajcarii.

– To naprawdę fajny festiwal, w którym można się pokazać, tylko im dłużej patrzę się na to, co się tam odbywa, to bardziej się przekonuję, że trzeba mieć odpowiedni kapitał, i to musi być bardzo duży kapitał, żeby zawalczyć o jakieś wysokie miejsca na Eurowizji – mówi Gosia Andrzejewicz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Wokalistka uważa, że samo zaśpiewanie, nawet dobrej piosenki, to zdecydowanie za mało, aby odnieść sukces na Eurowizji. W konkursie tym liczy się bowiem całość występu, trzeba więc pokazać prawdziwe show. Do tego natomiast potrzebne są pieniądze, których najczęściej brakuje polskim artystom. Gosia Andrzejewicz twierdzi, że widać różnice w występach muzyków z Polski i z bogatych krajów, takich jak Szwecja, których podczas koncertu wspiera nowoczesna technika. Do sukcesu niezbędna jest także szeroko zakrojona promocja.

– Trzeba jeździć po różnych krajach, trzeba się pokazywać, trzeba zdobywać tych fanów jeszcze przed konkursem Eurowizji, a z tym wiążą się koszty, odpowiedni teledysk. Niestety, wszystko rozbija się o pieniądze – mówi Gosia Andrzejewicz.

Zdaniem wokalistki polscy artyści nie odniosą sukcesu podczas konkursu Eurowizji, jeśli nie będą wspierani przez sponsora. Podkreśla, że w Szwecji w muzyków startujących w konkursie inwestowany jest bardzo duży kapitał, nieporównywalnie większy niż ma to miejsce w Polsce.

– Uważam, że jeśli pojawiłby się taki bogaty sponsor, który chciałby pokazać Polskę na takim szerszym forum, to ja bardzo chętnie, ale bez tego trudno byłoby mi się pokazać – mówi Gosia Andrzejewicz.

Jej zdaniem zmianie powinien ulec także sposób przeprowadzania polskich preselekcji. Dobrym rozwiązaniem jest według niej sposób szwajcarski zakładający, że to internauci decydują, który z kandydatów ma przejść do kolejnego etapu. W internecie tworzona jest specjalna platforma, na której każdy artysta może umieścić swój utwór, a internauci, oddając głosy, decydują o jego przyszłości w konkursie.

– W Polsce niestety tak się to nie odbywa, nie wiadomo, kto tak naprawdę stoi za tym, że nagle 12 osób jest wyłonionych do finału. Dobrze byłoby, gdyby udało się skłonić internautów do głosowania. Myślę, że wtedy każdy artysta, nawet niezależny, miałby szansę pokazać się na takim festiwalu – mówi Gosia Andrzejewicz.

W 2016 roku na Konkursie Piosenki Eurowizji Polskę reprezentował Michał Szpak. Z piosenką „Color of Your Life” zajął 8. miejsce.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy

Wokalistka podkreśla, że ścieżka jej kariery i sukcesy w branży muzycznej budzą wiele emocji, również ze względu na to, czym zajmują się jej rodzice. Jest ona bowiem córką milionera Andrzeja Wielgomasa, założyciela i właściciela firmy Dawtona. Jednak jak zaznacza, to, że pochodzi z zamożnego domu, nie ułatwia jej życia, a wręcz jest swoistym balastem. Luna ma świadomość tego, że w opinii niektórych ludzi wszystko, co ma i co osiągnęła, zawdzięcza tylko bogatym rodzicom.

Konsument

Kobiety podchodzą ostrożne do pracowniczych planów kapitałowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową

Z ponad 3,6 mln uczestników pracowniczych planów kapitałowych (PPK) 48 proc. stanowią kobiety – wynika z danych PFR Portal PPK. Zdaniem ekspertów podchodzą one bardzo ostrożnie do tego typu programów i starają się uzupełniać wiedzę na temat działania mechanizmów finansowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową, ale coraz więcej osób widzi w nich instrument inwestycyjny.

Media

Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące

Prezenter tłumaczy, że rolą prowadzących „Must Be the Music” jest między innymi wspieranie i motywowanie uczestników programu, którzy stresują się przed wejściem na scenę. Wartością dodaną jest natomiast dla niego to, że może poznać artystów, którzy grają niezwykle różnorodną muzykę, i bywa tak, że jakieś wykonanie bądź utwór dosłownie „wbija go w fotel”. Maciej Rock zapewnia, że nie zamyka się na żaden gatunek. Często jakieś nietuzinkowe utwory odkrywa dzięki rekomendacjom znajomych.