Mówi: | Sasha Strunin |
Funkcja: | wokalistka |
Sasha Strunin: dzieciństwo to dla mnie zapach pudru, potu, desek teatralnych
Już jako 11-latka Sasha Strunin wiedziała, że przyszłość zawodową chce związać z muzyką. Nie wyklucza, że stało się to pod wpływem rodziców, śpiewaków operowych z poznańskiego Teatru Wielkiego. W przeciwieństwie do nich wokalistka postanowiła jednak zająć się muzyką rozrywkową, dającą większe możliwości kreacyjne niż opera.
Sasha Strunin pochodzi z rodziny o silnych artystycznych tradycjach. Jej babcia była aktorką, dziadek reżyserem, rodzice są natomiast śpiewakami operowymi. Wokalistka twierdzi, że praca rodziców z pewnością wywarła na nią wpływ – naturalną rzeczą jest według niej fakt, że dziecko śpiewaków również chce śpiewać zawodowo. Przez pierwsze lata życia nie zamierzała jednak podążyć tą samą drogą zawodową co rodzice. Nie zdawała sobie wówczas sprawy z wartości artystycznej muzyki operowej, nie wiedziała też, ile pracy i wysiłku wymaga.
– Ja się wychowałam na scenie, w teatrze, u garderobianych, i zapach mój dzieciństwa to jest zapach pudru, potu, tych desek teatralnych, taki bardzo charakterystyczny. Kojarzyło mi się to tak dziwnie – mówi Sasha Strunin agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Dopiero, kiedy miała 11 lat, zrozumiała, że jej przyszłością jest muzyka. Rodzice zapisali ją na lekcje śpiewu do Marzeny Osiewicz w Poznaniu. Sasha Strunin uczestniczyła ponadto w różnego rodzaju festiwalach i przeglądach piosenki. Od początku wiedziała, że nie zamierza się zajmować operą, tak jak jej rodzice, lecz muzyką rozrywkową, daje ona bowiem znacznie więcej możliwości kreacyjnych.
– To nie jest odtwarzanie muzyki, która została napisana w baroku, oczywiście można odtwarzać na wiele różnych sposobów i interpretować na różne sposoby, aczkolwiek mnie ciągnęło do muzyki rozrywkowej – mówi Sasha Strunin.
Pełne nazwisko wokalistki to Aleksandra Igoriewna Strunina. Jej ojciec Igor Strunin jest bowiem Rosjaninem, matka natomiast, Wita Nikołajenko – Ukrainką. Gwiazda przyszła na świat w ówczesnym Leningradzie, a przez pierwsze lata życia mieszkała na Ukrainie. Dopiero potem wraz z rodzicami przeniosła się do Poznania. Twierdzi, że mimo mieszanego pochodzenia czuje się przede wszystkim Polką.
– Na olimpiadzie kibicuję najlepszym, bardzo lubię oglądać także paraolimpiadę. Jak mam czas i jak siądę, to muszę przyznać, że kibicuję chyba bardziej jednak Polsce – mówi Sasha Strunin.
Wokalistka posługuje się rosyjskim zdrobnieniem swojego imienia. Jej zdaniem jest to atut, w Polsce Sasza nie jest bowiem popularnym imieniem, zwłaszcza dla dziewczynki. Gwiazda twierdzi, że imię to noszą jedynie pochodzący z Ukrainy chłopcy. W krajach Europy Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych Ameryki jest to natomiast popularne imię dla obu płci, jest więc łatwe do wymówienia i zapamiętania. Posługiwanie się tym zdrobnieniem jest dla niej również kwestią przyzwyczajenia.
– Rodzice mówili na mnie Sasha, jak przyjechali do Polski słabo mówili po polsku, dopiero się uczyli. W szkole, a nawet w przedszkolu, jak pani wołała na mnie Ola, to ja po prostu nie zwracałam uwagi na tę Olę. I każdy kolejny nauczyciel w każdej kolejnej szkole po prostu był już nauczony, że jest Sasha – mówi Sasha Strunin.
W październiku tego roku ukazał się drugi solowy album studyjny wokalistki, zatytułowany „Woman in Black”. Krążek, nagrany we współpracy z amerykańskim muzykiem Garym Guthmanem, utrzymany jest w stylistyce, którą gwiazda określa mianem jazz noir.
Czytaj także
- 2025-04-02: Zapobieganie cyberuzależnieniom wśród dzieci wymaga dużego zaangażowania rodziców. Zakazy nie są wystarczające
- 2025-02-26: Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką
- 2025-01-07: Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-05-31: W strefach objętych konfliktem żyje 400 mln dzieci. Najtrudniejsza sytuacja jest w Strefie Gazy, gdzie w ciągu kilku miesięcy zginęło ponad 12 tys. dzieci
- 2024-01-19: Marcelina Zawadzka: Bardzo tęsknię za moją babcią i często ją wspominam. Zawsze bardzo we mnie wierzyła
- 2023-10-04: Rusza Wirtualny Uniwersytet Pedagogiczny. Pomoże nauczycielom w śledzeniu bieżącej wiedzy i praktyk edukacyjnych
- 2023-09-20: Blisko połowa Polaków nie akceptuje krzyku i płaczu dzieci w restauracjach. Trudno im także znieść podróż pociągiem z głośnym maluchem
- 2022-06-22: Rafał Zawierucha: Wracam do bajek, uwielbiam je oglądać. No jaki byłby świat bez „Kubusia Puchatka”?
- 2020-04-27: Lara Gessler: Moja mama jest jak narkotyk, może uzależniać i fascynować. Trzeba rozważnie korzystać z jej rad, żeby całkowicie nie odlecieć
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Gwiazdy

Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj
Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.
Handel
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.
Infrastruktura
Mazowsze ze specjalną ofertą na Wielkanoc i majówkę. Rośnie zainteresowanie podróżami po regionie

Okres wielkanocny i majówkowy, które w tym roku wypadają bardzo blisko siebie, to czas wzmożonego ruchu turystycznego na Mazowszu. Region, który w ubiegłym roku odwiedziła rekordowa liczba turystów, przyciąga m.in. bogactwem kulturowym, różnorodną ofertą atrakcji i nadwiślańskimi krajobrazami. W okresie Wielkiej Nocy w wielu miejscach odbywają się wydarzenia, które mają przybliżyć świąteczne tradycje pielęgnowane od pokoleń.