Mówi: | Olga Bończyk |
Funkcja: | aktorka |
Olga Bończyk: Artyści zostali niezwykle boleśnie dotknięci przez pandemię. Większość z nas czuje się zapomniana i niechciana
Aktorka przyznaje, że na początku kwarantanny starała się zagospodarować wolny czas tak, by nie odczuwać niepokoju spowodowanego brakiem pracy. Skupiła się głównie na przyjemnościach i dbaniu o dom. Natłok zajęć całkowicie ją pochłonął. Jednak gdy przerwa od aktywności zawodowej zaczęła się niebezpiecznie przedłużać, pojawił się wewnętrzny niepokój. Obecnie Olga Bończyk przygotowuje się do premier spektakli, które już niedługo będą miały miejsce w nowo powstałej przestrzeni artystycznej – Scenie Relaks.
Aktorka zwraca uwagę, że osoby działające w kulturze i zajmujące się sztuką najdłużej pozostają bez stałych dochodów przez obostrzenia spowodowane rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Sektory te nadal nie działają tak jak przed kryzysem. Ponadto publiczność boi się korzystać z kin i teatrów. To wielki problem dla aktorów, którzy chcieliby powrócić do swoich obowiązków jak najszybciej.
– Artyści zostali niezwykle boleśnie dotknięci przez pandemię. Większość z nas czuje się zapomniana, niechciana i wyrzucona poza nawias. Otwarcie Sceny Relax jest dla nas niczym powiew świeżego powietrza. To także iskierka nadziei, zwiastująca, że normalność zacznie powoli wracać również na sale teatralne i kinowe. Dzięki temu my, aktorzy wrócimy do pracy – mówi w rozmowie z Agencją Newseria Lifestyle Olga Bończyk.
Aktorka wspomina, że gdy na początku marca rząd ogłosił stan epidemii oraz ustanowił kwarantannę narodową, artyści nagle i niespodziewanie musieli przerwać pracę. Nie wiedzieli, czego mogą się spodziewać. Wiele projektów, którymi wówczas się zajmowali, zostało przeniesionych na odległe terminy lub całkowicie odwołanych.
– Zostaliśmy wyproszeni z próby w Operze Kameralnej. Poproszono nas, żebyśmy pojechali do domu, zamknęli się na cztery spusty i nigdzie nie wychodzili. Chyba nikt z nas nie zdawał sobie jednak sprawy z tego, jak długo może potrwać taki stan i jak poważne mogą być jego konsekwencje – tłumaczy.
Olga Bończyk tłumaczy, że pierwsze tygodnie izolacji wykorzystała bardzo produktywnie. Zajęła się wszystkim tym, na co wcześniej nie miała czasu. Planowała poszczególne dni i starała się utrzymać ich stały rytm. Dzięki temu nie odczuwała stagnacji i oddalała od siebie lęki. Jednak po jakimś czasie zaczęła tęsknić za pracą.
– Początki były dla mnie stosunkowo spokojne. Przyszyłam wszystkie guziki, które tego wymagały. Powymieniałam żarówki, zaczęłam malować obrazy i nagrywałam piosenki. Krótko mówiąc, wykonywałam różne czynności, które sprawiały, że się nie nudziłam. Potem, kiedy rzeczywistość zaczęła wracać do normalności i coraz więcej ludzi wychodziło na ulice, a kultura nadal pozostawała zamrożona, zaczęłam się denerwować. Brak aktywności zawodowej zaczął mi doskwierać – przyznaje.
Zniesienie większości obostrzeń związanych z pandemią spowodowało, że instytucje kulturalne wznawiają działalność. Większość teatrów od września planuje powrócić do regularnej aktywności. Olga Bończyk tłumaczy, że artyści uzależnieni są od emocji i energii, które wymieniają na scenie. Praca potrzebna jest im więc nie tylko ze względów ekonomicznych. Aktorka cieszy się, że dzięki Scenie Relax już niedługo znów będzie mogła poczuć adrenalinę związaną z występami.
– Beata Kawka zaprosiła mnie do współpracy, rozpoczęły się próby, czytanie scenariuszy, uczenie roli w domu. Nabrałam powietrza i wierzę w to, że od września wszystko ruszy. My, aktorzy chcemy kontaktu z publicznością, bo bez niego nie funkcjonujemy – zwraca uwagę.
Czytaj także
- 2025-03-21: Ukraińska kultura cierpi na wstrzymaniu pomocy z USA. Wiele projektów potrzebuje wsparcia UE
- 2025-03-05: Małgorzata Potocka: Wydaje mi się, że ja wczoraj otworzyłam Teatr Sabat. Te 25 lat to była chwila moment
- 2025-03-17: Małgorzata Potocka: Nigdy nie przejmowałam się złą opinią, bo na ogół jest ona złośliwa, podła i pełna zazdrości. Moje spektakle są na światowym poziomie
- 2025-04-01: Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
- 2025-01-02: Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
- 2025-01-28: Joanna Kurowska: Aktorstwo to jest niesprawiedliwy zawód. Jesteśmy ciągle oceniani, a nie mamy żadnego wsparcia
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-10-14: Grzegorz Krychowiak: Mieszkam od lat we Francji i kultura tego kraju jest mi bliska jak polska. Poświęciłem bardzo dużo, żeby osiągnąć sukces
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Gwiazdy

Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj
Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.
Handel
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.
Infrastruktura
Mazowsze ze specjalną ofertą na Wielkanoc i majówkę. Rośnie zainteresowanie podróżami po regionie

Okres wielkanocny i majówkowy, które w tym roku wypadają bardzo blisko siebie, to czas wzmożonego ruchu turystycznego na Mazowszu. Region, który w ubiegłym roku odwiedziła rekordowa liczba turystów, przyciąga m.in. bogactwem kulturowym, różnorodną ofertą atrakcji i nadwiślańskimi krajobrazami. W okresie Wielkiej Nocy w wielu miejscach odbywają się wydarzenia, które mają przybliżyć świąteczne tradycje pielęgnowane od pokoleń.